Więcej informacji: Barbiturany w Narkopedii [H]yperreala
I jeszcze jedno pytanie- jakie barbi najlepsze rekreacyjnie?
Jeszcze jedno pytanie mieszał ktoś Barbi z Benzo ?? Jakie wrażenia itp. ja np dodam że mam dużą tolerkę na benzo.
13 lipca 2018UJebany pisze: Reasumując, barbiturany tylko do kosza.Zero potencjału rekreacyjnego.
Benzo numer jeden![]()
30 grudnia 2022LaLiga40 pisze: Siemano. Ja natomiast spytam się o fenobarbital. Zażywał go tam ktoś. Wiem tyle że jest nasenny przeciwdrgawkowy i uspokajający. Ale jak z nim dawkować i czy mieszać można z czymś.
21 lutego 2023hasatan666 pisze: Siemano, wszedlem w posiadanie pentobarbital. jaka dawka na pierwszy raz? Jak cos to lek Morbital
Mylisz się, wiem że na Polskiej wikipedii jest takie zdanie w opisie klonazepamu bodajże, i ktoś napisał tak pewnie dlatego że działają oba długo, uspokajająco silnie i przeciwdrgawkowo, ale jakby nie patrzeć
idąc tą drogą to Hydroksyzyna też jest podobna bo ma długi okres półtrwania i uspokaja, usypia, diazepam i nawet działą przeciwdrgawowo też ale nie tak silnie ofc
Trochę ironicznie to napisałem bo znam Feno z autopsji jak i klona
I tak naprawdę z okresem półtrwania to Barbiturany nie przypominają benzo
Luminal jak jadłem tydzień-dwa to on jeszcze działał antydrgawkowo 4-5 dni i uspokojony/zmulony byłem 24/7 mimo 3-4 dnia nie brania już - bo on się kumuluje mocno w organiźmie i tak naprawdę zaczyna rozkładać dopiero po zażyciu ostatniej dawki, przy braniu powyżej tygodnia-dwóch to rośnie nieprzyjemna zamuła której się nie da pozbyć niczym, kawą, ani niczym innym.
Bo on hamuje też pracę serca i obniża ciśnienie - czego nie robi żadne benzo no może midazolam ale to w chorych dawkach i tylko chodzi o obniżenie ciśnienia, uspokajające działanie na łomotanie serca w nerwicy wynika z blokady w mózgu receptorów, ale na ciało bzd nie mają aż takiego wpływu, nie da się ich przedawkować, i każdy kto brał dłużej wie że nawet klon po 24h od zaprzestania brania daje już silne objawy abstynencji, nie ma mowy o 2 dniach bezobjawowych jak się bierze spore dawki.
Barbi są groźne bo można je długo jeść w mniejszych dawkach i obudzić się jednego dnia na toksykologii lub w ogóle
A benzo przedawkowane urwą film i organizm mimo żę będzie usuwał powoli (10-30h) 1/4 dawki
to po 10h się obudzisz
po 10 minie zmuła
I potem masz w organiźmie nadal w cholerę benzo ale już efekty coraz mniej są odczuwalne, na koordynację i samoświadomość
A po Luminalu to no ja na szczęście nie ćpałem tego dla ćpania
żeby się nawalić/urwać film tylko do odstawki Benzosów sporych dawek i gbl
A i tak stosując po prostu za długo (o kilka dni za długo) z przepisu lekarza miałem właśnie pobudkę na toksykologii, usłyszałem że kilka dni akumulacji w ciele dłużej to bym już się nie obudził,
i tego się nie da odtruć (tym antagonistą benzodiazepin - flumazenil bodajże) więc nie chce nikogo straszyć bo jako LEK to jest dobra grupa szczególnie w leczeniu odstawek gabaergików
Ale do ćpania to ryzykowna zabawka i nie dająca efektów większych niż benzo no dla mnie jako nerwicowca dawał super efekty ale wynikające z sedacji zmuły i prawie braku działań absty od innych rzeczy
Bo po prostu po kilku dniach brania stało się takie błogie wyczuwalne działanie wyraźne (jeszcze nie byłem ogłupiony za mocno) - ale to subiektywne uczucie bo się cieszyłem żę jem lumi na noc a nie 3 benzosy i jeszcze kombinowane jak wzmocnić działanie, no ale potem odstawienie samego lumi też jest problemem jak ktoś nie bd. umiał przejść na rolki iinne łagodne, i schodził sobie do zera
ale to już na inny temat raczej sprawa
No i nie muszę pisać żę łatwo wpaść w powrót do benzo albo gabaergików i tak jak się przestanie jeść Lumi a nie można go brać za długo! Oj nie można, a na pewno nie wyobrażam sobie rekreacyjnie próbować walić dużo.
Aha - Barbiturany nie wiem jak te krótkodziałające ale Luminal (feno) - to działanie takie nasenne fest i "kompleksowe", luzujące mięśnie spięte itd. pojawiało się po (już się powtórzę chyba 3 raz xd) kilku pierwszych dniach, ta sama dawka co dzień o tej samej porze - i pierwsze doby to nie czułem specjalnie szału moc rolek się wydawało a po tygodniu - "weszło" to coś po czym wiedziałem czemu barbi są tak wyjątkowe.
A klony i lora (alpra i 90% w sumie grupy) pokazują działąnie pełne w max kilka godzin (rolki i te dłużej działające się akumulują lekko ale jednak działanie rolek i klonów jest zniesione szybko tolerką i efekty przy tej samej dawce co dnia by przestały rosnąć szybko i trzeba było zwiększać) no ale szybko działąją i to jest też warta podkreślenia różnica.
Barbi takie jak luminal to się nie nadaje na ataki paniki napewno, (no wykluczając i.v ale to się mija z celem)
Nie próbowałem Lumi i.v ani boofingu robić, szczerze bo trochę się rozpisałem tak jakbym chciał tutaj ostrzec wielce wszystkich i odstraszyć - to nie jest trucizna, ani nic groźnego, i rekreacyjnie imo boofing albo p.r byłby najlepszą metodą (najszybsze efekty, najmniej strat, i łatwiejsze ocenienie tego czy dodać kolejną dawkę będzie, przy oralu i t-max 2,5h do kilku (6h bodajże z ukł pokarmowego to dorzucanie jest cholernie głupie i ryzykowne, przy p.r też by było ale po 1-2h by było czuć pełnię działąnia i można było dodać ew. taką samą dawkę i czekać na efekty.
No a łykając to widzę to tylko w celach medycznych (co nie znaczy że z przepisu lekarza w tym nasyzm kraju) - ale na odstawki, ew leczenie silnych nerwic, załamań nerwowych to dobry środek na tydzień-dwa - ale wyklucza całkowicie używanie alko IMO no i można go brać z benzosami jak się pilnowało by dawek lumi i brało raz na dobę
(Ja stosowałem na początku z BZD jak się rozkręcało mi pierwsze pare dni i potem zmniejszałem dawki bzd do zera bardzo szybko się udało ale dobra dosyć już o mnie)
(Jak masz pytania jakieś o moje doświadczenia albo ogólnie o barbiturany to napisz wiadomość PW) Albo pytaj tutaj.
03 marca 2010kodziarz pisze: Ja też tylko bawiłem się z bellergotem, za p[ierwszym razem wieczór był całkiem przyjemny, takie lekkie rozluźnienie. Dzień, lub dwa dni później wziąłem 6 tabsów, a potem jeszcze 6 ale tutaj już jakoś nie zobaczyłem pozytywnych efektów. A propos atropiny, policzyłem sobie i w bellergocie jest jej więcej niż w reasecu, a wziąłem razem 12 tablet i nie miałem jakichś specjalnych skutków ubocznych, więc tym razem jak buprenorfina ze mnie wyjdzie to spróbuję reasecu, tylko nie za bardzo wiem jak to dawkować:/.
powiem szczerze, że Bellergot nie jest wcale taki zły i nie trzeba od razu Luminalu w kilku setkach dziennie, aby się wyciszyć. ja ostatnio jestem bardzo znerwicowany, redukuję podaż opiatów i BNZ, a satysfakcjonuje mnie fenobarbital w dawkach 40-80 mg, ew. 100 mg, czyli pięć tabletek, ale tak wziąłem go raz od czasu realizacji e-recki.
kiedyś już go próbowałem, tak jak i Luminalu pakowanego po 10 szt. i muszę powiedzieć, że nawet w małych dawkach ten długodziałający barbituran potrafi pokazać moc, bo mnie odurza wyraźnie już takie 80 mg, a po 40-60 mg powoduje przyjemny relaks w tle. widzę powyżej, że użytkownicy stosują bardzo duże dawki i nawołuję do uwagi i roztropności przy tym środku - to silna chemia, barbituran, który ma masę skutków ubocznych i nie wybacza głupoty tak, jak robią to benzodiazepiny - przy zbyt dużej dawce, w połączeniu z alkoholem bądź opiatem może naprawdę doprowadzić do depresji oddechowej, powodując przy tym katatoniczny stan uśpienia.
ja w tej chwili spożyłem 50 mg difenoksylatu, 100 mg tramadolu oraz 40 mg fenobarbitalu i jest bardzo miło, nawet przy tak niskim natężeniu efektów, no bo tolerancja jeszcze całkowicie się nie wyzerowała. Bellergot w dawce kilku drażetek jest bardzo przyjemnym potencjalizatorem działania opioidów, robi to w inny sposób niż leki BNZ, ciężko to opisać - trzeba by było to odczuć.
na co dzień jednak leki benzodwuazepinowe są górą i standardem, fenobarbital, jedyny który mamy w obrocie barbituran, to już relikt przeszłości i środek który stosuje się okazjonalnie, aby urozmaicić nieco listę środków intoksykujących.
poniżej załączam zdjątko zdobyczy, podrożał na pewno, bo zapłaciłem ok. 20 PLN, a 6 lat temu chyba jakieś grosze oscylujące w granicach piątaka do 6 lub 7 zł. zatem bardziej kultowa rzecz, do okazjonalnego zażywania - na co dzień są bardziej opłacalne i wydajne środki uspokajające.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/bcbf3421-8070-46d5-91ca-7f1208a02183/xan-shooter.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251017%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251017T014102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=33506d73a93cf360a76e8b318c0e27867cd877d1ca065b1db0737f7bbb4e1e69)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/kepinski.jpg)
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/zrzut-ekranu-2025-01-15-o-12.17.13.png)
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sad_okregowy_w_legnicy.jpg)
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości
Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psilocybemexicana.jpg)
Jak starzeć się wolniej? Odpowiedź tkwi w... grzybach halucynogennych
Badacze z Uniwersytetu Emory w stanie Georgia odkryli zaskakujące właściwości psylocyny – aktywnego metabolitu psylocybiny – które mogą mieć wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sebastian_fabijanski.jpg)
"Niemyte dusze / Narkotyki" - teatralna podróż w głąb ludzkiej psychiki
Spektakl odbędzie się 17 października 2025 roku (pt) w Miejskim Ośrodku Kultury w Pelplinie. To propozycja dla każdego, kto poszukuje w teatrze głębi, refleksji i intelektualnego wyzwania. Nie przegapcie tego wyjątkowego wydarzenia!