Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
Zgadzam się, jeśli kiedykolwiek jeszcze spróbuję changi, to z moją dziewczyną albo najlepszym przyjacielem. Dobrą stroną wczorajszego tripa jest to, że teraz na pewno zrobię sobie dłuuuugą przerwę od psychodelików.
Na niepokoje przy paleniu pomogło mi eksperymentowanie przez kilka dni z małymi ilościami. Paliłem tylko tyle żeby mieć mocne wizuale ale bez utraty kontaktu z rzeczywistością. Później jak paliłem więcej to nie było problemu z lękiem jak to miałem kiedyś jak od razu szedłem w większe dawki (pierwsze podejście na "jeden buch", a następnego dnia na "dwóch buchach" już mnie całkowicie przerosło i czekałem tylko jak się skończy). Palenie małych ilości kilka dni z rzędu sprawiło że znacznie zmalał lęk który pojawia się jak substancja zacznie działać i zaczyna się wątpić w to czy to był dobry pomysł.
Czy ja wiem, czy lepiej w towarzystwie, mnie obecność znajomego bardzo rozpraszała i trzymała w tym wymiarze skutecznie uniemożliwiając przebicie, mimo że miałem zamknięte oczy, a on siedział cicho.
Do tego odradzam dopalanie gdy nie uzyskamy przebicia bo to tylko marnowanie materiału, lepiej poczekać aż zejdzie i zapalić drugi raz większą dawkę.
Pamiętajcie że to nie jest zwykły psychodelik, przed terapią polecam się wyciszyć i może np. pomedytować. Łatwiej dostroić się w wibracje. Gdy kolega powiedział mi coś takiego przed moim pierwszym razem to pomyślałem "co on pierdoli", ale jak zapaliłem pierwszy raz to zrozumiałem :)
Coś chyba mylisz. Maoi nie ma nic wspólnego z aktywnością DMT przy spalaniu, ma za to tylko troszeczkę przedłużać jej działanie. Co najważniejsze to roślina zawierająca maoi działa jako palny podkład dla DMT. Równie dobrze można by tytoń pokryć DMT i też by działało, tylko że odrobinkę krócej.
Sposób na kanapkę jest zawsze dobry bo DMT rozkłada się w wysokich temperaturach. Jak przystawisz kilkusetstopniowy płomień bezpośrednio do materiału zawierającego DMT (lub do czystego DMT) to po prostu doprowadzi to do jej częściowo rozkładu i dość że obniży to siłę tripu to do tego znacząco zwiększy szkodliwość dymu.
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Zapomniał o marihuanie ukrytej w drewnianym wychodku
Płońscy kryminalni nie spodziewali się znaleźć narkotyki w takim miejscu. 25-latek z gminy Glinojeck postanowił ukryć torbę z marihuaną w drewnianym wychodku za domem. Z czasem o swoim „składzie” zapomniał, ale pamięć odświeżyli mu funkcjonariusze, którzy przyjechali z niezapowiedzianą wizytą. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania narkotyków, a wkrótce może usłyszeć kolejne.
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
