TALK - Rozmowy [H]

[Kaamil1922]

dlatego poraz kolejny powiem że tramadol to prędzej czy pozniej droga do benzo... A potem to już choćby troszke benzo do wszystkich innych opio musi być....

[befree]

1)po czym można rozpoznać że coś takiego sie zaczyna?

2)czy automatyczne samoistne napinanie sie mięśni(np przepona mi sie napina tak że oddech sie robi płytki) ma jakikolwiek związek z zaburzeniami w mózgu podobnymi do padaczki? zwykle w duzych dawkach w czasie letargu mam takie objawy i nie wiem co to jest,a padaczki nie miałem nigdy jakoś i nie wiem czy sie jej obawiać i brać regularnie benzo czy jednak unikać benzo w które nikt nie chce sie wpierdolić?

[Maskaradore]

Lepiej brać benzo, bo lepiej wychodzić z małych dawek benzo niż wychodzić ze szpitala, albo wchodzić w foliowy worek, bo możesz się niechcący przekręcić.

Ja bym powiedział, że jest coś takiego jak stan przed-padaczkowy - najczęsciej przy noddingu zaczynają nogi dygotać, jak i całe ciało, a w ruchu to np łapy się trzęsą. Najbezpieczniej wtedy coś porobić - byleby nie leżeć i nie noddować - zawsze kiedy odpływałem to czułem, że zaraz mogę jej dostać (ofkors przy "zbyt dużych" dawkach).

Płytki oddech nie ma raczej nic wspólnego z padaczką - jest charakterystyczny dla wszystkich opioidów. Jak ci dyga ciałko, to znaczy, że jest źle zią, a poza ruchem to mi zawsze mocna kawa pomagała - łatwiej się wtedy ogarnąć i lepiej to kontrolować.

Nie zmienia to faktu, że prawdziwa padaczka jebnie od tak - jebz i ch*ja zrobisz.

[Kaamil1922]

ogólnie po dużych dawkach trampka sa nie kontrolowane ruchy czesto cos podskoczy reka noga itp kiedys mnie to shizowało strasznie oczy sie przymykaja a tu jeb podskok i serce wali... z czasem przywykłem ale lepiej benzo mieć...

[befree]

czyli nie tylko ja tak mam ale są to 1-razowe tiki np podskok kciuka czy jakies sciegno w nodze i dalej sie hamuje zwyczajnie.przeszkadza mi jedno zjawisko mianowicie zaburzenie plynnosci ruchów jest to slabo zauważalne ale spróbujcie to zauważyć,to takie drgania miesni przy napięciu,to wyglada tak parkinson ale tylko wtedy kiedy napina sie mieśnie,niechciałbym zeby to postępowało dalej...ostatnio bardziej to zauważyłem te drgania przy napieciu miesni wczesniej jakoś nie.staż mam b. dlugi.

Ps. Benzo mam mieszane uczucia co do tego co piszesz maskaradore,ja jestem bardzo malo podatny na tą padaczke a uzaleznienie od benzo jest łatwe do zrobienia u mnie.Wolałbym to benzo jednak ograniczyć narazie wystarczają mi klorazepat ale też i co sie zalatwi czyli rolki albo klony czy alpra.Wystarczy klorazepat albo relanium do bezpieczenstwa padaczkowego?

to moim zdaniem ważne pytanie dla nas wszystkich,sila uzaleznienia klonezepamu(nie mylic z klorazepatem ;] bo to on jest najsłabszy ale jak dla mnie poprawia faze jak dla niektorych midazolam(?) kiedys sławny) jest ogromna jak i alprazolamu.Naprawde trza sie z tym liczyć bo to naprawde nie zabawa,ja sobie wszystko notuje każde benzo co do joty inaczej bym nie wiedział na czym stoje bo moge wpierniczyc ile sie da benzo przy tramadolu(to sie nazywa tolerancja krzyżowa racja?.

[Maskaradore]

Wystarczy klorazepat albo relanium do bezpieczenstwa padaczkowego?.

Relanium działa dobrze p.padaczkowo.

benzo przy tramadolu(to sie nazywa tolerancja krzyżowa racja?.

Oficjalnie chyba nie, bo uzależnienie krzyżowe jest wtedy kiedy pierwsza substancja zmienia działanie psychoaktywne drugiej, czyli alko+benzo=tak, ale tram+benzo-nie.

Jak nie bierzesz benzo codziennie to nie ma się co bać wjebania - uzależnienie (szczególnie fizyczne) pojawia się przy ciągach. Da się żyć na trampku bez benzo, ale to trzeba walić dawki rzędu >400mg/dobę, a nawet przy takiej - ulotkowej - może trochę telepać.

[befree]

no ale co jesli biore powyżej 500mg i mam wrażenie że bezbenzo sie obejde? ja po prostu nie patrze na to już tak jak kiedyś czyli nie boje sie tego bo już sam wiesz na poczatku wlasnie sie balem i wchodzilem w wieksze dawki benzo od tego zaczalem benzo wlasciwie a przeczytalem to na forum,bo sam nie bralem nigdy benzo do tramca bo nie wiedziałem jeszcze o mozliwosci epi po prostu to bylo dawno temu,jechalem tylko na Tramalu,ale to nie bylo dla mnie dobre benzo i tak od czasu do czasu dobrze jest wziac przynajmniej te dluzej dzialajace,przynajmniej ja tak to czuje. Interesuje mnie bardzo jakie dzialanie przeciw epi ma klorazepat czyli cloranxen/tranxene ma długi czas półtrwania i dla mnie to najlepsza opcja bo uzaleznienie od tego do i tak pikuś.

Apropo dostalem na sprobowanie listek midazolamu przez przypadek :D cenowo wychodzi tak samo drogo jak cloranxen,warto to brac jak jest czy nie? pomijając cene czy to dobry produkt umówmy sie,chociaz ja najchetniej bym sie przestawił na relanium bo jest najtansze,bo co wsumie wyrzucam kase na clora sam nie wiem heh,trzeba to jakos jak sie uda zmienić.

[Kaamil1922]

Ja długie lata nie brałem benzo do trama w kosmicznych dawkach i było ok dopóki pewnego momentu i zaczołem brać je ze strachu bardziej... więc jeśli walisz w ciągach to raczej nieuniknione jest branie bez benzo... A wtedy wpadasz w benzo idziesz w mocniejsze opio ale benzo zostaje przy tobie mówie tu o swojej sytuacji choc M biore to i tak jak najmniej obecnie staram sie brać klona ale jednak biore wszystko przez to że krzywe akcje były dawniej na już wielkich dawkach tramadolu... i tak mi zostało że brałem ze strachu i sie uzalezniłem a to nie pomaga juz w pózniejszych etapach... Bo benzo też ciężko odstawić ja zmniejszyłem dawke jedynie...

[befree]

ciekawi mnie jakie to lata były nie wiem czy to na forum chcesz pisać bo ja też nie brałem w ogóle(zero) benzo przez X czasu(długo) w ciągach i padaczki nigdy nie miałem żyło mi sie idealnie i nie przyszło mi do głowy że po Tramalu można dostać padaczki bo nie wiedziałem(jak coś jest niemożliwe to przyjdzie ktoś kto o tym nie wie i to zrobi ;-) .

Ty piszesz o wchodzeniu na mocniejsze opioidy( ja nie mam zamiaru jeszcze przez dłuższy czas co najmniej albo i nigdy),ja załatwiłem sobie relanium pare paczek bede starał sie brać tylko relanium i cloranxen.No i problem z benzo załatwiony bo zejście z relanium to pestka .
Jednak biore za dużo Tramalu i to jest problem,zagalopowałem sie i nie wiem jak redukować za bardzo bo i nie mam ochoty :-D (ale w zimie rzucać nie bede choćby nie wiem co sie działo,tak se postanowiłem) i powiem wam szczerze że dawki czasami biore wstydliwie duże bez dorzucania benzo i nic sie nie dzieje.

[Kaamil1922]

nie znasz dnia ani godziny... Ja lata na Tramalu smigałem jesli chcesz wiedziec takie dawki jak ty mnie juz nie ruszaly i tez nie mialem padaki ale działy sie inne rzeczy po tak wielkich dawkach drżenie ciala niekontrolowane ruchy shizy duszności itp... a wielu moich znajomych lapało padaki nie raz i to nic fajnego gdy siedzisz z ziomkiem zgrzanym a on nagle się telepie i pieni... to pozniej taka schiza po paru akcjach ci sie załącza w glowie że dla spokoju bierzesz benzo... hehe łatwo sie schodzi ??? zobaczymy kolego... Tak samo zaczynalem i co jak bedzie okazja a tram już cię wogole nie bedzie kopal co nastąpi szybko po takich dawkach to nie pojdziesz w mocniejsze opio??? Czas pokaże chyba jeszcze w życiu żadnego ośrodka nie zaliczyłeś ani nie mialeś konkretnego skręta... Ale to cię nie ominie na takich dawkach w długim ciągu... Myslisz ze to wszystko to pestka?? zobaczymy za jakiś czas...