Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 3 z 19
  • 1743 / 26 / 0
Jak zabraknie klonów to i promazyna nie zaszkodzi ;-)

A co do tematu - uzależnienie od leków antydepresyjnych np. SSRI to chyba jakiś wytwór wyobraźni, to tak samo jakbym sobie wkręcił, że mam 40 gorączki a i tak mając 36,6 będę się tak czuł.
Może długotrwałe branie SSRI uzależnia psychicznie, ja po 8 miechach rzuciłem Seroxat bez problemu, za to uzależnienia fizycznego jak np. przy benzosach to całkowicie nie widzę w owych antydepresantach :-)
  • 329 / 6 / 0
Ludzie co za temat... Myślałem, że każdy wie jak to jest z tymi lekami i uzależnieniem. Oficjalnie wiadomo, że SSRI uwaga: NIE UZALEŻNIAJĄ FIZYCZNIE. Oczywiście leki mogą wywrzeć różne działanie u różnych osób z różną podatnością, a jak brało się je przez długi czas mogą wystąpić tzw "skutki odstawienne" , które nie są tożsame z uzależnieniem. Nie muszą się one pojawić u każdego, zazwyczaj trwają dwa tygodnie, jednak przy długim braniu leków i sporej dawce trwać mogą znacznie dłużej i być bardzo nieprzyjemne. Obejmować mogą one podobne efekty jak skutki uboczne przy początkowym braniu leku, w tym i dolegliwości fizyczne oraz ogólnie depresję (czasami bardzo silną). Najlepiej schodzić wtedy z leku bardzo powoli i zmniejszać o jak najmniejszą dawkę (np co tydzień). Osobiście prawie rok brałem paroksetynę i wiem, że po zaprzestaniu brania leku zostaje on w organiźmie jeszcze spory czas (w moim przypadku jeszcze ze dwa miesiące), więc jak ktoś jest podatny to lepiej powolutku schodzić.
Aha chciałem jeszcze dodać, że podobnie może być w przypadku np benzodiazepin. Nawet po dosyć niedługim okresie zażywania (2-3 tygodnie) i nagłym odstawieniu mogą tak samo wystąpić skutki odstawienne w postaci lęku czy niepokoju i złego samopoczucia. Jednak objawy nie są aż tak bardzo nasilone jak w przypadku długotrwałego brania leków i nie są uznawane za uzależnienie, a jedynie za "skutki odstawienne". Podobnie uznaje się w przypadku leków przeciwdepresyjnych (i być może niektórych mocniejszych neuroleptyków).
  • 142 / / 0
Uzależniają, po odstawieniu wenlafaksyny miałem takie skurcze w nocy, niemożność zaśnięcia, dziwne uczucie jakby moje ciało ruszało się, kiedy ja się nie ruszam, do tego czasami słyszane "wewnątrz głowy" trzaski i "tarcia gumy". Fakt, SNRI to nie SSRI, ale celuję, że po roku codziennego brania można liczyć na nieprzyjemne objawy.
  • 329 / 6 / 0
Powinno Ci przejść po jakimś czasie, to dosyć normalne po tym leku.
Chyba nie czytałeś uważnie tego co napisałem... Chciałem tylko dodać, że nie wyssałem sobie z palca tego co napisałem, kiedyś jak zaczynałem brać paro też zainteresowałem się tematem i czytałem o tym w dosyć obszernym opracowaniu naukowo-medycznym o lekach przeciwdepresyjnych. Linka nie podam bo już nie pamiętam, ale myślałem, że więcej osób ogarnia ten temat.
  • 286 / 3 / 0
w sumie dobrze prawisz Green Hulk ... :*) choc w sumie jak sie to oficjalnie nazywa to mnie osobiscie gowno obchodzi ... ;) zmienia sie czasy zmieni sie definicja uzaleznienia ktorej to wlasciwie tak na dobra sprawe wcale nie ma :*) eee a moze przesadzilem juz z tymi lekarstwami i mi :nuts:
  • 329 / 6 / 0
Luzuj, wszyscy jesteśmy z Tobą :-D
  • 122 / 4 / 0
Potwierdzam że SSRI uzależniają. Lista objawów jakie miałem po odstawieniu paroksetyny to:
- mdłości
- zawroty głowy, dziwne "uczucie pustki w głowie"
- apatia i osłabienie
- niemożność odczuwania przyjemności
- napady lęku
- uczucie odrealnienia
- dyskomfort fizyczny (nadwrażliwość na dotyk, dźwięk itp.)
- "kopanie prądem" w głowie, przy poruszaniu oczami na boki

W sumie te najgorsze objawy (lęk, mdłości) występują krótko (ok tygodnia, może dwóch) przy powolnym schodzeniu. Najdłużej miałem lekkie poczucie odrealnienia i to "kopanie prądem", ale też po jakichś kilku miesiącach wszystko wróciło do normy.

NIGDY NIE ODSTAWIAJCIE ŻADNYCH LEKÓW Z DNIA NA DZIEŃ! NAWET W ULOTCE JEST ZAWSZE WYRAŹNE ZALECENIE: "LEK ODSTAWIAĆ STOPNIOWO REDUKUJĄC DAWKĘ"!
  • 329 / 6 / 0
Chyba w ogóle nie czytałeś forum skoro piszesz takie bzdury.
Po jaką cholerę chciałeś odstawić paro z dnia na dzień, mam nadzieję że tylko dla eksperymentu, bo chyba nie z głupoty.. Jak mi kiedyś zabrakło to chodziłem po aptekach i w trzeciej mi sprzedali - receptę zawsze można donieść (a resztę Ci oddadzą).
  • 845 / 12 / 0
Chyba w ogóle nie czytałeś forum
Przyganial kociol garnkowi. To chyba ty nie przeczytales tego :
W sumie te najgorsze objawy (lęk, mdłości) występują krótko (ok tygodnia, może dwóch) przy powolnym schodzeniu.
To sa normlane objawy odstawienne i skutki uzaleznienia, jakby tego koncerny farmaceutyczne nie nazywaly.
  • 329 / 6 / 0
Z tego co pamiętam, to było tam napisane przy "nagłym" odstawieniu, jeszcze mam to słowo przeliterowane zapisane w pamięci.
Bynajmniej może jestem naiwny, ale ja tam uwierzyłem w tą wersję o różnicy między uzależnieniem a skutkami odstawiennymi, dlaczego nie? Co innego jeśli chodzi o uzależnienie psychiczne.
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 3 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń

Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?

[img]
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką

Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.