Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3547 • Strona 32 z 355
  • 627 / 7 / 0
Dlatego to nie dilerzy tylko dziwki :D
  • 1 / / 0
koledzy sluchajcie od niedawna wciagam koko (prawdziwka) od 2 miesiecy ogarniam od znajomego ktory jest pewien ze to co daje jest najlepsze ,ale kosztuje aż 100 zł za 0,4 , tylko ze to 0,4 to naprawde jest 0,4 , a nie kurwa jak niektorzy daja mniej .,moj nowy kolezka powiedzial ze ogarnie mi 100 zł za 0,5 grama czyli 200 za 1 grama ,dlatego chce sie zapytac jak odroznic prawdziwe koko od koko zmieszanego z innymi gownami?
  • 18 / / 0
njalek, jeśli chcesz poznać prawdziwe coco to do boliwii, albo do kolumbii wybierz się na wycieczkę. to co masz do kupienia w naszym cudownym kraju to w początkowej fazie 'dystrybucji' jakieś 70% kokainy na g, a im przez większą ilość rąk przechodzi tym jest gorsza (wiadomo każdy dodaje jakiś prezent...)
zastanawia mnie tylko skąd ty masz taką dobrą samarę w takiej niskiej cenie? może to coco power z dopalaczy?;P
Uwaga! Użytkownik cocoqueen nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 627 / 7 / 0
Lub lido z mefedronem :cool:
  • 14 / / 0
a coś z d...sraczy najbardziej zbliżone do koki możecie polecić?

i nie ma gonitwy myśli jak po fecie przy coce?
  • 7 / / 0
Witam

Jest to mój pierwszy post na tym forum, od razu przejdę do tematu.
Ostatnio kolega u którego się zaopatruję miał zwykły kox (śnieżno biały) który robił robotę jak trzeba 220zł za sztukę, a dawka efektywna to już około 20-30 mg, po prostu świetny.
Oprócz tego miał jeszcze jasno brązowy proszek ( 180zł/g ) , on sam nie był pewny co to dokładnie jest. Po spróbowaniu około 40mg, działanie było takie same jak po koksie, dopiero przy większej dawce pojawiły się problemy. po dawce około 200mg, przez około 30-40min była bania jak po koko, po okolo 80min od spożycia zaczęła się prawdziwa jazda. Pojawiła się bardzo silna euforia ( dużo większa niż po koko ) i bardzo mocne psychodeliczne odczucia wszystkiego co mnie otaczało, moja wymowa była niewyraźna, miałem problemy z równowagą, podniosła się temp. mojego ciała. Najlepszy etap tej podróży rozpoczą się dopiero wtedy gdy zamknęło się oczy, wchodził taki haj że nic innego się nie chciało robić tylko leżeć i napajać się tym błogostanem. Naprawdę fenomenalne doświadczenie.
W testowaniu tej substancji pomagało mi paru zaufanych ziomków, niektórzy z nich nie mieli aż tak dobrze, po wjechaniu bomby 2 z nich wymiotowało i nic nie ogarniali co się z nimi dzieje, zażyli podobna dawkę do mojej. Po skończonej fazie każdy dochodził do siebie przez około 40 godzin, ten czas był generalnie poświęcony na sen z krótkimi przerwami na jakieś wiaderka itp.

Na samym początku typowaliśmy że może to być crack albo co gorsza mógł to być mix koko+brown ( lub jakieś inne opiaty ). Nikt z towarzystwa nie miał w ogóle styczności z żadnymi opiatami i teraz jest ta niepewność co to było?!


Mam nadzieję że w miarę jasny sposób opisałem działanie tej substancji. Może ktoś się spotkał z takim mixem ?? co to mogło być ??


Proszę o poważne odp.
PZDR.
Uwaga! Użytkownik edbassmasters nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 627 / 7 / 0
Chuj wie kto i co tam dorzucił (o ile w ogóle w tym drugi kokaina była). Jak 40h zwaly to jakieś dupasracze czy inne MDPV'ki mogły to być, czy pól tablicy mendelejewa, nie dowiesz się bez laboratorium :)
  • 7 / / 0
Co prawda to prawda, to już chemia na zaawansowanym poziomie
Po tej fazie to przez 3 dni walczyłem ze sobą, miałem nieodpartą pokusę nabyć tego specyfiku. Lecz jakoś się ogarniałem i w biłem w to.

Nigdy więcej zakupów w ciemno!
Uwaga! Użytkownik edbassmasters nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1098 / 6 / 0
Trudno powiedziec co to bylo... Moze jakis mix?
Crack napewno nie, bo przeciez crack to tylko "wejscie" i koniec fazy... Sam nie palilem, ale tak slyszalem.

Hmm jakby to bylo jakies RC czy gowno z dopalaczy to nie sadze, zeby euforia byla "x10000 silniejsza niz po koko", bo to jest praktycznie niemozliwe.

Dla mnie to wyglada jak jakas mieszanka czegos z amfa, albo jakis metylon.
  • 7 / / 0
amfy w tym nie było na bank, była tylko mocna euforia, żadnego speed-ującego działania. W sumie już się oswoiłem z najgorszą opcja czyli że to mogło być koko+brown (lub jakieś inne gówno).

Już na szczęście nie ma tego specyfiku w obiegu, jest tylko samo koko :yay:

Tak nawiasem - to trzeba się w końcu ogarnać :-D
Uwaga! Użytkownik edbassmasters nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 3547 • Strona 32 z 355
Newsy
[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.