Zbity, przeźroczysty kryształ bez zapachu. Trzeba skrobać nożem, żeby go skruszyć. Nie jestem wielkim fanem walenia w kichawę, ale z racji na zwyczaj substacji spróbowałem. Czuć że trochę żre w nos, po 5-10 minutach przechodzi - zdecydowanie pomaga sól fizjologiczna.
Nie pasuje mi za to profil działania, porównać mogę tylko do "terapeutycznych" dawek amfetaminy per oral rzędu 20-40mg. W ciągu dnia nie ograniczając się przerobiłem ok. 600mg sniffem w porcjach po 80mg.
Działanie jest zauważalne, ze zdecydowaną przewagą akcji dopaminowej. Podniesiony nastrój i lekka wyjebka, bez rewelacji. Nie ma zbytnio parcia na dorzutę ani zwały, zamiast której występuje miarowe zejście do stanu wyjściowego (jak wspomniałem wcześniej, nie ograniczałem się). Żadnej przytłaczającej euforii, zezwierzęcenia ani zauważalnie podniesionego libido. Źrenice w normie, tętno lekko podniesione + zwiększona potliwość (pot ma normalny zapach). Nie zgadza mi się to z opisami jakie znalazłem w necie, więc pytam ekspertów :)
Powyższe efekty to kwestia sortu, czy może indywidualna? Mam ADHD?
Czy to 3-CMC? Jeśli nie, proszę o uzasadnione sugestie co to może być. Cokolwiek to jest, jest raczej czyste (wnioskuję po czystości kryształu i stanie nosa).
P.S.
Nie mam obecnie tolerancji na stymulanty. Palę ziółko wieczorami i co tydzień wyskoczę na piwo. Z tego co wiem, nie cierpię na przewlekłe choroby które mogłyby wpłynąć na fazę.
*wycięto nazwę — Catch
zdarzało się jebnac z 2-3 w pracy.
Nie wiem jakie macie źródła że 3cmc tak krótko działa. Moim zdaniem, 3cmc daje lepsze efekty na 2-3 dzień. Na start wpierdala się empatia, miłość do życia, dezorientacja, zamota w głowie, serotoninowa zamułka. Później jest samo jebniecie dopaminy, oczywiście tolerka rośnie i bywało że 2 dni na grubo, później dobry szczur co 1,5-2h. 2 dni przerwy i znowu, tak przez 3tyg.
Wiem że mam pewne źródło, Holandia… Ale chyba nadchodzi delegalizacja sprzedaży 3cmc w smartach. Ciekawe czy całkiem dostanie bana. Ale
Zawsze pozostaną fa i fma, najlepsze 4
Wczoraj złapałem trójkę 3cmc, z wielu smartach gdzie był dostępny, akurat trafiłem na końcówkę, kryształy nie są tak czyste, oszronione, łatwo się rozgniata i w tym przypadku sort jest o
Wiele mniej aktywny, mocne wejście, szybko schodzi ale w moim w połączeniu z pregabalina 600mg, 150mg 3cmc co ponad godzinę.
Po 3 tygodniach zabawy:
-Apatia
-pogorszenie snu, przebudzanie się
-ciężko sie obudzić alarmem, nie chce sie z łóżka wychodzić
-zanudzenie wszystkim
Ogólnie to nie ma tragedii, ja z depresja lękowo-mieszana i tak nie odczuwam tej zwały, minimalnie, i tak borykam sie z anhedonią co dzień.
Zrobiłem tydzień przerwy i znowu klepie, mimo ze słabszy sort, jest ogień. Zabawa pitek, sobota a w niedziele
Chill, mj, benzo i w poniedziałek pełen sił do pracy.
Zaczne może od tego, że jestem raczej sceptycznie nastawiony do jakichkolwiek stymulantow/ketonów, pomijając moją niezdrową miłość do kokainy. Od wielu, wielu lat jestem typowym depresantowym wrakiem i wole ujebać sie na piździe swoim drug of choice jakim jest oksykodon zamiast latać wyjebanym, ale to co daje 3CMC to jest jakiś wyjątek. Zawsze miałem jeśli chodzi o kryształki to spore obrzydzenie spowodowane serią różnych kwestii. Od samego uczucia (zawsze trafialem na jakis chujowski warszawski "mef" czy "mmc" i mnie rozlewało) czy choćby od patrzenia sie na porytych znajomych, którzy wpierdolili sie w cristal i teraz nie potrafią złożyć zdania.
Nienawidze w stymulantach wyrzutu serotoniny dlatego upodobalem sobie jak juz to kokaine. Zdarza mi sie wrzucić raz na rok, w sylwestra czy cos czasem dropsa, ale to tyle. Po prostu mnie dosłownie, fizjologicznie odrażają katynony i serotonin releasery. Ale jaaapierdole, nie mialem pojecia jaki przeskok jest pomiędzy 3 a 4. Sniff ok. 60-80mg bez tolerki, po 2 minutach fajne ciarki, ale.... co zauwazylem jako pierwszy najlepszy efekt jako typowy opiowrak Xd? Przepierdolony wyrzut dopaminy. Czy każde 3-CMC ma to do siebie, że nie rozlewa a za to fajnie pobudza do dzialania i nakręca dopaminowy rush? Bo z doswiadczenia wiem, ze czwórka lubiła często być dość serotoninowa, rozlewająca i schizująca...
GOD DAMN.
Jednak po nadużywanie go właśnie ludzie mają potężny problem ze złożeniem zdania i schizuje też.
Pamiętaj że nieodwracalnie niszczy neurony.
Zostań przy kokainie.Na mnie po dłuższym ciągu na trójce biała dama działała średnio.
4CMC ma przecież bardziej serotoninowe działanie niżeli 3CMC. W czwórce jest w pierwszej kolejności euforia, potem stymulacja oraz empatia, przy trójeczce na pierwszy rzut idzie empatia, a kolejno szczęście oraz stymulacja, kolejno dopamina/serotonina.
W każdym razie - przecież i tak wszystko zależy od sortu jaki Ci się trafi, oraz drogi podania.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
Ks. Krystian na celowniku służb. Była już pigułka gwałtu, koka dla ubogich i śmierć znajomego
Nowe informacje w sprawie księdza Krystiana K. z Sosnowca oskarżonego o posiadanie narkotyków i nieumyślne spowodowanie śmierci 21-latka. W minioną niedzielę (12 października) duchowny został wylegitymowany przez patrol policji w Katowicach. Miał przy sobie podejrzaną substancję. Śledczy badają, czy nie jest ona zakazana. Jakub Jagoda, zastępca prokuratura rejonowego Katowice Północ, poinformował "Fakt" o okolicznościach sprawy księdza Krystiana.
