hurtownie i sklepy internetowe o jakich mówię są znane przez setki ludzi na całym świecie, głupcze
Weźmy na przykład piracetam: po co mam zamawiać coś niewiadomego pochodzenia, skoro mogę kupić pewny lek w aptece...
Zresztą nie moja to sprawa,chcesz płacić to płać za minimalną dawkę dającą jedynie efekt placebo
Dobra, wiem co miałaś na myśli i zaszczycę cytowane zdanie odpowiedzią, by nie było drugi raz jak z RC. Jeśli kupuję coś z apteki i jest to w mniejszych dawkach niż potrzebuję, to po prostu jem tego więcej. Proste.
Ja też nie oszczędzam na tych rzeczach,po prostu nie lubię być robiona w balona i gdy ktoś zarabia na mojej niewiedzy.
Jasne, że można się w to bawić, ale nie przy tak błahych sprawach jak suplementy. Chyba, że faktycznie nie masz co robić i użycie czasu zamiast pieniędzy jest dla ciebie bardziej opłacalne, bo dla mnie nie.
Tyler Durden pisze: Zacznijmy od tego, że nie mówisz o żadnych konkretnych sklepach i hurtowniach, kochana. Za jakieś suple na allegro firmy XYZ to ja dziękuję.
Tyler Durden pisze: Jeśli kupuję coś z apteki i jest to w mniejszych dawkach niż potrzebuję, to po prostu jem tego więcej. Proste.
Tyler Durden pisze:Tutaj nikt nie zarabia na twojej nie wiedzy. Płacić w obecnych czasach możesz w dwóch walutach: pieniędzmi lub czasem. Idę do apteki, biorę przygotowany i pewny produkt, płacę i wrzucam kapsułkę/dwie parę razy dziennie, nie przejmując się niczym. Ty szukasz produktów w sieci, spędzasz czas nad porównywaniem cen, zamawiasz wszystko w końcu, pewnie jeszcze z wielu różnych źródeł, czekasz na przesyłki. W końcu otrzymujesz produkty w "surowej" wersji. Codziennie kilka razy musisz robić "rytuał" i łączyć milion rzeczy w odpowiednich proporcjach, a dopiero potem zjadasz. Do tego dochodzi jeszcze czas aż dojdziesz do odpowiedniej dawki.
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Przygotowuję artykuł do Niezależnego Miesięcznika Studentów MAGIEL (www.magiel.waw.pl) wydawanego na SGH i UW w Warszawie. Tekst będzie traktował o środkach, którymi studenci się wspomagają, albo mogą wspomagać. Dotychczasowa lektura tego wątku dała mi bardzo dużo wiedzy, jednak nadal mam trochę wątpliwości. Chcemy napisać także o substancjach psychoaktywnych, przede wszystkim o często wykorzystywanej w takich sytuacjach amfetaminie. Chciałbym w tekście zawrzeć wypowiedzi osób (najlepiej studentów, ale niekoniecznie), które wykorzystywały ten narkotyk jako pomoc do nauki. Chodzi mi o działanie, uczucie jakie temu towarzyszą, ale także (a może nawet przede wszystkim) konsekwencje. Jeśli ktokolwiek jest mi stanie pomóc byłbym wdzięczny za wiadomości prywatne
Z góry dzięki
http://talk.hyperreal.info/nauka-t16330.html
http://talk.hyperreal.info/amfetamina-nauka-t13892.html
Zwróć uwagę, że na forum wiele osób to politoksykomani itp, a nie "standardowi" studenci. Materiał do badań słaby - wiedzą i używają środków zazwyczaj dużo więcej i nieznanych szerzej substancji.
Doraźnie ostatnio tylko yerba z guaraną.
nie wiem czy bylo lewo-prawoskretna ale byla naprawde wysokiej jakosci ze wystarczylo zwilzonym palcem przejechac po brzegu samary zeby zebrac osad i juz czulo sie lekkie podkrecenie. Cieniutka kreseczka do nauki tak 50mg byla swietna. Obecnie amfy nie uzywam bo nie mam dobrego dojscia a nie chce brac byle gowna. Z rc stymulantow bralem EPH, 2-FA, buf, MDPV, MPA, w celach podkrecenia sie w pracy. Jednak po wielu probach doszedlem do wniosku, ze lepiej na mnie dziala mix: piracetam + kofeina + ALC+ chocamine. Smigam jak maszyna przez dobre 5-6godz.
przeczytalem caly watek,bardzo ciekawy i pouczajacy,tym tematem interesuje sie juz dlugo,gdyz jestem bardzo ambitny ale mam problem z koncentracja!!! ,jak juz sie skupie to nie ma bata potrafie i 8 godzin siedziec nad ksiazka.
Teraz do rzeczy,
poszukuje jednak idealnego stymulantu ktory po zapodaniu 3 razy tygodniowo,pozwoli mi przysfoic wiedze tygodniowa(powiecie pojscie na skroty ,moze i tak ,ale ten kto szuka kiedys znajdzie)
moje doswiadczenia:
feta na studiach-w malych ,wywazonych dawkach idealna do nauki-koncentracja i przede wszystkim wszystko co czytasz jest ciekawe-minusy wiadomo niszczy organizm i ta z ulicy nigdy nie wiadomo jaka sie trafi
Modafinil-zamowilem z miesiac temu -drogie przereklamowane gówno-zapomnijcie
piracetam-mam i biore ,dziala w duzych dawkach subtelnie
teraz rzeczy ktore chce sprobowac r-c
pentedron
neb-etylobufedron
wiem ,ze te 2 ostatnie substancje sa dosyc niezdrowe-))))
Ale wiecie przychodzi taki moment w zyciu ze musisie zdac egzamin zycia np na aplikacje adwokacka i musicie przyswoic 1500 stron drobnym dukiem paragrafow
co sadzicie o tych 2 ostatnich substancjach ,chociaz bedzie cud jak ktos tego probowal bo sa dosc niepopularne
zgadzam sie z jordan1993 amfa w malych dawkach jest bardzo pomocna ,ale w dzisiejszych czasach znalesc dobre zrodlo to cud,a gówna lepiej nie brac,.,.,.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Alkohol ma zniknąć z pola widzenia? Jest petycja do resortu zdrowia
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) złożyła w Ministerstwie Zdrowia petycję, w której proponuje wprowadzenie jednolitych zasad tzw. sprzedaży bezwitrynowej alkoholu. To rozwiązanie nie polega na zakazie sprzedaży ani na ograniczaniu konkretnych kanałów dystrybucji. Chodzi o to, by alkohol nie był eksponowany wprost w przestrzeni zakupowej.
Intensywne używanie marihuany wzmacnia związki kobiet, ale osłabia relacje mężczyzn
Nowe badanie wyjaśnia, dlaczego.
Palenie z trzeciej ręki staje się z czasem coraz bardziej szkodliwe
Bierne palenie – narażanie osoby postronnej na oddziaływanie dymu tytoniowego – jest dobrze rozpoznanym zagrożeniem dla naszego zdrowia. Znacznie mniej wiadomo natomiast o „paleniu z trzeciej ręki”, czyli o sytuacji gdy dym z palonego papierosa już wywietrzał, a my wdychamy związki chemiczne, które po paleniu papierosów osiadły na ścianach, dywanach, meblach, firankach czy ubraniach.
