mendelejew pisze:Czy ja dobrze widzę, że nieobeznanej dziewczynie na pierwszy raz zalecacie 150, 200? I to na mieście, na imprezie? Nie wiem jakiej jakości jest teraz mefedron, ale kiedy rok temu poczęstowałem koleżankę maciupką kreską rzędu 70-80mg, przez prawie godzinę wiła się po podłodze, jęcząc z rozkoszy i nie do końca kontaktując.
@bluesunday - bedziesz to z chlopakiem wciagac?
Czeslaw pisze:Dlatego ja zalecałem 120, do 150, z dużym wskazaniem na to, że mogę się mylić bo nabyłem tolerancji a jak brałem pierwszy raz to na mnie nie działało. Uważam, że 70-80 to za mało, gdyby ta sama osoba wzięła 100 to byłoby idealnie. Mefedron za pierwszym razem powinien ROZPIERDALAĆ, bo już nigdy tak mocno nie zrobi ;) Trzeba korzystać z najmocniejszej fazy, jak się weźmie za mało to i tak jest zajebiście ale może być bardziej.
:)
bluesunday pisze:a słuchajcie, będzie moment, że nie będę ogarniać i trwa on koło 1h, tak? czy do tego nieogarniania wlicza się też np. niemoc ruszenia rękami i nogami, picia wody, itd? bo jak tak, to chyba przyda mi się ktoś trzeźwy!
bluesunday pisze:haha no to nieźle, wygląda na to, że więcej niż 80mg nie pociągnę przy pierwszym razie, jeszcze mnie wywiozą do szpitala :D
bluesunday pisze:chyba tak, a to źle?
@Blefujesz
widocznie nie przesadzałeś z ilościami i częstością wciągania, jak ktoś zrobił choćby kilka kilkudniowych ciągów to już na pewno nigdy tak mocno nie zadziała.
bluesunday pisze:a słuchajcie, będzie moment, że nie będę ogarniać i trwa on koło 1h, tak? czy do tego nieogarniania wlicza się też np. niemoc ruszenia rękami i nogami, picia wody, itd? bo jak tak, to chyba przyda mi się ktoś trzeźwy!
haha no to nieźle, wygląda na to, że więcej niż 80mg nie pociągnę przy pierwszym razie, jeszcze mnie wywiozą do szpitala :Dmendelejew pisze:Czy ja dobrze widzę, że nieobeznanej dziewczynie na pierwszy raz zalecacie 150, 200? I to na mieście, na imprezie? Nie wiem jakiej jakości jest teraz mefedron, ale kiedy rok temu poczęstowałem koleżankę maciupką kreską rzędu 70-80mg, przez prawie godzinę wiła się po podłodze, jęcząc z rozkoszy i nie do końca kontaktując.
chyba tak, a to źle?@bluesunday - bedziesz to z chlopakiem wciagac?
ortografia - czeslaw
Ja pamiętam swój first time doskonale. Zapodałem 200mg i omal się nie pożygałem. Źle mi było z 15-30 minut. Zapodałem kolejną setkę i chwyciłem worek i mówię "Wypierdalać mi z tym gównem". I bym to wyrzucił gdyby nie głos, który nagle się odezwał bym spróbował na następny dzień raz jeszcze. Zapodałem 250 mg i przez 2 godziny siedziałem zamknięty w kiblu przeżywając taką euforię, której nigdy nie zapomnę. Coś pięknego. U mnie organizm się zbuntował przez te pierwsze dwie próby. Później już poszło...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.