W skrócie opowiem moją przygodę, bo widzę że znalazłem tu podobne dusze :)
Pierwszy raz emka zarzucona w grudniu 2020 - nigdy przedtem nie, bo się zwyczajnie bałem i obawiałem. Zarzucone pół, odlot nieziemski, czułem się przecudownie, sprzyjał klimat bo bliscy przyjaciele i domek na odludziu, ciepełko i bajka.
Zaczęła się przygoda. Kolejna emka w styczniu 2021, potem w lutym 2021, potem marzec, kwiecień, w maju za duża dawka i mnie ścięło i strasznie wykrzywiło mordę. W czerwcu dwa razy, przerwa 24 od jednej do drugiej dawki. W między czasie czułem się momentami "dziwnie", ale dawało się przeżyć.
Od lipca nic i zaczęła się jazda. Ataki paniki, ogromne, odrealnienie i derealizacja. Codzienne uczucie jakbym umierał, tiki nerwowe, szukanie chorób w duckduckgo. Stres z pracy to wszystko podlewał i to skutecznie. Wybrałem się do psychiatry, nie chciałem leków, zacząłem psychoterapię i naukę swojego organizmu - zawsze byłem nerwowy, po maratonie z emkami prawdopodobnie serotonina wypłukana. Nauczyłem się radzić sobie z lękami, pomogła medytacja i nastawienie w głowie.
Następnie emka na sylwestra 2021, źle wjechało, atak paniki miałem od rana, emka tylko pogorszyła stan, chwilę po północy poszedłem spać, następne dni straszna schiza i "powrót do korzeni" jeśli chodzi o lęki.
Wychodziłem z tego powoli. Następna emka w maju 2022, w tym samym miejscu co za pierwszym razem. Pół tabletki, uczucie jak za pierwszym razem, spojrzałem na swoją nerwicę i problemy z innej perspektywy.
Od tamtego czasu sporadyczne ataki i odrealnienia, głowa bardziej czysta.
Ostatnio emka weszła w zeszły weekend, 1/4 tabletki, miałem już sporo wypite. Siadło cudownie, uczucie lekkości i rozmowny strasznie, okazujący uczucia. Zawsze to na mnie działa w sposób ekspresywny, kocham ludzi i tak dalej.
Podsumowanie:
uważajcie bo Was zmiecie z planszy... :) wszystko siedzi w głowie. Robiłem oczywiście badania wszystkie od krwi, po hormony, cukrzycę, rentgeny itd. wszystkie wyniki bez żadnych przeciwskazań. Głowa płata figle i robi pranki, ale co przeżyłem to swoje.
Pozdro dla wszystkich!
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Chatbot AI Reddita „pomaga” w leczeniu bólu. Wśród rekomendacji: heroina
Reddit w pośpiechu wycofuje swojego nowego chatbota AI o nazwie „Answers” z dyskusji na tematy zdrowotne. Powód? Przeczytajcie.
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani
Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
