...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 3 z 17
  • 5118 / 887 / 0
poradni Ci nic nie da jak chcesz cpac wszystko inne. Najprostsza sciezka, to cpaj wiecej innego zamaist kody. U mnie np ciagoty na kode skutecznie zbija BDO/GBL. Zapominam o instnieniu kody.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 585 / 62 / 0
Nieprzeczytany post autor: sidik »
prawda. mi sie udalo przestac kode cpac na pol roku, ale w zamian za to wjebalem sie w benzo i jeszcze jakies rc wpierdalalem. skonczyly mi sie leki i wrocilem znowu do opiatow. dlatego na terapii wymagana jest abstynencja od wszystkiego, bo narkomani maja tendencje do zastepowania jednej uzywki inna.
  • 916 / 171 / 0
Nie nie nie. Nie ma mowy o leczeniu jednego uzależnienia drugim. Pomińmy inne substancje bo nie mam z nimi problemu. Powiem ze jaram fajki i coś jeszcze, dzida koniec tematu. Ale co jak mi się noga powinie to zamiast pomoc mi wyjsc z ciągu wyrzuca mnie z grupy? Mimo szczerej chęci pozbycia się tego ze swojego życia!? Jaki to ma kurwa sens. Są terapie prywatne za pieniądze? Czuje ze z takiej by mnie nie wywalili nawet jak bym podawał fentanyl podczas spodkania. Prawda? Ok spróbuje ale będę mówił tylko o tym z czym walczę. Opiaty. To ze raz do roku pojadę na GBL lub z piec razy ciag na dyso nawet nie wspomnę.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 4603 / 2207 / 1
[mention]endother[/mention]

Usiądź w niedzielny poranek. Weź kartkę. Zrób jebany rachunek sumienia. Nie katolicki, a ćpuński.
Co ćpam ----- jak długo ----- jakie dawki ----- jak mocno przeszkadza mi to w życiu.

Jak będziesz miał listę długa na kartkę z zeszytu to zabierz ją do lekarza leczenia uzależnień i powiedz mu jasno - chcesz ją zmniejszyć o połowę w ciągu roku. On ma Ci w tym pomóc. Zerować, to w perspektywie 2-3 lat będziesz chciał. Jak nie zechce pomóc, to niech spierdala i idź do kolejnego. Aż trafisz w dobre ręce, które zrozumieją Twój problem.
Gdyby były kłopoty w regionie napisz PW. Znajdę Ci coś u siebie. Niestety daleko, ale fachowcy i na NFZ. No i wiedzą co to politoksy, że leczy się stopniowo. Takie dłuższe sanatorium będzie...
  • 916 / 171 / 0
Up
kodeina.

Chce ćpać kocham dragi. Tylko opio zabardzo ryje. Już wole kodeinę i cała resztę niż nic. Tego nikt nie rozumie Eh dobra pierdole głupoty za dużo pracuje.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 1916 / 335 / 2
Opio właśnie najmniej ryje jeśli chodzi o dlugofalowe skutki. Jeśli zadbamy o aspekty fizyczne, wątrobe przede wszystkim to można długo na nich lecieć (iv pomijam). Największym problemem psychicznym jest obnizenie motywacji i podobno uszkodzenie układu nagrody, dlatego opiatowcom długo może zejść na trzeźwo zanim zaczną czuć radość ze zwykłych rzeczy. Ja mimo wielu lat ciągu jeszcze potrafię ją odczuwać, ale w mniejszym stopniu no i to obniżenie motywacji... niby się robi swoje ale czuć, że ma się potencjał na więcej a czas cyk cyk cyk leci.

Zestaw sobie opiatowca po 10 latach ciągu i ketoniarza, z którym się dogadasz?

W opio największym problemem jest to, że są idealne rekreacyjnie a jednoczesnie nie da się ich brać rekreacyjnie. To jest ich paradoks.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 916 / 171 / 0
Właśnie motywacja. Moje życie to szalony zapierdol Marzenia i jakieś porażki. Nie mogę brać stymulantów kannabinoidow i opiatów bo to demotywuje. Potem mi się tak nic nie chce, musiał bym brać cały czas. Nie wiem skąd się wziął ten dexpl ale dobrze prawi.

Taki offtopic. Znam heroiniste co ćpa (ponoć) 20-25 lat. Historie heroiny zna dobrze. Ogarniał mi morfinę. Naprawdę spoko gość. Jak przygrzeje. Jak nie to siedzi zasrany i mu nie przeszkadza...
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 1916 / 335 / 2
No jak nawalasz tyle substancji to cięzko zweryfikować, która odpowiada za jakie skutki uboczne. Najbardziej z tego co napisałeś ryjące jest połączenie fety z jaraniem. Jak lubisz palić to chyba najsensowniej by było rzucić wszystko prócz zioła. Oczywiście jak nie dasz rady wszystkiego rzucić, bo o to Ci raczej chodzi.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 916 / 171 / 0
Ziomek. Nie wiem co bierzesz ale zmniejsz dawkę. Napisałem ze nie biorę fety i nie jaram bo mi szkodzi. Ćpam sajko raz w miesiącu dyso raz na trzy ale w ciagach plus dochodzą ciagi jak się trafi to na GBL dobrej ketamine czy innym wynalazku. Plus czasem jakieś opiaty niestety co uważam za szkodliwe reszta jest ok. Raczej sportowy tryb życia i był by nawet zdrowy gdybym mniej pracował.
Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni ho aj ho i w butelce rum. Pij na zdrowie resztę czort uczyni.
  • 1916 / 335 / 2
Sorry przeczytałem ze złym zrozumieniem
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 3 z 17
Newsy
[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.

[img]
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób

Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.