pilleater pisze: ale po ruchach ciała widać, że jest coś z nimi grubo nie tak.
Mógłbyś rozwinąć?
Mam nadzieję, że w miarę klarownie to napisałem.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
CTX pisze:pilleater pisze: ale po ruchach ciała widać, że jest coś z nimi grubo nie tak.
Mógłbyś rozwinąć?
Kojarzę jednego takiego typa, na kwasie go dopadły jakieś męty, pomęczyli (ale nie pobili w sumie) zabrali kasę, ten się wystrzelał, że jest nakwarowany, żeby go zostawili (bardzo kurwa mądrze), to go zaczęli wkręcać, schizować. Gość złapał total bt, i mu się trochę psycha po tym posypała (w sumie zawsze był słabawy emocjonalnie). Można to nazwać zawieszką, ale tak naprawdę to zwykła schizofrenia ujawniona pod wpływem bt, może się zdarzyć każdemu kto ma predyspozycje. Nie jest tu aż tak istotna ilość i rodzaj substancji, jadłem papiery z tego samego źródła co on, w ilości większej, zdarzało się trafić na schizujacą sytuację po nich i jak na razie z moją psychiką wszytko ok (a było to lata temu).
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
