Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Mieszkając w dużym mieście i tak starałam się robić rotację aptek, żeby w żadnej nie być częściej niż powiedzmy raz na miesiąc. Dlatego np tam gdzie odbierałam zamówienia z neta, nie kupowałam już stacjonarnie i na odwrót.
Poza tym patrząc na skład aco i tussi widać, że się różnią składem, któreś z nich lepsze w działaniu czy nie zauważyliście różnicy?
Gdyby mi zależało na szybkim pozyskaniu DXM to faktycznie spacer byłby lepszy bo kilka złotych to wcale nie tak dużo, ale jeśli można zaoszczędzić to czemu nie.
10 grudnia 2022omertse pisze:A jak długie są te przerwy?09 grudnia 2022FanatykLekarstwa pisze: A propos zasypiania, to dopiero po deksie gdy się kładę spać (normalnie na trzeźwo w tygodniu) widzę jak przy zamkniętych oczach formują się obrazy z szumów i hipnagogów. Czasami mam rozkminy typu "gdybym był na deksie to tu byłby las/droga itp."
Albo może za rzadkie przerwy robię :D
Rozumiem już dlaczego mogą ludziom się trafiać bad tripy na 3 plateau, ale mi się bardzo podobało.
zacząłem o 19.
Pierwsze pół godziny to było łykanie tabletek, następne pół godziny to oczekiwanie aż się zacznie.
Już po 20 minutach Muzyka jakby głębiej brzmiała, a po pół godziny zaczęło się przechodzenie przez 1 i 2 Plateau. Mam wrażenie że nie da się dotrzeć do wyższych bez przejęcia przez niższe.
kolejne 30 minut to było przechodzenie z 2 na 3 plateau. Początkowo przyjemny brak poczucia ciała, trochę jak peak przy 300mg
Nie do końca ogarniałem co się wtedy ze mną działo, ale mam wrażenie jakbym w pętli albo jakiejś funkcji rekurencyjnej utknął. Nie pamiętałem dlaczego tak jest i byłem zapętlony w kilku czynnościach. Próbie napisanie czegoś na telefonie (możliwe że to były jakieś CEVy a nie faktyczna próba napisania czegoś. Nie wiem jednak czy byłem zbyt naćpany żeby wysłać czy ta czynność odbywała się tylko w mojej głowie. Pójściu i korzystaniu z toalety oraz zamykaniu jednego oka i siadaniu na łóżku.
Z czasem pokój zaczynał być coraz podobniejszy do pokoju, jak i toaleta coraz zwyklejsza, bo w pewnym momencie to była zupełnie innych rozmiarów. A ja mogłem z czasem coraz bardziej kontrolować myśli. Najpierw przypomniałem sobie, że jestem pod wpływem, potem że to DXM a na końcu że go brałem.
Kilkugodzinny stan w którym nie do końca ogarnia się co się dzieje ani dlaczego może u ludzi wywoływać lęk dlatego ważny jest dobry s&s i poczucie bezpieczeństwa przed rozpoczęciem tripa.
Nie wiem kiedy w tym stanie zdjąłem słuchawki, ale w pewnym momencie muzyka zamiast brzmieć lepiej to była jak zgnieciona kartka, taka mała kulka zamiast Muzyki która by mnie otaczała.
Jakoś około północy zacząłem wracać na ziemię. dalej momentami zamykałem jedno oko i nie to końca jeszcze wiedziałem dlaczego. Zrobiłem sobie selfie żeby sprawdzić czy ja to ja i miałem wrażenie jakbym wyglądał trochę jak ktoś inny. Jak tak teraz patrzę to przez mimikę twarzy faktycznie trochę inaczej wyglądam.
Z czasem odzyskiwałem coraz większą kontrolę nad myślami i jakąś kontrolę nad ciałem. Z jednej strony ulga, bo przynajmniej wiedziałem już dlaczego byłem naćpany a z drugiej przyjemność w chodzeniu i bardziej świadomej części tripa.
W pewnym momencie otworzyłem krakersy które sobie przygotowałem jako prowiant na podróż. Ciekawie się jadło w takim stanie. Tak tak i przy poprzednim tripie poszedłem podzielić się ze współlokatorami jedzeniem. Najlepiej poczęstowałem D siedzącego przed kompem, W która siedziała obok niego i na laptopie grała z nim w Lola, ale nie chciała krakersa. Potem poszedłem do J i też go poczęstowałem, chyba wszyscy w trójkę grali razem w Lola. Wychodząc z jego pokoju powiedziałem, że czuje się jakbym chodził jak pingwin, na prawdę mega przyjemnie się chodziło wtedy.
Potem wróciłem do pokoju i cieszyłem się dalej tripem i śmiesznymi odczuciami podczas jedzenia. Po jakiejś chwili twierdziłem, że pora znów ich poczęstować. Gdy wszedłem do pokoju na przeciwko i nie zobaczyłem W to gdzieś z tyłu głowy miałem, że może poszła się umyć, ale sam nie wiem czy w żartach czy z przerażeniem zapytałem się D czy W zniknęła. Okazało się że jest w pokoju tylko w innym miejscu niż poprzednio. Poczęstowałem D krakersami, on mi chipsy zaproponował to z chęcią spróbowałem bo zawsze jakieś inne doznania. J coś w kuchni robił, jego też poczęstowałem i potem dojadłem ostatnie 3 krakersy podczas jego opowieści o czymś odnośnie tego co dziś na studiach przenieśliśmy.
Kolejny powrót do pokoju i doświadczenie tripa. Widziałem podwójnie, zamiast 3 płynów do prania widziałem 5 bo 2 się na siebie nakładały. Cień od drążka wydawał się taki wyraźny, ale nie byłem w stanie skupić wzroku na drążku w takiej odległości, musiałem zrobić zdjęcie i na telefon popatrzeć jeśli chciałem mu się przyjrzeć. Muzyka znów brzmiała coraz lepiej.
Zasnąłem będąc jeszcze pod wpływem, podczas słuchania muzyki i już lżejszej dysocjacji.
-alprazolam
-diazepam
-klonazepam
i które z tych benzo można wrzucić żeby wyciszyć nerwicowe myśli a jednocześnie czerpać pełną radość z tripa ? a może piwo przed ?
28 grudnia 2022no1special pisze: Jestem lękowcem na punkcie serca i jego bicia strasznie wczuwam się w jego rytm. Chce przyjąc dawke 30 do 40 tabletek Akodinu jeszcze nie wiem dokładnie ile ale taki przedział i tutaj chce się zapytać ponieważ mam :
-alprazolam
-diazepam
-klonazepam
i które z tych benzo można wrzucić żeby wyciszyć nerwicowe myśli a jednocześnie czerpać pełną radość z tripa ? a może piwo przed ?
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
„Lewe” recepty na opioidy i środki odurzające w paczkach
Prokuratura w Nowym Targu prowadzi dużą sprawę. Lekarz wystawiał „lewe” recepty na leki opioidowe, a ksiądz był jednym z odbiorców środków odurzających. To jedni z wielu zatrzymanych do sprawy osób. Nowotarska prokuratura prowadzi śledztwo, które dotyczy zatrzymanych z czterech województw, a także przerzutu środków odurzających za granicę.
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
