Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 502 • Strona 21 z 51
  • 3250 / 357 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
Ja nie wiem czy bym dal rade przelknac 40, ja wrzucam po 10 ale praktycznie i tak na raz bo co 2 min (na wyskubanie) przy 40 balbym sie ze zaplacza sie gdzies w jamie itp.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 913 / 39 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Kazik pisze:
Landsknecht pisze:
W ogóle zażywanie kilkudziesięciu tabletek "na raz" to chyba idiotyzm, nie?
Dlaczego?
OK, miałem na myśli po 10-20 do ust, ale powtórzone w przeciągu minuty. Takie "na raz na trzy razy".
Landsknecht pisze:
Kwestia przyzwyczajenia.
A z tym się zgodzę. Ale przyznasz, że "kwestia przyzwyczajenia" i "chyba idiotyzm", to dwa różne stanowiska.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 488 / 7 / 0
Uhh, wspomnienia powróciły. Przez acodin zbrzydła mi zupełnie hop cola i tylko z nią mi się ten smak kojarzy. Kiedyś, gdy ładowałem 450 mg wpadły mi z ryja dwie piguły do butelki. Dużo jej już tam nie było to smak porażał. Ciary na samą myśl. Ale i tak się nie porzygałem nawet po 750 mg.
Robię to tak: muza leci, wszystko izi, wyłuskuje po pięć nawet nie patrząc na nie ani na pudełko, wrzucam łapą do gęby i zanim nie zaleję płynem, nie ruszam w ogóle językiem - nie rozchodzi się aż tak smak.

Dlaczego tak mało osób żre tussidex? skoro nie czuć to może lepiej w niego zainwestować?
Ostatnio zmieniony 24 marca 2009 przez pan jozek, łącznie zmieniany 1 raz.
Trzeźwość to jeden z alternatywnych stanów świadomości.
  • 203 / 3 / 0
Skoro smak acodinu wywołuje u was odruch wymiotny to chyba to już jest uraz psychiczny do substancji i organizm się broni w ten sposób, podświadomie nieakceptuje. Musiał wam deks coś bardzo niedobrego zrobić, że nawet smak popijanego napoju przyprawia was o mdłości.
Ja łykam 10 popitka 10 popitka itd. bez żadnych skrzywień, wykręceń ryja czy innych odruchów bezwarunkowych a jem już wystarczająco długo by mógł mi w tym czasie zbrzydnąć. Nieraz sobie 10 tabsów wrzucę i pogryzę dla "smaczku" %-D albo rozpuszczę tablety w coli wtedy czuć tą niesamowitą goryczkę przyprawiającą o dreszcze i zimne poty %-D .
Miałem kiedyś takie kapsułki żelatynowe, bez rozkruszania i bez problemu wchodziło do nich po 5 aco idealnie pasowały na wymiar, więc dla tych co już nie mogą to dobre rozwiązanie. Ja tam wolę bezpośredni fizyczny kontakt, jak z kobietą :cheesy:
  • 8 / / 0
Kazik pisze:
A z tym się zgodzę. Ale przyznasz, że "kwestia przyzwyczajenia" i "chyba idiotyzm", to dwa różne stanowiska.
Pisząc "chyba idiotyzm" miałem bardziej na myśli wizję połknięcia wszystkich tabletek na raz.(Która to wizja za sprawą mojej wyobraźni przyniosła mi wiele śmiechu wtedy) Ale przyznaję się do błędu, wyolbrzymiłem nieco tą sprawę i dobrałem złe słowa :D
Uwaga! Użytkownik Landsknecht nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 58 / 1 / 0
Czytajac ten temat az mi sie zrobilo niedobrze na sama mysl o dexie %-D
Przypadkiem jednak odkrylem skuteczny sposob: jednego dnia wieczorem zarzucic powiedzmy 30 tabsow, dzieki czemu nie kopnie za mocno, z drugiej strony jednak troche otepi zmysly. Ta metoda udalo mi sie drugiego dnia zapodac sobie dawke 60 tabletek w czasie jednej godziny, co w normalnych warunkach byloby niemozliwe ;-)
Uwaga! Użytkownik Trantigne nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 39 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Landsknecht pisze:
Pisząc "chyba idiotyzm" miałem bardziej na myśli wizję połknięcia wszystkich tabletek na raz.(Która to wizja za sprawą mojej wyobraźni przyniosła mi wiele śmiechu wtedy)
Dwóch spośród znanych mi kilku deksiarzy stosuje tę metodę, serio. Jeden z nich nie porzygał się nigdy po deksie. Ja wolę po kilkanaście.
Trantigne pisze:
Przypadkiem jednak odkrylem skuteczny sposob] drugiego dnia zapodac sobie dawke 60 tabletek
Skuteczny sposób. Na szybkie wyrobienie tolerancji.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 57 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Kamyczk »
Na samym początku "smak" tabletek mi w ogóle nie przeszkadzał, jednak z każdą kolejną próbą odruch wymiotny się nasilał. O braku popijania i wrzucania więcej niż 2 tabletek jednocześnie nie było mowy.

Teraz wprawdzie niesmak wciąż jest, ale jest już bardzo znikomy. Śmiało mogę wrzucać wszystkie tabletki na raz bez popijania - i jest to chyba najlepsza dla mnie metoda.

Za to smaku Thiocodinu nie mogę nijak ścierpieć :).

A, i co ważne - nie występuje u mnie żaden związek między częstotliwością ładowanych tabletek a mdłościami - te nie występują nigdy.
Ostatnio zmieniony 02 kwietnia 2009 przez Kamyczk, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 201 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Jooseph »
Wyłuskiwanie z opakowania... 4 tablety na język (przed tym połknąć ślinę), wtedy łyk wody (dużo) po którym odrazu połykam... i tak w kółko, bez przerw, aż do zjedzenia całego magazynka. Można powiedzieć, że woda spłukuje mi Aco z języka jak gówno w klopie ^^ Bez smaku, bez odruchów, pełny luzik :)
Uwaga! Użytkownik Jooseph nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 331 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nirvana »
Ja tam smakowo wolę Thiocodin, ten przy Aco porównuję jak cukierki do czegoś obrzydliwego w smaku.
W sumie to przy pierwszych próbach z dxm'em nie przejmowałem się smakiem, teraz tylko przy połykaniu tabletek wykręca mi tylko twarz w jakichś grymasach i przez chwilę czuję niesmak (fajnie mi się pali po nim papierosa, ten też niweluje posmak), jeszcze to wszystko wymiesza się w brzuchu i jest dobrze. Mdłości pojawiają się teraz jedynie gdy zaczyna się lot i szybko przechodzą, na szczęście 'oduczyłem' się wymiotów.
Zablokowany
Posty: 502 • Strona 21 z 51
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Zniknęło 400 kg kokainy. Policjanci objęci śledztwem

Biura dwóch policjantów z Biura ds. Zwalczania Przestępczości Narkotykowej we francuskim Nanterre oraz ich domy zostały przeszukane przez IGPN (Wydział Wewnętrzny Inspektoratu Policji) w związku ze sprawą „Trident”. Chodzi o zaginięcie blisko pół tony kokainy. Według informacji „Le Parisien”, przeszukania przeprowadzono w biurach dwóch policjantów z wydziału antynarkotykowego oraz w ich domach. Zarekwirowano także ich tablety i komputery.

[img]
Wpadli w trakcie transakcji

Piaseczyńscy kryminalni zatrzymali narkotykowy duet. Mężczyźni wpadli w trakcie transakcji, która odbywała się na jednym z parkingów w Wólce Kosowskiej. Na posesji 49-letniego obywatela Ukrainy, policjanci znaleźli uprawę marihuany. Krzaki konopi indyjskiej zostały zabezpieczone. 44 i 49-latek usłyszeli zarzuty karne oraz zostali objęci policyjnymi dozorami.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.