TALK - Rozmowy [H]

[k0t0n3l]

Uśniesz, klony się przydadzą...

[Dr Flave]

a tych klonów ile dojebać ? ostatnia dzialka pewnie byla teraz czyli ~ 100 mg. albo jeszcze zaraz za 30 minut dorzuce z 70 ile zjem 2 mg klonów powinno byś spoko ?

[MrElenthar]

Po takiej ilości EPH to nie wiem czy nawet klony pomogą. Na moje to czeka Cię bezsenna nocka:)

[Tyler Durden]

E tam, pomogą.

[kowalskii]

A mnie po dniu z alfą (ost. dawka około 18) i 4x2mg klono (mała tolerka) nie uśpiło - takie małe info.

[Bugzer]

mnie 50 mg przyjete podjezykowo ( zniszczona przez to skóra pod językiem ) o północy położyło spać dopiero o 6 rano

[Tyler Durden]

Zawsze zostaje zachlanie się wódą jak nie ma niczego innego pod ręką. Ale generalnie benzo lub opio dają radę. Można też dodać Urosept z apteki - naprawdę pomaga wyłączyć etylo, przynajmniej w niższych dawkach.

[MrElenthar]

Zgadzam się co do Uroseptu. Nie bardzo wierzyłem w to cudo, a teraz sam stosuje i dają radę te roślinki. Nie wiem na ile jest to działanie tego specyfiku, a na ile przyzwyczajenie organizmu, ale można dość szybko po zażyciu go pójść w spokojny regenerujący sen.

Dopiero ostatnio zaczęły mnie nękać ''żywe sny'' i zawsze są to koszmary, tak pojebane jakich nigdy w życiu nie miałem. Ponoć to przez dopamine, z tego co czytałem w tym wątku. Da się to jakoś ograniczyć lub usunąć nie rezygnując z zażywania EPH?

[Tyler Durden]

Dopiero ostatnio zaczęły mnie nękać ''żywe sny'' i zawsze są to koszmary, tak pojebane jakich nigdy w życiu nie miałem. Ponoć to przez dopamine, z tego co czytałem w tym wątku. Da się to jakoś ograniczyć lub usunąć nie rezygnując z zażywania eph?

Pred snem: krecha EP (do 5 mg) lub mała dawka kofeiny lub MXE (albo jakikolwiek inny stymulant/iMAO/SRI). Ogólnie jest to spowodowane nagłym spowolnieniem aktywności OUN i wytwarzaniem mniejszej ilości serotoniny -> poprzestawiania faz snu. Polecam też godzinę przed snem gasić światła i wyłączać wszystko (kompa itp.).

[Dr Flave]

No to na nic nie spalem, zjadłem 10 mg klonów i tak się hujowo czuję, chodzę jak pijany. Przejebane jednym słowem.