TALK - Rozmowy [H]

[dobson]

Niczego w swoim życiu nie chciałbym podawać i.v.
Nawet glukozy.

[Makowa_Panienka]

A o czym chcesz gadać na Centralnym?? O tym, że nikt z tych ludzi nie chciał się wjebać? Czy o tym, że z tego się praktycznie nie wychodzi....???
"Armagedon przetrwa jeden na sto,
zapamiętaj-JEDEN NA STO!"

[wisior]

heh juz sobie wyobrazam taka gadke na centralnym:

pan X:
-,,przepraszam moge pogadac z pania (panem)o heroince a bo taki ciekawy jestem czy jak se hukne raz to bede juz zawsze grzal?..a no i inna porada na temat dragow tez bedzie mile widziana,,
CPUNEK:
-yyyyy...masz pan troche drobnych?..na bilet powrotny niemam...

poradnie nie sa zle...

[lol]

niektórzy nie potrafią tego zrozumieć..

[Camilleri]

Rozmawiałem kiedyś z jednym kompociarzem z centralnego. Koleś wyglądał już jak zombie.
Pytam się - co, w ciągu jesteś?
- no co ty? ja jeszcze nigdy nie byłem w ciągu. ćpam tylko jak mam ochotę
na to jego kumpel - nie pier....ol, a nie pamiętasz jak tydzień temu musiałem ganiać za działką dla ciebie, bo nie dałeś rady nawet wstać
- ale ja wtedy byłem po prostu przeziębiony

To niesamowite jak długo można się oszukiwać, nawet na samym dnie. Ciekawe od czego miał (HIV+HCV) i ręce w czerwone kropki? Czy na pewno tylko się przeziębił?

[wisior]

no ja tez bywalam na centralnym...raz tam spalam..rowniez sprzedawalam i cpalam...czlowiek jest na dnie i niezdaje sobie z tego sprawy a jak to wkoncu do kogos dojdzie to jest szok(doslownie)..a im gorsze dno tym trudniej sie pozbierac.dlatego lepiej nie czekac na wlasny rozsadek i czasem posluchac co inni radza...zanim bedzie zapozno i za trudno

[Camilleri]

lepiej posłuchać, choć skuteczność takich rad jest znikoma. trzeba sparzyć się na własnej skórze.
kilka lat temu pewnie też słyszałaś podobne wypowiedzi, które prędziudko wylatywały drugim uchem.

[Makowa_Panienka]

Ja też bywałam... Spać nie musiałam, ale zdażało mi się tam kupować, sprzedawać... Znam kilka osób, które tam sępią.. Jak z nimi gadałam czy będą się leczyć to zawsze twierdzili, że "jak będę chciał przestać grzać to sam sobie dam radę..."..
A taka rozmowa osoby "postronnej" z narkomanem z dworca to gadka w stylu:
-"czy heroina jest zła..??"
-"kopsnij trochę kasy to skręcę Ci towar pierwsza klasa"

[puchatek]

to jest żałosne,że traktujecie wszystkich kompociarzy,heleniarzy na równi. tak jakby nie byli ludźmi z ktorymi można by było porozmawiać.sami powpierdalaliście się w hel a teraz gadacie każdemu to jest gówno,zajebiesz sobie morfine to wpadniesz w ciąg,morfina i kompot to jedno i to samo i takie farmazony tworzycie.nikt wam kurwa nie kazał wpadać w ciągi.to że nie potrafiliście sobie odmówić przyjemności to był wasz problem.generalizujecie ludzi z centralnego jakby to był jeden i ten sam człowiek wjebany,zażywający codziennie kompot,żebrzący,mający w głowie z kąd tu skołować kase żeby dostać działke...ehh niektórzy chyba są bardziej wartościowi niż nie jedna osoba z tego forum.

[RysiuRonson]

Nigdy nie jebalem po kablach z prostego powodu.
Dla mnie jechanie po zyle rowna sie z dnem, a tam nie chce trafic ;]