Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 141 • Strona 4 z 15
  • 509 / 2 / 0
Szaman88 pisze:
No to jest nic innego jak chwilowe niedotlenienie ;) Pamiętam jak się zaczynało palić szlugi tylko po to żeby się w głowie kręciło :D
No i dzisiaj też czasem zaraz po machu gwałtownie wstaję i odchylam głowę do tyłu żeby to poczuć, ale to jak już mam na tyle ostro, że bawią mnie takie rzeczy :-)
Szaman88 pisze:
Pamiętam, że wiadra zacząłem walić dosyć późno w porównaniu do kumpli, bo po prostu bałem się :D Jak widziałem jak ten cały dym się zbiera i w ogóle człowiek nauczony był palić z lufki i butli ewentualnie, do tego dochodziły opowieści kolesi w stylu "zanim walniesz to sobie usiądź, bo od razu na plecy wyjebiesz..." i tym podobne bajki, co napędzało mi jeszcze większego strachu :D Pamiętam, że jak się już skusiłem to walnąłem normalnie, nic mnie nie gryzło i na pewno nie jebłem na plecy, wypuściłem dym i miałem normalną fazę :D
Takie opowieści można wsadzić między ideę integracji europejskiej a solidarne państwo (znaczy opowieści kolegów).
  • 705 / 1 / 0
Laska W124 pisze:
Takie opowieści można wsadzić między ideę integracji europejskiej a solidarne państwo (znaczy opowieści kolegów).
Powiem Ci jednak, że coś w tym musi być. Dlaczego? Otóż pamiętam jak jaraliśmy, ja i jeszcze 4 kolesi. I było tak, że zaraz mieliśmy gdzieś iść, dwóch poszło, a my we trzech jebnęliśmy po wiaderku i spaliliśmy jeszcze lufę na trzech. Jeden koleś był w moim wieku, a drugi 3 lata starszy, staż z jaraniem mniej więcej taki sam. Ja z tym kolesiem w moim wieku, normalnie fazka jak to po wiaderku no to idziemy, ale brakuje trzeciego. Tak się typ zajebał (tym wiadrem i dzidą), że nie mógł usiedzieć na krześle, praktycznie nie kontaktował, wyglądał autentycznie jakby zajarał szałwii. Sprowadzaliśmy go ze schodów, bo nie mógł kroku zrobić :D Pamiętam, że szczerze mu wtedy zazdrościłem takiej fazy :D I to nie pierwszy raz jak po takiej ilości siedział we własnych rzygach.
  • 0 / / 0
Kurwa Ludziska! Wiadro to wiadro!
Naciągasz, odkręcasz napierdalasz do dołu po szyjkę butelki, aby wody nie żłopnąć, jak lubisz to oddajesz z powrotem do butelki i znowy w płucko, co tu dużo dyskutować, rachu ciachu i po strachu! :-D Aaa nie jakieś pierdolenie kotka, odchylanie, sranie w banie...
  • 469 / 9 / 0
A to ciekawe!
  • 499 / 2 / 0
Wszyscy kochamy wiadra !! Wiadra są zajebiste.
  • 1169 / 16 / 0
Ja od ponad miesiąca palę tylko z wiadra, godzinkę temu jebnąlem 6 teraz na sen ze 4 dopierdole i idę lulu.
Wiaderko tha best !
Uwaga! Użytkownik BuddahLova jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 98 / 13 / 0
I co mówisz zrobił ten kierowca tramwaju ?
skurwysyny, robione chujem z plasteliny
  • 705 / 16 / 0
zaśpiewał :
"Wiadro wiadro, to jest nasz znak,
Wiadro wiadro to jest rzecz słodka" i wtedy cały tramwaj się dołączył i śpiewali:
"Wiadro wiadro, następna zwrotka"
Ryyyyyyyba!
  • 554 / 5 / 0
Też lubie wiadro bo jest mocne wejście , tylko lipa bo jak zaciagne macha na siedząco/leżąco i wstane zeby go wypuscic np.za okno to mi odłącza mózg i trace na chwile przytomność albo jakies haluny mam i głosy , raz sie zawiesiłem zupełnie bezwładnie przez okno i se łapy pociołem o blache.fart że kumpel mnie wciągnął z powrotem ;d
  • 257 / 5 / 0
My też mniej więcej od dwóch lat jaramy tylko wiadra. Problem jest taki, że przy codziennym takim paleniu jedno wiaderko już zwyczajnie mnie nie klepie i żeby mieć dobrą fazę muszę zrobić dwa lub czasami nawet trzy wiaderka (zależy jaka baka). W tej chwili mam równe dwa tygodnie przerwy od palenia i przynajmniej jeszcze 10 dni ta przerwa potrwa z przyczyn niezależnych (wyjazd).
Zapomniałem dodać, że tak jest gdy mam mało baczki, jak biorę pięć czy dyche to wiadra idą co godzine przez cały dzień :)
Uwaga! Użytkownik Grippin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 141 • Strona 4 z 15
Newsy
[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund

Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.