Ostatecznie to nie ma dużego znaczenia, bo bupropion brany doustnie ledwo tyka dopaminę, osobiście nawet nie czuję różnicy. Formę oralną można potraktować w gruncie rzeczy jako selektywny NRI. Jako że leczenie depresji tą modalnością osiąga skutek dopiero po tygodniach, możesz brać tabletki jak tam chcesz, chyba że należysz do tej mniejszości z obniżoną ekstrakcją wątrobową i bupropion ma działanie speedujące.
Pytanie: Jakie marki bierzecie? Jeśli aplikujecie pod język/za dziąsło/do nosa, zauważacie różnicę w bólu i uszkodzeniach tkanki między poszczególnymi produktami? Sprawdzałem składy i w Oribionie uderzył mnie pewien składnik:
Nowinka: Produkt bupropion Accord (300 mg) wychodzi bardzo korzystnie cenowo w porównaniu do konkurencji. Warto zamówić, jeśli hurtownia ma na stanie.
Nie wiem czy mój post przyda się na coś i czy piszę w dobrym miejscu jak nie to pouczcie mnie troszkę ale ktoś pytał o łączenie bupropionu z innymi specyfikami więc staram się podzielić moimi doświadczeniami . Od jakiegoś czasu testuję lek o którym mowa czyli bupropion który stymuluje mnie do zwykłego działania, gdzieś było pytanie o łączeniu tego z innymi lekami a więc łączę to z dużą dawką 300 mg pregalabiny i dużymi ilościami kofeiny i niewielkimi ilościami alkoholu szczerze mówiąc jest to całkiem fajne połączenie na dzień ,zero stresu chęć do działania motywacja , dobry chumor przemawia to do mnie jak na razie. Najważniejszą sprawą dla mnie w leku antydepresyjnym jest brak skutków ubocznych w sferze seksualnej i bupropion ją spełnia te oczekiwania tak samo zresztą jak pregalabina z tym że po był propionie jestem dużo mniej zakręcony i mogę się skupić i to mi się podoba. Ważny dla mnie też jest fakt , źle ten nie powoduje przyrostu masy ciała do czego mam tendencję zastanawiam się czy dawka 300 mg jest odpowiednia czy nie powinienem jej zwiększyć albo czy nie macie panowie wiedzy na temat czegoś ciekawszego o podobnym działaniu. Zastanawiam się również nad wartością rekreacyjną tej substancji czy jeżeli zdjąłbym tą otoczkę i pokruszył powiedzmy 600 mg i na przykład wciągnął do nosa...
Czy myślicie że efekt byłby podobny jak po amfetaminie czy raczej nie próbować tego bo mam ochotę się zabawić a nie chcę korzystać z ludzi ulicy tak zwanych. Mam ADHD i od lat cierpię na bezsenność więc na noc zażywam klonazepam dwójkę testowałem bardzo dużo leków nasennych i niestety clonazepam działa najlepiej nie budzę się w nocy jestem w stanie zasnąć po tym bupropionie i wszystko jest okej wydaje się że znalazłem lek dla siebie ale panowie macie większą wiedzę więc może dzięki waszym radom ,następnym razem poproszę o coś lepszego psychiatry . bardzo proszę o odpowiedź i komentarz pozdrawiam
B. Sniff był poruszany milion razy. Spróbuj, to się przekonasz. Spoiler: pali jak kwas cytrynowy, a efekt jest porównywalny z małą dawką podrzędnego stima. Wciągnij jeszcze więcej, to wejdą efekty antycholinergiczne i zafundujesz sobie jakże milutkie delirium – 600 mg naraz pewnie by starczyło. Zamiast niszczyć nos, możesz niszczyć sobie śluzówkę policzka, jest jej dość sporo i regeneracja nadąża za uszkodzeniami, poza tym wchłanianie jest wolniejsze i zdecydowanie mniej narkotyzujące. Tabletkę można sobie włożyć za dziąsło na górę po lewej, na górę po prawej, na dole po lewej i na dole po prawej. 4 lokalizacje, 4-dniowy cykl.
C. 300 mg jest uznawane za maksymalną dawkę dobową. W niektórych wytycznych jest 450 mg. 600 mg wiązało się ze znacznym wzrostem ryzyka napadów drgawkowych, ale pregabalina (rozsądnie stosowana) stanowi zabezpieczenie.
D. Jedyną realną alternatywą jest metylofenidat, ale jeśli myślisz o ćpaniu nawet bupropionu, to lepiej odpuścić sobie temat.
E. klonazepam z pregą i alko. Nieźle. Pomyśl o detoksie, benzo przewlekle to bardzo zły pomysł.
F. Ano, bupropion jest dobrym wyborem, jeśli chodzi o masę ciała i libido. Zostań na nim, bierz sobie 300 mg doustnie lub dopoliczkowo, Możesz z magikiem omówić 600 mg, jeśli 300 mg nie starczy. Bierz pregę, dobrze synergizuje się z bupropionem, ale sugeruję maks. 150 mg 3 razy dziennie. Jeśli masz tendencję do ćpania, nie proś magika o nic silniejszego.
Powodzenia.
Co mogę powiedzieć, nie wiem czy bupropion działa jakoś niesamowicie na mnie po miesiącu brania i przejścia na dawkę 300mg czuje większą kontrolę nad moim impulsywnym zachowaniem(branie kredytów i nie myślenie o konsekwencjach), moje myślenie jest bardziej analityczne i potrafię trochę lepiej analizować sytuację. Przez pierwszy tydzień czułem motorek w dupie i czasem aż za mocno, szczególnie jak brałem tabletkę bez jedzenia. Ale po miesiącu szczerze mówiąc nie ma jakiegoś WOW. Czy komuś się to ładowało dłużej? Chce jeszcze kolejny miesiąc to brać by dać temu szanse, sam lek jest nie refundowany to trochę szkoda mi to odstawić tak o. Ogólnie czuje ze moje lęki społeczne są mocno poglebione, dlatego dostałem pregabaline. Nie chce brać SSRI bo brak libido nie jest tego warte moim zdaniem. Reasumując nie czuje dużej motywacji do robienia rzeczy których wcześniej nie miałem siły zrobić, ale jest odrobinę lepiej bo chce załatwić sprawę moich nie których popsutych zębów oraz chodzić na terapię, libido jest spoko z pregabalina która rzekomo je osłabia, no ale po miesiącu spodziewałem się odrobinę czego innego.
Pytanie czy ktoś czekał dłużej niż miesiąc na efekty? Mój psych jest trochę beznadziejny mam wrażenie, bo nawet diagnozy po dwóch spotkaniach mi nie wystawił.
Czasem propsowałem tutaj bupropion, ale udało mi się ujarzmić metylofenidat i wreszcie stosować go w terapeutycznej formie i dawkach. Efekt nieporównywalnie lepszy od bupropionu. Nie wymaga kombinowania z tabletkami i rycia sobie nimi dziąsła, by w ogóle zadziałały. Stymuluje we względnie gładki, klarowny sposób. Nawet w normalnych dawkach działa mocniej niż duże ilości bupropionu podjęzykowo, które zresztą i tak ostatecznie ograniczał efekt deliryczny. metylofenidat może potrafi dawać nierównomierny efekt w czasie, również ten o przedłużonym uwalnianiu, ale da się nad tym zapanować i to zdecydowanie wygodniej niż trzymając w kieszeni obrzezane tabletki bupropionu i zajebując je w dziąsło jak Pan Prezydent snusika.
Ostatecznie to chyba jednak retrospektywne przemyślenia najbardziej mi obrzydzają bupropion. Tej agresji i drażliwości nie zmyślasz – też ich dostąpiłem, w szczególności gdy lała się wóda (niby niczego nie wolno łączyć, ale kto na poważnie rezygnuje z życia towarzyskiego na antydepresantach?). Pokłóciłem się z masą ludzi, depresja rozkręciła się jeszcze bardziej. Do tej pory mnie to męczy, może odświeżyłem sobie krąg znajomych, ale sieci społeczne są tak splecione, że nie da się uniknąć pośrednich nawiązań do utraconych znajomości i ich konsekwencji.
Warto jeszcze napomnieć jak ten nikotynowy antycholinergizm potrafi ryć pamięć, szczególnie przypominanie sobie słów.
Gzić ten pieprzony anachroniczny antydepresant. Gdyby nie to, że nie ma alternatyw (a takie jak MPH nie są na wyciągnięcie ręki), bupropionu nikomu bym nie polecał.
Dzieki za odpowiedź
Właśnie zniżyłem sobie dawkę z 300mg na 150 i biorę już tak prawie tydzień, jeszcze jutro i rzucam ten syf w pizdziec
A i umówiłem się do psychiatry na za tydzień oraz na diagnozę ADHD, również marzę o metylofenitadzie, czuję że pomoże mi dużo bardziej niż bupropion, chociaż nie mogę nie wspomnieć że bupropion pomógł mi na impulsywne zachowanie(myślenie bez konsekwencji) i dał mi bardziej analityczne myślenie, ale to jak byłem wrogi do znajomych z pracy jak bardzo chciałem ich unikać to naprawdę w życiu czegoś takiego nie doświadczyłem, co prawda biorę jeszcze pregabaline i dużo mi pomaga ale overall lek oceniam na 3/10. Kiepski. Pozdrawiam
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
Rewolucja w Amsterdamie? Chcą zakazać sprzedaży marihuany turystom
Władze Amsterdamu chcą ograniczyć "turystykę narkotykową" i rozważają zakaz sprzedaży marihuany osobom bez meldunku w Holandii. Pomysł budzi jednak sprzeczne reakcje wśród polityków i przedsiębiorców.
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia
Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.