Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 4 z 10
  • 75 / 1 / 0
@Czesław To mam się do niej uśmiechać czy co?! Oddać cały portfel? Im bardziej ludziom ułatwiasz tym bardziej miękną i robi się z nich leniwe gówno. Później taki typ będzie polegał cały czas na dobrym sercu ludzi zamiast samemu ruszyć dupsko.
Uwaga! Użytkownik WucTszeciejZeszy jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 703 / 40 / 0
Osobiście nie dość, że nie rozcinam kobietom torebek, to jeszcze jak mam coś fajnego to staram się dzielić ze znajomymi ćpunami, często ryzykując przypał :cheesy: I sama też takiej dobroci doświadczam. Ot, taka prywatna, pokojowa walka z systemem - żeby udowodnić sobie, że nikt mnie ani moich bliskich nie będzie na siłę bronił przed nami samymi. Poza tym nie zabijam owadów, nawet komarów, i staram się nawracać wszystkich na owadolubność. W sumie wolę owady od Cyganów z akordeonami.
  • 3449 / 123 / 8
@WucTszeciejZeszy
Naprawdę nie widzisz półśrodka między oddawaniem jej całego portfela a wyzywaniem od brudasów? Bo ja też nie trawię tych jebanych Cyganek, a mimo tego przechodzę obojętnie bądź mówię, że im nie dam. Sporadycznie daję, jak mam kasę lub dobry humor, chociaż częściej to się zdarza gdy żuli jakiś polaczek na flaszeczkę.

@mesmerize
Ona ma patologiczną osobowość (moim zdaniem, no offence), a świat jest patologiczny i jedno drugiego nie wyklucza.

@son.of.the.blue.sky
I co, chętnie się ludzie nawracają? ;p Chyba nie znam nikogo, kto by lubił owady albo komu przynajmniej by nie przeszkadzały te piękne boże istoty.
  • 75 / 1 / 0
Kurwa, Czesław, gdyby ona kazdego dnia nie przypierdalała się do mnie i do setki innych przechodzących ludzi to ok. One stoją dzień w dzień i codziennie im tego mleka brak. Paranoja. Zwykłe sępy.
Uwaga! Użytkownik WucTszeciejZeszy jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 274 / 9 / 0
Gdyby każdy przechodzący wrzucał jej od brudasek to prawdopodobnie zabrałaby swoje cygańskie lico mając świadomość, że nic tym miejscu nie ugra i nie zanieczyszczałaby przestrzeni miejskiej. Cyganie sami sobie pracują na swoją złą opinie i jest to chyba jedyna grupa społeczna gdzie stereotypy znajdują praktycznie 100% pokrycie w rzeczywistości.
Cyganów oczywiście wspomagam finansowo i wy też bo te kurwy mają czelność pobierać zapomogi, które idą z naszych podatków.

A pijaczkom czasem rzucę jakieś miedziaki, bywają zabawni.
  • 268 / 5 / 0
ja przyciągam żebraków jak magnes. nie ma miesiąca gdzie co najmniej 3 mnie zaczepi, a ja wyskakuje z kaski, fajurek ... ;)
  • 703 / 40 / 0
@Czesław, zdziwiłbyś się, moi domownicy nauczyli się nie zabijać nawet najmniejszych muszek, tylko mnie wołają, żebym złapała i wywaliła za okno. Ojciec też znacznie ograniczył usuwanie pająków z domu w moim rodzinnym mieście. Może też dlatego, że zainteresował się fotografią i zaczął oglądać ćmy i inne takie na bardzo dużym powiększeniu, a wtedy to dopiero widać, jakie one są urocze :heart:

Jak siedzieliśmy ze Struną na dworcu autobusowym podleciał do nas chudy żulik w kolorowej bluzie w kratkę i rurkach i zagadał "widzę, że wy jesteście w temacie, to nie będę wam ściemniał - dorzućcie się złotówkę do wina" - ta szczerość była ujmująca i dostał nawet łącznie dwa złote. :-) (Tylko teraz mi trochę nieswojo, bo co to znaczy, że wyglądamy na kogoś w klimacie - w klimacie ludzi pijących tanie wino?)

@Ojatam, bardzo mi się podoba ta historia z pieskiem, lubię takich ludzi jak wy :-D
  • 1443 / 75 / 0
A nawiązując do postów z pierwszych stron:
Do mnie też podszedł kiedyś bezdomny z prośbą o szluga, ale akurat miałem zbite szkło maczanki w kieszeni, więc mu dałem :D. Nawiasem mówiąc, gdyby nie to j**ane prawo, zagadywałbym przypadkowe osoby na ulicy i częstował zielenią. Zawsze o tym marzyłem! :)
  • 159 / 42 / 0
zagadywałbym przypadkowe osoby na ulicy i częstował zielenią. Zawsze o tym marzyłem!
hehe, ja tez. z reszta kiedys jak uprawialem i mialem duuuzo stafu to w ogole wszyscy palili moje a jak bylem na prawde upalony to czestowalem w zasadzie kazdego. przypal na maksa :-D
szkoda tylko ze jak jeden raz, jak na prawde bylem bez kasy poprosilem "kumpli" zeby zrzucili sie troche na staf to wykpili sie i skonczylo sie wspolne palenie.

poza tym kiedys w nocy zagadalem obok dworca we wro jedna dziewczyna czy ma zalatwic to end owo (czyli cokolwiek mocniejszego:)) i przyniosla mi dwie setki fety, ale dobrej. Ona sam gdzies w bramie walnela herbate i poprosila mnie o bluze jakal mialem na sobie bo zimno to jej oddalem. z jednej strony widac bylo ze jest sciamniarą ale miala w sobie cos ludzkiego, czego inni heroinisci (i nie tylko) jakich znalem nie mieli za grosz

pomagac ale ludziom/zwierzakom a nie cynicznym szmatom, tak mysle
  • 984 / 6 / 0
@mia walles:

W Krakowie i Częstochowie nie widać biednych Cyganów na ulicach, moimi sąsiadami są raczej zamożni Romowie i w ogóle się nie zgadzam ze stereotypami. Owszem jest taka część Romów którzy mieszkają w slumsach wznoszonych prowizorycznie przy europejskich miastach, na szczęście w Polsce dla nich za zimno.
głupio wyszło...
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 4 z 10
Newsy
[img]
CBŚP zlikwidowało laboratorium narkotykowe. Zabezpieczono ponad 800 kilogramów klefedronu

Policjanci Centralnego Biura Śledczego Policji, działając pod nadzorem Prokuratury Krajowej, przeprowadzili skoordynowaną akcję w powiecie pruszkowskim. Na terenie posesji odkryto kompletną linię produkcyjną do wytwarzania narkotyków oraz zabezpieczono setki kilogramów niebezpiecznej substancji psychotropowej w postaci klefedronu o czarnorynkowej wartości ponad 4 mln PLN.

[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami

Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.