To co widzialem tej nocy bylo niesamowite..Zapamietalem niby ,,tylko'' 5 snow, ale za to jakich...... :)
Wszystkie sny ktore widzialem dzisiejszej nocy mialy fabule, scenariusz od A do Z, wszystko bylo polaczone logicznie w calosc...co wiecej..
po przebudzeniu i zapisaniu wszystkich snow mialem wrazenie ze wszystkie te sny , to tak na prawde jeden sen, z ktorego pamietam rozne sceny(ktore odebralem jako 5 roznych snow) .Wszystkie sny dzisiejszej nocy mialy miejsce w moim ukochanym miescie.
Wszystkie byly strasznie realistyczne......ucieczka przed policja, spotkanie po latach z kolezanka, picie wodki z ziomkiem ktorego tez nie widzialem w chuj czasu, bylem tez naocznym swiadkiem slubu faceta(hetero)ktory wzial slub z pedalem dla hajsu :D hahahah
Temu wszystkiemu towarzyszyly ogromne emocje..kazdy drobiazg przezywalem jak dziecko...zajebiste przezycie.
A to dopiero pierwsza noc.:] ...
― Michael Ellner
Przez pierwsze trzy brałem ok. 400-450 mg. Pierwszej nocy były jako-takie efekty (nieco bardziej kolorowe, wyraźne sny), natomiast przez dwie kolejne prawie snów nie miałem. Jest to o tyle dziwne, że bez wspomagaczy niemal zawsze mam sny (często świadome) i je później pamiętam.
Wczoraj postanowiłem coś dorzucić i tak rano wziąłem 25 mg baclofenu, dwa razy piłem herbatkę z Gotu Kola i po wypiciu ADR (tym razem ~350 mg) jeszcze połknąłem ~5mg melatoniny. Sny były nieco lepsze, ale wciąż bez szału i wydaje mi się, że ADR nie miał z nimi nic wspólnego.
Mam jeszcze Ilexa, chociaż chyba przedwczoraj go piłem no i w niczym nie pomógł.
Planuję teraz brać właśnie takie mniejsze dawki, koło 300mg i mam nadzieję że coś się polepszy, bo póki co szału nie ma.
Co do sposobu picia to wsypywałem proszek do słoika z wodą, ubiłem do piany, wyjadałem ją łyżką, potem znowu ubijałem i tak w kółko. Gdy już zostawało mało wody, to całość mieszałem i wypijałem z osadem. Chyba to dobrze robiłem :scared:
kofeina w każdej formie powoduje niezapamiętywanie snów!
Radzę testować najlepiej bez ŻADNYCH wspomagaczy, a dopiero potem "dorzucać" ;-)
Podsumowujac - ADR dziala jak najbardziej, wszystko jest zalezne od dawki i sposobu spozycia.
Nie raz zapamietywalem tylko male fragmenty, nie raz zapamietywalem cale sny w duzych ilosciach.
Ogolnie rzecz biorac wrzesien - jak na razie - byl najbardziej obfitym miesiacem w sny, odkad zaczalem prowadzic dziennik snow(czyli od roku).Na pewno duze znaczenie mial ADR, za pare tygodni zjem kilka g jednorazowo, zobaczymy co z tego wyniknie.
Podczas zazywania ADR polecam kazdemu stosowac metode 4+1 ktora zajebiscie pomaga.
Mam jedno pytanko - co SPRAWDZONEGO polecacie na zapamietywanie snow ? Chodzi mi o jakies naturalne roslinki ktore dzialaja na pewno.
Ogolnie nie mam wiekszych problemow z zapamietywaniem snow, ale chcialbym je zapamietywac jeszcze dokladniej.Zwlaszcza dlatego ze od dluzszego czasu mam rozne hmm mistyczne sny, ktore chcialbym zapamietac bardziej szczegolowo i porozkminiac je sobie po przebudzeniu.
http://talk.hyperreal.info/oneironauta-t40100.html
PS nie polecam metody żucia. Korzeń jest bardzo niesmaczny.
Jeśli ktoś normalnie nie zauważa efektów, to polecam spróbować.
Swoją drogą od kilku dni biorę noopept, który sam w sobie bardzo ubogaca sny. Ciekawe, czy zadziała synergicznie z ADR.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.