Szaman88 pisze: No to jest nic innego jak chwilowe niedotlenienie ;) Pamiętam jak się zaczynało palić szlugi tylko po to żeby się w głowie kręciło :D
Szaman88 pisze: Pamiętam, że wiadra zacząłem walić dosyć późno w porównaniu do kumpli, bo po prostu bałem się :D Jak widziałem jak ten cały dym się zbiera i w ogóle człowiek nauczony był palić z lufki i butli ewentualnie, do tego dochodziły opowieści kolesi w stylu "zanim walniesz to sobie usiądź, bo od razu na plecy wyjebiesz..." i tym podobne bajki, co napędzało mi jeszcze większego strachu :D Pamiętam, że jak się już skusiłem to walnąłem normalnie, nic mnie nie gryzło i na pewno nie jebłem na plecy, wypuściłem dym i miałem normalną fazę :D
Laska W124 pisze: Takie opowieści można wsadzić między ideę integracji europejskiej a solidarne państwo (znaczy opowieści kolegów).
Naciągasz, odkręcasz napierdalasz do dołu po szyjkę butelki, aby wody nie żłopnąć, jak lubisz to oddajesz z powrotem do butelki i znowy w płucko, co tu dużo dyskutować, rachu ciachu i po strachu! :-D Aaa nie jakieś pierdolenie kotka, odchylanie, sranie w banie...
Wiaderko tha best !
"Wiadro wiadro, to jest nasz znak,
Wiadro wiadro to jest rzecz słodka" i wtedy cały tramwaj się dołączył i śpiewali:
"Wiadro wiadro, następna zwrotka"
Zapomniałem dodać, że tak jest gdy mam mało baczki, jak biorę pięć czy dyche to wiadra idą co godzine przez cały dzień :)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.