...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 2058 • Strona 190 z 206
  • 1 / / 0
Witam pany dołączę się do posta . Od pół roku biorę tramal z powodu rozwalonego kręgosłupa najpierw doreta , potem skudexa , a teraz tramal 100mg od jakiś 2 tygodni , co mam zrobić aby wyjść z tego gówna ? Naprawdę niemam już siły wykręca mi nogi , jestem pobudzony , zaznaczam że biorę 3 x po 8 naciśnięć pompki niechce już tego brać i chce wyjść z tego gówna zaznaczę też że posiadam opakowanie plastrów transtec 35 mgh proszę pomóżcie bo niemam naprawdę już sił :(
  • 268 / 63 / 0
mention]masterp213[/mention]

Dobrze zrozumiałem twój post nie rób zemnie debila.
Posłuchaj ja też odstawiałem kodeinę mieszaną z morfiną i oxy w szczycie jadłem po 160 mg oxy dziennie a ręce nadal mnie bolały.
I jak odstawiałem ? Miałem pregabaline i ibuprofen po prostu się męczyłem załatwiłem sobie L4 w pracy i siedziałem w domu nie spałem cały tydzień pierwsze 4 dni w nocy myślałem, że oszaleje nogi bolały ciągle rowerki nie mogłem zasnąć, zlewne poty kołatanie serca. Po piątym dniu dopiero sraczka się pojawiła.
Ale co robiłem nie leżałem w łóżku i nie stękałem jak pizda tylko pracowałem w dzień mimo, że wszystko bolało, brałem coś przeciw bólowego pregabaline i jazda pomagałem rodzicom remontować pokój nosiłem płyty OSB na 2 piętro a sam ledwo stałem na nogach więc wiem co piszę i nie pierdol, że moje rady są słabe bo tu problem jest z tobą tylko i wyłącznie.

Ty masz już dość, nie chcesz tak więcej, muszę to skończyć ale nie chcesz się męczyć chcesz żeby było pyk i po sprawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ale tak nie będzie nawet w szpitalu pod prywatną opieką po skręcie do siebie możesz dochodzić miesiącami i zależnie jak jesteś zniszczony to może ci się nie udać wyjść z depresji i zaczniesz znowu brać więc zastanów się czy warto sobie zadawać trudu czy może przejść na metadon i tak już lecieć do końca życia.
Masz tylko jedną szansę jak jej nie wykorzystasz to koniec walczysz o swoje życie być albo nie być a jęczysz już na starcie bo cię kurwa łydki bolą proszę cię ja niejednokrotnie płakałem w nocy bo nie mogłem już wytrzymać, niejednokrotnie nie zdążyłem na kibel, niejednokrotnie było mi wstyd przed najbliższymi co z sobą zrobiłem jakimiś gównianymi lekami.
Więc bądź facet zaciśnij zęby i wyjdź z tego.

Odpowiedz na
1 jak chcesz oczyścić organizm z opioidów jednocześnie cały czas podając silny lek opioidowy tramadol hym wytłumacz mi ? Co myślisz, że małe dawki to nic dla organizmu ? Jak on ma przywrócić homeostazę jak ty będziesz ładował w niego koktajl z leków co ?otumaniacze SSRI przeciw bólowe a i jeszcze opioidowe skąd masz takie dziwne podejście. Chcesz z tym skończyć to wywal ten tramadol od razu do kibla bo w czasie detoxu pękniesz i się go najesz usprawiedliwiając sobie to, że jednak nie dasz rady i w dupie będziesz miał jego profil działania kiedy będzie cię boleć a z dupy będzie durszlak.


2 nie chce mi się szukać badań ale wytłumacze ci to na tyle na ile sam wywnioskowałem z forum jak mi nie wierzysz to może udzielić się tu ktoś kto mnie sprostuje. Choć wątpię, że ktoś się znajdzie.

Benzodiazepiny to substancje które mają za zadanie hamować aktywność nerwową mózgu spowalniać jego prace w uproszczeniu hamować impulsy nerwowe to powiedz mi jak mózg który ma rozregulowane ośrodki opioidowe przez jedzenie kodeiny ma to sobie naprawić przywrócić ich prawidłową pracę jak będziesz hamował sztucznie jego prace stosując benzo ?
Przeczytał byś ten wątek to trafią się osoby przy których po odstawieniu benzo po detoxie skręt wrócił więc o czym to świadczy ? Chyba łatwo wyciągnąć wnioski.
Autor tematu pisze tu o najsłabszym diazepamie a ty chcesz najmocniejszego clona brać i nie widzisz tu żadnego problemu ?
Poza tym benzo w jakiej kolwiek dawce zahamuje odbudowanie się tolerancji i to już tylko moja opinia zwiększa szanse, że osoba wróci do brania opioidów po zakończeniu stosowania benzo czy po detoksie jak pewnie sam po pobycie w szpitalu zrobiłeś.

Dobra doczytałem koniec twojej wypowiedzi i powiem ci, że szkoda się produkować bo do ciebie nic nie dociera masz rozpiskę i radź sobie ja ci już więcej nie pomogę w niczym.

Rozpisał na 10 dni rano/popołudniu/wieczór
Pregabalina 150 mg 1-1-1
tramadol 50 mg 1-1-0
Clonazepam 1-0-0
and its going to suck.
It's not going to be fun.
  • 2812 / 364 / 0
Jesli ktos chce odstawić opio to napisze wam co pomoże odstawić najmniej boleśnie i skręta obniży znacznie . Akurat jestem po odstawieniu fenta z dawki praktycznie 2plastrow 100ug dziennie czyli śmiało te 16.5-24.5-33mg fenta dziennie nawet szło i na poczatku wrzesnia tego roku stwierdzilem ze odstawiam bo juz bardziej to męczyło czasami tylko noddy zlapaly i to wszystko max 2-3 godz bylo fajnie czasami udalo sie przespac kilka godz w nocy gdzie ze snem mam ogromne problemy od lat . No ale do rzeczy bo jak widze porady niektórych tutaj typu o piciu rumianku itp to rece opadaja . A więc z leków to tak klonidyna czyli Iporel każdy rodzinny wypisze go bez problemów bardzo lagodzi rowerki wierzganie nogami pomaga bardzo ogarnąć ciśnienie które jest ogomne pierwsze doby bez , mozna tez pomoc sobie tianeptyna czyli Coaxil każdy rodzinny wypisze bez problemu no i pregabalina ale to juz raczej kazdy wie no i na bezsenność w pierwszych dobach albo xanax albo relanium to czy to i tak mialem bez problemów u rodzinnego i każdy powinien to wypisać ( jesli rodzinny robi problemy z wypisaniem to sytuacja jest jasna ma was w dupie ) ja mialem relanium w ampółkach. Ogólnie najbardziej odczulem bezsenność jesli chodzi o odstawienie bo właśnie iporel i coaxil bardzo pomogly to przetrwać praktycznie bezbolsnie odstawilem fenta w takiej dawce
  • 68 / 6 / 0
Dziękuję wam chłopaki. Do @PolskiLen, dzięki za rozpiskę (choć uwzględniając tolerancję to podbije kolna do 4mg). Można było tak od razu. Każdy z nas jest w pewnym sensie podobny, ale każdy z nas operuje w innym kontekście życiowym. Widzisz...ty mogłeś i załatwiłeś sobie L4 i mogłeś nie spać kilka dni. Ja nie mogę sobie aktualnie pozwolić na L4 (odpowiadam za wdrożenie ważnego projektu, który jak zawale skończy się moją "ekstrakcją" z firmy, bo jestem w trakcie wdrażania dużej aplikacji dla jednej z wiodących firm ubezpieczeniowych w tym kraju). Przez lata nauczyłem się pracować (w odpowiednich dawkach na benzo, opio, stymulantach aptecznych vide medikinet, z rzadka metkacie i innych wynalazkach). Ale jednego nie potrafię i zawsze byłem na to wrażliwy - brak snu. Nie potrafię być programistą który potrafi kreatywnie rozwiązywać problemy techniczne nie mając przespanej chociaż jednej nocy, co dopiero czterech. A wybrałem jako obstawę do opio akurat Clona z bardzo prostej przyczyny - bo jestem akurat w jego posiadaniu w odpowiedniej ilości. (mam jeszcze Bromazepam 3mg ale to słabizna, której mam za mało (musiałbym brać według przeliczników 24 mg dziennie, poza tym ma inny profil działania a mi na odstawce pomaga efekt miorelaksacyjny).

@sclero2014 dzięki, spróbuję dziś ogarnąć ten iporel. Mam jeszcze Trittico CR 150 mg. Dobrze na mnie zawsze działał, jeżeli miałem problemy z zaśnięciem (odcina w 30 minut). Niestety stosowany samodzielnie działa zbyt krótko (budzę się o 2 - 3 w nocy i sufiwówa (na skręcie dochodzą inne attrakcje).

Wiem, że to "tylko koda", ale biorę ją naprawdę długo i dużo.
  • 2812 / 364 / 0
@masterp213 Dokładnie mi brak snu bardzo przeszkadza i naprawdę sie ciezko funkcjonuje jak sie przespi z 5nocy pod rząd.. teraz mam taki stan ze od 6nocy praktycznie nie spałem i w dodatku wymiotuje od 6dni także taka redukcje teraz mam jak do zawodów.. jesli na tritico spisz to bierz czemu nie
  • 66 / 11 / 0
05 listopada 2024PolskiLen pisze:
mention]masterp213[/mention]

Ty masz już dość, nie chcesz tak więcej, muszę to skończyć ale nie chcesz się męczyć chcesz żeby było pyk i po sprawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ale tak nie będzie nawet w szpitalu pod prywatną opieką po skręcie do siebie możesz dochodzić miesiącami i zależnie jak jesteś zniszczony to może ci się nie udać wyjść z depresji i zaczniesz znowu brać więc zastanów się czy warto sobie zadawać trudu czy może przejść na metadon i tak już lecieć do końca życia.
W sumie świete słowa. Mi sie nie udało na 100% odstawić. Jestem wjebany w opio, choć doszedłem do tramadolu tylko (ale końskie dawki, 2,5g na dobe). Odstawiłem rok temu, ale wjechała kurewska depresja, która się ciągnie cały czas od lipca 2023 (odstawka) i ssri i inne leki od psychiatry nie pomagały w ogóle. Dlatego co 3-4dni wrzucałem sobie kodeine, a teraz przeszedłem na Kratom, który stosuje na codzień - ale i tak co kilkanaście dni wrzuce sobie kodeine, ale to w sumie dlatego - bo chce. Bo lubię.

Ogólnie jak poradzisz sobie (osobo, która odstawiasz) ze skrętem, to na depresje Kratom jest świetny. Daje energie, euforie, chce się żyć, pracować, tworzyć. Skręta od biedy też Kratom znosi (według opinii ludzi w 60%) więc też można próbować sie podleczać na skręcie kratomem.
Jedynie uwaga: to nie jest jakaś tam herbatka, bo działa na receptory µ (czyli opioidowy receptor) ten sam co tramal, mordfina, kodeina (metabolizowana do morfiny) i chyba inne opio też. Także stosując Kratom utrzymujemy tolerancję, nie pozwalamy jej opaść. Mimo wszystko jeśli przyjmiemy taktykę "schodzenia z dawki" a później zamiany silniejszych opio na słabsze, to uważam, iż Kratom powinien być ostatnim krokiem,o ile po odstawieniu kodeiny nadal jest nie do zniesienia. Bo jak chcesz się wyzerować a po kodeinie jest już ok i możesz np wrzucić raz na kilka dni lub W OGÓLE i żyć to olej Kratom! Ale jak chcesz się czuć zajebiście jak najszybciej (bo np musisz prace ogrniac czy cos) to Kratom jest idealny.

Czyli moja odsatwka wygląda tak, że:
- przestałem brać tramal, przecierpiałem jeden dzień
- zacząłem wrzuać kode aby złagodzić skreta
- wrzucałem kode coraz rzadziej, aż doszedłem do 480mg co 4 dni
- zacząłem używać Kratom i obecnie stosuję go codziennie a kodeine - dziś pierwszy raz wziąłem od 12dni ale to dlatego, że tęskniłem za ciepełkiem :D

Kratom odstawić najłatwiej, bo z tego co sie orientuje to nie ma fizycznych objawów (chyba że jemy po 100g dziennie ;p to może się pojawią) poza rozjebanymi flakami, bo Kratom osłabia trawienie, więc przewód pokarmowy dostaje w pizde.

Czas oczekiwania na pake z czech (czy tam holandii) to średnio 3 dni - idealny czas aby dziś zamówić - i od poniedziałku zacząć coś robić ze swoim życiem :) W poniedziałek detox, a od wtorku już na kratomie idziesz przez życie :D
[nie mam żadnych profitów ze sprzedaży kratomu]

Powodzenia wszystkim walczącym!
-- 𝖀𝖟𝖆𝖑𝖊𝖟̇𝖓𝖎𝖊𝖓𝖎𝖊 𝖙𝖔 𝖏𝖆𝖐 𝖗𝖔𝖘𝖞𝖏𝖘𝖐𝖆 𝖗𝖚𝖑𝖊𝖙𝖐𝖆 𝖓𝖆ł𝖆𝖉𝖔𝖜𝖆𝖓𝖞𝖒 𝖌𝖑𝖔𝖐𝖎𝖊𝖒 --
  • 68 / 6 / 0
Trzeci dzień detoksu, "najfajniejszy", bo organizm przywykł do tego, że od czasu do czasu 1 czy 2 dni to potrafię nie brać opio, więc teraz zaczynamy pełny rollercoaster atrakcji.

Mam jeszcze jedno pytanie, w teorii dotyczy działu benzo, w praktyce dotyczy jednego z moich wcześniejszych postów o odstawieniu kody więc napiszę tu, żeby czytelnik nie zgubił kontekstu. Jeżeli na obecnej odstawce zażywam od 4 do max 8mg clonazepamu - bardzo pomaga i pozwala w miarę funkcjonować i spać (przed detoksem byłem czysty - nie byłem w ciągu benzo i brałem rzadko - ale jak już brałem to paczkę w 2 dni ;) ).

Przejmy do meritum - jeżeli będę zażywał dawki klona 4 - 8mg/dzień przez max 14 dni (na czas detoksu od opio), to mogę potem odstawić tego clona z dnia na na dzień? Czy muszę się bawić w jakąś redukcję? (jeżeli tak to proszę o rozpiskę - tylko błagam nie tego gościa od rumianku, po detoksie to zostanę orędownikiem rumianku jak Cejrowski Yerby, ale najpierw muszę przetrwać odstawkę.

@sclero2014 Ile tego iporelu dziennie i jak często?
  • 68 / 6 / 0
@PolskiLen Twój cytat poniżej:
Ty masz już dość, nie chcesz tak więcej, muszę to skończyć ale nie chcesz się męczyć chcesz żeby było pyk i po sprawie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ale tak nie będzie nawet w szpitalu pod prywatną opieką po skręcie do siebie możesz dochodzić miesiącami i zależnie jak jesteś zniszczony to może ci się nie udać wyjść z depresji i zaczniesz znowu brać więc zastanów się czy warto sobie zadawać trudu czy może przejść na metadon
Nie do końca mam dość i nie jest tak, że nie chce więcej czegoś innego. Tylko z kodą chcę skończyć (pisałem że nie skończę lekami/dragami, dopóki są funkcjonalne i mam z tego więcej korzyści niż strat). Będę się męczył, pewna doza cierpienia jest wpisana w DNA ćpania czegokolwiek. Zawsze przychodzi zapłacić jakąś cenę. Im ktoś jest starszy i dłużej siedzi w temacie, tym bardziej to rozumie. Mam też wsparcie i psychiatry i terapeuty i rodziny, nie walczę sam. Nie chce przestać ćpać wszystkiego, chce przestać ćpać tylko kodę i tyle (inne opiaty nie są dla mnie funkcjonalne - dasz za mało to nie działa, dasz za dużo to Cię tak odetnie że nici z pracy i obowiązków - z OXY i MST p.o. tak miałem głównie, a po kablach nie daje. (jeszcze nie daje, bo kto na tym forum dotrzymał wszystkich danych sobie obietnic, niech pierwszy rzuci kamień - pewnie z 3 kamienie zostałyby zrzucone).

Nie mam problemu z skrętem, ot wiem że jest, że waląc pod 1g kody dziennie 6 - 7 lat będzie zapewne daleki od delikatnosci i akceptuję to, ale też nie zamierzam cierpieć mocniej/więcej niż to konieczne, stąd obstawa lekowa (sorry nie jestem astetą, muszę ogarniać i fiunkcjonować.

Mam za to inny problem - właśnie doczytałem Twój powyższy cytat @PolskiLen, od którego zacząłem ten post.


Z góry przepraszam czytelników, że nie mogę zadać tego pytania ani bardziej delikatnie ani bardziej kurtuazyjnie, więc zapytam Cię drogi PolskiLenie wprost, bo mam taką upierdliwą przypadłość, że nie lubię czegoś nie rozumieć lub nie mieć jasności w jakiejś kwestii.

@PolskiLenie krytykowałeś Tramca stosowanego w dawkach leczniczych przeciwbólowo na skręcie o kody, a finalnie na odstawkę najsłabszego opio jakim jest kodeina (słabość rozumiana jako powinowactwo do receptora opioidowego μ, i stosunkowo niska pozycja na drabinie analgetycznej. Sam jestem przykładem jak mocno się da od tego uzależnić), znając moją sytuację życiową, pełnione obowiązki itd. jako rozwiązanie problemu z kodą proponujesz mi wpierdolenie mnie w terapię substytucyjną metadonem? kodę odstawię fizycznie w 2 tygodnie. Wiesz ile odstawia się metadon i jaki ma okres półtrwania? Ja walczę z odstawieniem kody, skręta po mietku po tym jak się teraz czuje (chyba 4 dzień bez kody nawet nie chce sobie wyobrażać).

Wytłumacz mi proszę drogi PolskiLenie, jaką pokrętną logiką chcesz wrzucić kodeinistę na metadon? (to już max bupra jak już musi być substystucja). Ale może ja czegoś nie wiem, a nie chce negować bez Twojej kontrargumentacji.


"Mądry człowiek uczy się każdego dnia. Głupi wie już wszystko."


scalono - nv13

Czcigodny moderatorze, jeżeli to nie miejsce na taki post to prośba o przeniesienie go do miejsca bardziej dedykowanego.
Z góry przepraszam również modów, za jakieś błędy techniczne. Jestem na forum od 2010 r. jako pilny student i czytelnik, ale ponownie udzielać zacząłem się stosunkowo niedawno i sporo się tu zmieniło przez te lata, więc proszę o początkową wyrozumiałość, wszystkich funkcji edycji jeszcze nie opanowałem.


PS kto jest w ogóle modem/adminem działu Detox? Albo gdzie znaleźć takie info?

Dalszą część posta kieruję do użytkownika @sclero2014 i jego poniższej uwagi:
06 listopada 2024sclero2014 pisze:
@masterp213 Dokładnie mi brak snu bardzo przeszkadza i naprawdę sie ciezko funkcjonuje jak sie nie przespi z 5nocy pod rząd.. teraz mam taki stan ze od 6nocy praktycznie nie spałem i w dodatku wymiotuje od 6dni także taka redukcje teraz mam jak do zawodów...
@sclero2014 Problem z aż tak wielodniowym brakiem snu jest spowodowany stricte fentem czy coś jeszcze było grane/miało wpływ?
1. Ile trwał Twój obecny ciąg na fencie licząc do obecnej odstawki?
2. tak intensywne wymioty to norma na skręcie po fencie?
3. nie ma żadnego środka, którym dało by się znokautować do spania na skręcie od fenta?
4. Nigdy nie brałem fenta, ale jest na mojej liście TO DO. Tylko jest jeden warunek - Czy fent może być funkcjonalny? Da się nim zaprawić niskimi dawkami na tyle delikatnie, by ogarniać rzeczywistość/pracę? Czy to raczej "młot", którego jedyną rolą jest się zapierdolić na noodowany amen (kwestię jego niebezpieczeństwa, przedawkowania itd odładamy na razie na bok)
5. Ile trwa skręt po fencie generalnie tak pi razy drzwi? (uśredniając, tak jak można uśrednić e koda tydxień a hera 10 dni)

Z góry dziękuję za wyczerpujące informacje

P.S. każdy moderator może moderować dział detoks - nv13
  • 156 / 11 / 0
Chłopie, ale czy Ty w ogóle pomyślałeś co zrobisz po tym detoksie? Bo chyba wydaje Ci się że odtrujesz się i po kilku-kilkunastu dniach męczarni Twoje problemy się skończą - a one tak naprawdę dopiero wtedy się zaczną.

Jak sobie poradzisz z depresją i obniżeniem motywacji do pracy, które niewątpliwie nadejdą? Jak sobie poradzisz z głodami psychicznymi które Cię będą atakować w najmniej spodziewanym momencie? Co zrobisz z bezsennością która się będzie ciągnąć miesiącami, jeśli nie latami? Wiem że jesteś wysoko funkcjonującym narkomanem, bo jakoś usilnie starasz się to podkreślać przy każdej okazji, ale uwierz mi że ja też mam fajną i mega dobrze płatną pracę i to chuja daje w kontekście wyjścia z nałogu xD

Więc no życzę Ci powodzenia bo nie mam żadnego interesu w tym żeby Ci się noga powinęła, ale przy takim podejściu jak Twoje to na 99.% i tak w końcu wrócisz do tych opio albo zastąpisz je klonem jak Cię dojedzie depresja. Myślałeś w ogóle co zrobisz jak już się odtrujesz?
  • 68 / 6 / 0
Tak, zawodowo i rodzinnie to samo. Bo to uwieielbiam. Tyle ze bez kody, ktora juz nawet nie kepie. Za to co wydawalem na kode odloze sobie na camaro. Z ta bezsennością miesismacami to bym nie przesadzal. Ostatnio wyregulowalo sie w miesiac - tylko dużo sportu. Depresjs? Psychiatra cos wymysli.
ODPOWIEDZ
Posty: 2058 • Strona 190 z 206
Artykuły
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.