Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 26 z 53
  • 53 / 5 / 0
@ErniErnolds

Jak to mówi stare ludowe przysłowie... Suka nie da pies nie weźmie ;)

Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
  • 44 / 3 / 0
Daaawno temu, jak jeszcze miałem z może 16 lat to miałem 300 mg ho-mipta od jakiegoś vendora, chyba demon albo jeszcze wcześniejsze cuś, nieważne. Zjedliśmy to na 3 z ziomkami. Ja zjadłem 2/3 a oni reszte. Po godzinie myślałem że jestem w jakimś Czarnobylu, ziemia mi się zapadała i normalnie dziury pod nogami widziałem. Siedziałem na kanapie a krzyczałem że mnie ktoś w kamieniu zapieczętował. Jak wbiłem na SoR to myślałem że trafiłem do laboratorium jakiegoś złego doktora, kurwa ale to była pizda. Do dziś pamiętam jak chcieli się dowiedzieć co brałem, a ja im mówię że zielonego kosmite albo "FURHUMITA", z godzinę zeszło zanim się z nimi dogadałem co i jak, dali mi coś i.v na uspokojenie i 3 dni w szpitalu spędziłem, kurwa ale ja problematyczny dzieciak byłem xD
Jeszcze na następny dzień ziomek mi palto to szpitala przynosił bo mi się nudziło haha xD
  • 916 / 171 / 0
Przepraszam za offtop ale palto to jakaś slangowa nazwa na te wasze maczany czy co?
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 44 / 3 / 0
@endother

palto to palto, weed

Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
  • 5792 / 1188 / 43
27 sierpnia 2020czajnikof pisze:
etizolam + heroina, skończyło się blackoutem około 6- 8h i pobudką w szpitalu pod dwoma wenflonami i z cewnikiem.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 462 / 60 / 0
nie chce sie zdradzic okolicznosciami, ale jadąc pociągiem poprzez rubieże naszego kraju, po ciężkim weekendzie wspomaganym psychodelikami, stimami, alkoholem oraz benzo - postanowiłem załadować 4mg clona, pasa ścierwa i zapić to małpką.

w efekcie pamiętam jedynie ostatnie 5 minut od ostatniego podpunktu mojego planu, potem obraz zaczyna latać, flashbacki jak ktos mnie reanimuje na polu i otwieram oczy w bialym pokoiku - dookola stare pijusy po padaczkach, j totalny nieogar, lekarz mowi ze mialem zatrzymanie akcji serca na akies 20min i uratowal mnie przypadkowy lekarz ktory akurat jechal w moim przedziale
fajno, ale mi sie pic chcialo. chyba z 3-4h musialem sie nafetowany prosic pielegniarki o clona w dupke, ktorego i tak poprawilem swoim pod jezyk :D, szybki reset i wypis o 6 rano -> kierunek żabka po Sterna. tylko teraz gdzie dworzec, bo do domu z 400km?
  • 1930 / 191 / 0
Jeśli o mnie chodzi, to mam na koncie dwa pobyty na OIOMie i jeden na SOR.

Pierwszy raz był taki, że byłem w ciągu na NEPie. Nie pamiętam jak długo trwał, ogólnie mało pamiętam z tamtego okresu, ale pamiętam że było to straszne gówno. Ale z braku laku wiadomo, różny syf się wciągnie.
Wciągałem i wciągałem, mało spałem, mało jadłem, nie uzupełniałem witamin, ogólnie wszystko czego nie powinno się robić. Skończyło się tym, że mnie poschizowało. Już następnego dnia, na OIOMie dowiedziałem sie, że próbowałem popełnić samobójstwo zażywając - neuroleptyki, antydepresanty, stabilizatory nastroju i benzo, zapijając to dużą ilością wódki. Podobno cud, że mnie odratowali. Oczywiście nie przyznałem się do ćpania, a więc zakwalifikowali to jako próbę samobójcza i kilka miesięcy spędziłem w psychiatryku.


Drugi raz był także głupotą. Wróciłem do domu z pewnej wycieczki i przed przyjściem do domu kupiłem sobie 4 browarki. Wypiłem je sobie na spokojnie w domu, a ćpunski głód przeważył i stwierdziłem, że wciągnę sobie trochę baklofenu. Okazało się, że to trochę to było za dużo. Znowu obudziłem się na OIOMie. I jak się okazało, znowu trafiłem do psychiatryka.

A na SOR trafiłem, ponieważ rozwaliłem sobie żyłę. Niezbyt racjonalnie przyznałem się chirurgowi, że brałem kota. Spytał mnie tylko czy jestem chemikiem, a ja z uśmiechem na twarzy odpowiedziałem: "To tylko moje hobby" %-D
Take DXM and Be Happy
  • 776 / 179 / 0
Sytuacja z przedwczoraj. Od razu napiszę że nic super niebezpiecznego się nie stało i przy historiach innych tak na prawdę to bieda jest. A więc przyczyna wylądowania w szpitalu: F10.0 - Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane użyciem alkoholu (ostre zatrucie)

Pacjent dowieziony do szpitala gdzie trafił po tym jak w stanie upojenia alkoholem 2,7 promila dokonał samookaleczenia lewego przedramienia. Pacjent opisuje częste nastawienia ksobne. Neguje myśli i zamiary samobójcze. Pacjent przyznaje, że pod wpływem złości związanej z ... zadał sobie kilka głębokich ran w okolicy lewego nadgarstka nożem kuchennym, kierując agresje pod adresem własnej osoby. Po wytrzeźwieniu zaprzecza myślom samobójczym.

Opisałem co jest na tej kartce co dostałem po wyjściu ze szpitala bo sam nic z tego nie pamiętam. Trafiłem na konstultacje do szpitala psychiatrycznego ale miła Pani powiedziała że nie potrzebuje hospitalizacji w oddziale psychiatrii. Do tego mam zalecenia - Zakaz spożywania alkoholu, kontrola u psychiatry conajmniej raz w tygodniu i podjęcie psychoterapii.

To tyle, szału nie ma ale lipna sytuacja bo rodzina się dowiedziała i wszyscy załamani
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 68 / 6 / 0
No najgorzej jak rodzina sie dowie. Moja matka do tej pory nie chce mi powiedzieć co jej gadalem przez telefon jak bardzo mądrze zadzwoniłem do niej po miksie alprazolamu i wódy.
  • 228 / 36 / 0
to jest to, wstyd przed rodziną. szok, ale jak ktoś ma bliższą rodzinę,to będzie ok może chaotycznie, ale trzeba oderwać się czasem od rodziny, bo nie wiadomo co zrobić, a jak ma się debet to juz szkoda strzępić..
'"syty nigdy nie zrozumie głodnego"
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 26 z 53
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.