Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 3 z 10
  • 745 / 36 / 0
janblotnik@tutanota.com
  • 4994 / 850 / 0
Robiac cos pod wplywem substancji ktorej profil nie rozpierdala mozgu mozna w 21 zrobic rzecz ktora stanie sie nawykiem.
Pewnosc siebie jest kontekstowa. Mam kolege ktory robi biznesy, transakcje za w milionach zlotych a mówi ze by sie obsral jakby do dobrej laski w klubie mial podejc.ozdr
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 98 / 8 / 0
W co by cię tu wjebać hmm...
Miałem podobny problem, ja po paru miesiącach testów z Dr Goebbelsem, ze spokojem mogę ci go polecić, czyli klasyk jeśli chodzi o towarzyskość i pewność siebie - GBL. U mnie używany w wielu sytuacjach, czy to w szkole, na praktykach, na rodzinnych obiadkach by z uśmiechem na twarzy przeżyć żenujące żarty wujków... No ale no, ten: GBL to mistrz, jeśli chodzi o zwiększenie pewności siebie. Żeby po alkoholu dojść do takiego stanu, trzeba przyjąć na klatę parę efektów ubocznych, a GBL? Nic! Skutki uboczne praktycznie nie istnieją (oprócz tego, że można wyżreć literki na klawiaturze, gdy nie umyjemy rąk, a G został na palcach ;-) ). Faza jest czysta wszystko ogarniasz, jesteś po prostu trzeźwym sobą, ale z tym plusem, jakim jest właśnie zwiększona pewność siebie, empatia czy euforia itp. Jeżeli nie przesadzisz z dawką, nie będziesz niestarannie lał na oko lub patrzył na zegarek, nie pamiętając kiedy wziąłeś ostatnią dawkę oraz nie uśniesz dzieś w miejscu publicznym TO BEDZIE DOBRZE :old: .
Ale niestety suma jego pozytywnych cech szybko może się obrócić w wady, a w zasadzie jedną wadę: W PIZDU ŁATWO SIĘ WJEBAĆ POLEWAJĄC SOBIE CODZIENNIE. A tolerka rośnie, giebel nie klepie już jak kiedyś, płacz, ból, rozpacz, narzekanie na coraz to gorszych vendorów, kąpiel z żelazkiem, kaplica. Więc po co to? :scared:

Inną dobrą substancją może być klefedron. Choć brałem go raz (to jak na razie mój pierwszy Beta-Ketonek w życiu i ostatni), to mogę stwierdzić, że pewność siebie wzrasta, swoboda w rozmowie, empatia do świata i euforia. Łatwo porozmawiać z kimś szczerze, hamulce odpadają, więc ta substancja by ci się spodobała. Nie testowałem jej poza domem, nie wiem czy to co wziąłem było dużo, ale wyglądałem na w miarę ogarniętego. Bardzo fajnie, ta, tylko... tylko nie do końca jestem pewien czy branie Beta-Ketoników tak często jest dobrym pomysłem, jest? Nie, klefedron to zdecydowanie dość destrukcyjny drag, raz na kiedyś ok, ale nie codziennie, bo mózg wyjebany. W sumie to w ogóle nie bierz tego gówna. (PODOBNO DOBRZE SIĘ KOMPONUJE Z gieblem, KTOŚ WIE? ...znaczy ja już nigdy nie wezmę beta-ketonów, aha, ta...)

No i jest oczywiście alkohol, ale ja odkąd poznałem Dr Goebbelsa :old: rzadko kiedy mam ochotę na najebke z tym złym, powodujących kaca, alkoholem. Dlatego picie alkoholu to ostateczność! Wesela, przyjazd kumpla z emigracji z Ameryki Południowej (jak bliżej to nawet nie ma co!) lub imieniny wujaszka, który zawsze ma jakiś dobry bimberek w barku. Oczywiście jak już będziesz dobrze znał Dr Goebbelsa to powie ci czy zaproszenie alkoholu jest dobrym pomysłem, gdy Goebbels jest już lany, ale na początku nie ma co próbować... a chuj... i tak pewnie trafisz na SOR jak każdy nowicjusz.

No, więc tego... Najmniej destrukcyjny wydaję się GBL do codziennego użytku, kontaktu z ludźmi. A imprezowy pakiet to również Goebbels, ale czym dłużej go znamy, rozumiemy, rozmawiamy z nim, możemy powoli dodawać szczyptę, ew. małe piwko alkoholu. U mnie mniej GBL+2 piwa i na parkiecie wywijam jak Travolta, przy rozmowie jestem najlepszą wersją siebie, PEWNY SIEBIE, elokwentny i mocno cisnący beke z najebanych. Innym wariantem jest GBL jakiś czas przed początkiem imprezy, tak żeby w momencie podawania alkoholu odpuszczał... a wtedy chlejesz! Tylko ostrożnie, hi hi, ta.

PS Jakiś benzofuran, nie wiem, 6-MAPB jest chyba legalny. Ale to tylko jako opcja imprezowa.

Ja piehdole, jakie TL;DR %-D
ale jak człowiek zacznie już zbierać dragi nie może się opamiętać
  • 3955 / 146 / 0
beta ketony, zwlaszcza te nowe, no swietny pomysl. :-D

a z tym GBL, ze takie cudo to tez kwestia osobnicza bo ja po nim rzygam jakby mialo nie byc jutra.

w takim razie mozna polecic benzo, skoro juz tak lecimy. jakies lzejsze typu etizolam stosowane doraznie i z glowa robilo by robote.
niedojebanie genetyczne
  • 4994 / 850 / 0
iph .w odpowiedniej dawce. Stajesz sie terminatorem ktorego nic nie rusza. Emocje stlumione, logika bierze gore w dodatku ten clearhead i stan tu i teraz.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 79 / 6 / 0
Miałem znajomego który był potężnie skryty w sobie, a do tego jeszcze sie przekopcił grassem. Dzisiaj nie może się odgonić od dupeczek, organizuje jedne z lepszych imprez i ma masę naprawdę równych znajomych. Otworzył się na świat po empatogenach, głównie po pixach z benzofuranami, żarł też małe ilości mefista.
JohnLocke pisze:
PS Jakiś benzofuran, nie wiem, 6-MAPB jest chyba legalny. Ale to tylko jako opcja imprezowa.
Cytuję poprzednika - to może być dobry trop. Osobiście uważam, że GBL'em osiągniesz podobny efekt co i po alkoholu, aczkolwiek nie mówię tutaj o działaniu i nie chciałbym równać ze sobą intensywności efektów terapeutycznych. Będziesz po prostu w ciągłym stanie odurzenia, a to nie tędy droga; musisz się odblokować, a nie zaprawiać się żeby wyjść z domu. W moim przypadku grzybki, mocno wzmocniły charakter, ale to już proponuję po tym całym "odblokowaniu się". Myślę, że nie ma co stronić od tej imprezy o której wielu się wypowiedziało w tym temacie, ale to już twoja wola jak spożytkujesz czas na :D hehe lekarstwach.
Uwaga! Użytkownik FidelGastro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 313 / / 0
ledzeppelin2 pisze:
iph .w odpowiedniej dawce. Stajesz sie terminatorem ktorego nic nie rusza. Emocje stlumione, logika bierze gore w dodatku ten clearhead i stan tu i teraz.
Płyn do felg w odpowiedniej dawce. Niebawem to zostanie udowodnione.
GBAC
e-mail: gbac-zam at safe-mail.net
TorChat: n6xpdpldflq44u6g https://github.com/prof7bit/TorChat
Szczegóły TorChatem lub e-mailem. dostępny...
  • 92 / 6 / 0
FidelGastro pisze:
Miałem znajomego który był potężnie skryty w sobie, a do tego jeszcze sie przekopcił grassem. Dzisiaj nie może się odgonić od dupeczek, organizuje jedne z lepszych imprez i ma masę naprawdę równych znajomych. Otworzył się na świat po empatogenach, głównie po pixach z benzofuranami, żarł też małe ilości mefista.
JohnLocke pisze:
PS Jakiś benzofuran, nie wiem, 6-MAPB jest chyba legalny. Ale to tylko jako opcja imprezowa.
Cytuję poprzednika - to może być dobry trop. Osobiście uważam, że GBL'em osiągniesz podobny efekt co i po alkoholu, aczkolwiek nie mówię tutaj o działaniu i nie chciałbym równać ze sobą intensywności efektów terapeutycznych. Będziesz po prostu w ciągłym stanie odurzenia, a to nie tędy droga; musisz się odblokować, a nie zaprawiać się żeby wyjść z domu. W moim przypadku grzybki, mocno wzmocniły charakter, ale to już proponuję po tym całym "odblokowaniu się". Myślę, że nie ma co stronić od tej imprezy o której wielu się wypowiedziało w tym temacie, ale to już twoja wola jak spożytkujesz czas na :D hehe lekarstwach.
Potwierdzam, grzybki, czy to też tryptaminy pomogły mi w pewnym sensie zmienić tok myślenia, chętniej gdzieś potrafie wyjść. Tylko właśnie problem w tym, że rozmowa już z ludźmi to nagły nie uzasadniony strach. Niebawem spróbuje sulbutiaminy i zobaczymy z czym to się je :) co do giebla, boje się, że się wjebie skoro jest "lepszy" od alko
"Bitch" - Jesse Pinkman
  • 1993 / 490 / 0
nasienie14 pisze:
LSD i DMT
Jeśli na trzeźwo ktoś czuje się niepewnie to agoniści receptorów 5-HT spotęgują ten lęk kilkukrotnie. Wiele prospołecznych ludzi po psychodelikach odczuwa fobię społeczną. Szczególnie w większej grupie ludzi.

Zależy o pewność siebie w jakiej dziedzinie życia chodzi. Inne rzeczy będą dobre na spotkanie biznesowe gdzie trzeba kogoś przekonać do swoich racji a inne do wyrywania dupeczek. Ciężko jest znaleźć substancję uniwersalną.
  • 39 / 4 / 0
A co z MDMA tym prawdziwym, nie chodzi mi o jakieś zamienniki. Ktoś próbował się tym terapeutyzować i uzyskał jakieś trwałe efekty na trzeźwo jeśli chodzi o pewność siebie, prospołeczność i efekty antydepresyjne? Bo psychodeliki to rzeczywiście kwestia osobnicza mogą pomóc ale wcale nie muszą.
ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 3 z 10
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.