Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Na pocieszenie dla wjebanych w amfe powiem że znam dużo ludzi co z tego wyszli, kiedyś latali na fecie poschizowani a teraz mają mega poukładane życie, rodziny, niektórzy nawet poszli w biznes i zarabiają serio grube pieniądze, pamiętajcie że mózg po czasie sie regeneruje i po tych osobach nie idzie poznać że kiedyś napierdalali stimy dzień w dzień i ciągle łapali zwiechy, lęki, wyglądali jak wychudzone wraki.
Oczywiście są też przypadki osób które do końca życia będą miały zryty beret lub ciężkie choroby psychiczne. Niektórym przez liczne psychozy amfetaminowe aktywowała sie np schizofrenia
Walczcie z nałogiem a nawet jeśli wciągacie fete to pamiętajcie o redukcji szkód, jedzenie, witaminy minerały, spanie w nocy itd
I jak kupujecie na ulicy to oczyszczajcie proch acetonem jeśli macie taką możliwość
Ogólnie każdy o tym wie ale nikt przy naszej obecności wtedy o tym nie mówi. między sobą na pewno jest gadane. Jednego dnia nam się nie chce z nikim rozmawiać ani pracować a drugiego dnia nawijamy z każdym i nakurwiamy 200% normy. Człowiek staje się zupełnie inny pod wpływem i jednak to da się zauważyć.
Co prawda przez 3 miesiące po odstawieniu byłem warzywem więc jeśli ktoś pracuje/uczy sie to może mieć problem, ale też da rade. Lepiej już pobyć bezrobotnym albo zawalić rok na studiach niż sie truć tym neurotoksycznym gównem a potem do konca zycia mieć niedobór szarych komórek,
27 kwietnia 2022Zniszczony34 pisze: Jednym z najlepszych sposobów na zaprzestanie brania amfetaminy i ogólnie substancji działających na dopamine to m.in bardzo dużo sportu lub np znalezienie sobie dziewczyny, albo jakaś pasja. Poprostu coś co zregeneruje wam dopamine
Na pocieszenie dla wjebanych w amfe powiem że znam dużo ludzi co z tego wyszli, kiedyś latali na fecie poschizowani a teraz mają mega poukładane życie, rodziny, niektórzy nawet poszli w biznes i zarabiają serio grube pieniądze, pamiętajcie że mózg po czasie sie regeneruje i po tych osobach nie idzie poznać że kiedyś napierdalali stimy dzień w dzień i ciągle łapali zwiechy, lęki, wyglądali jak wychudzone wraki.
Oczywiście są też przypadki osób które do końca życia będą miały zryty beret lub ciężkie choroby psychiczne. Niektórym przez liczne psychozy amfetaminowe aktywowała sie np schizofrenia
Walczcie z nałogiem a nawet jeśli wciągacie fete to pamiętajcie o redukcji szkód, jedzenie, witaminy minerały, spanie w nocy itd
I jak kupujecie na ulicy to oczyszczajcie proch acetonem jeśli macie taką możliwość
Co za aceton i w jakim sklepie go kupię
i
jak to się dokładnie robi mógłbyś opisać krok po kroku?
"wystarczy literalnie postanowić przestać to ćpać" - dzięki, od dziś przestałem być uzależniony od ćpania, że też wcześniej na to nie wpadłem.
14 maja 2022Fruktoza pisze: Mądrości niektórych ludzi na [H] odnośnie rozwiązywania problemów uzależnień mnie przerażają.
"wystarczy literalnie postanowić przestać to ćpać" - dzięki, od dziś przestałem być uzależniony od ćpania, że też wcześniej na to nie wpadłem.
Czy się uda ? To inna sprawa.
Czy porażka samodzielnego rzucenia nałogu to efekt lenistwa i wymówek i tak naprawdę płytkości postanowienia a ile siły nałogu i słabości człowieka wobec niego ?
To jest sprawa indywidualna przerzucanie się to piłką to "mój nałóg jest bardziej bo jest mojszy".
Mechanizm prosty. Postanowienie i czyn. Nie wychodzi samemu ? Szukamy pomocy. Nie dało rady ? To szukamy następnej może inaczej. Tylko za każdym razem to ćpak
się musi starać bo to od jego decyzji i jej szczerości wszystko zależy. jak jest szczerzy przed samym sobą w rzucaniu to będzie walczył jak powyżej.
Prawdą jest natomiast ża świat jest pełny ćpunów - attention whore mode. Udaje że rzuca bo kazał kapitan państwo, rodzice, partner. Rzucają bo to modne i puki rzucam
jestem zwycięzcą. Rzucam więc jestem w centrum uwagi i wszyscy mają mi pomagać i rozumieć i przynieść ćpunowi zerwanie z nałogiem "na poduszkach".
I tyczy się to wszystkich uzależnionych , w tym od amfetaminy.
"Co ty wiesz o rzucaniu futra futera , Kobyszcze" . Półtoraroczne ciągłe tango-pogo-breakdance z Władimirem Włądimirowyczem pożegnane z dnia na dzień niespełna kwartał temu (z zaplanowanym wsparciem konopii THC/CBD 1:1 o mocy 14-16 % w dość sporych , idących w dziesiątki gramów ilościach ) daje mi cokolwiek pogląd na tę kwestię.
Zaplanowałem, zasadziłem, urosłem, zebrałem , użyłem , rzuciłem. Jestem zwycięzcą ;)
TL:DR - Chcesz rzucić ? Weź się w garść , zaciśnij zęby a pod dupsko podstaw nocnik ( z dwojga złego lepiej się obrzygać niż obesrać ) i walcz.
Nie chcesz rzucić ? Twój cyrk - Twoje małpy .
Ale jeśli nie chcesz rzucić ale wypada i już musisz robić z siebie ćpakocipuszkę atencyjną to lepiej zrób i zamknij się w sobie , nie męcz innych, nie rań bliskich. Swiat to wystarczająco przewalony trip
bez takich jęków stęków.
Mądrości niektórych ludzi na [H] odnośnie rozwiązywania problemów uzależnień mnie przerażają.
"wystarczy literalnie postanowić przestać to ćpać" - dzięki, od dziś przestałem być uzależniony od ćpania, że też wcześniej na to nie wpadłem.
U mnie akurat faktycznie tak było, wszelkie stymulanty i euforyki rzuciłem z dnia na dzien, dlatego zawsze się zastanawialem dlaczego ktoś nie może po prostu tego rzucić, to nie uzaleznia jak opio fizycznie, same zwały podpowiadają nam aby to kurestwo rzucić.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
