TALK - Rozmowy [H]

[WujekMorda]

Wczoraj i ogólnie dzisiejszej nocy jadłem futro po raz pierwszy od Sylwestra 2013/2014 w sensie wgl jakies kreski do teraz mnie nie obchodziły. Zjedzony byłem DHC i prawie wgl tego nie czułem (w sensie DHC bo mała dawka ). Wiec sie zgadałem z kumplem ja łape jarania wziąłem a on to białe. pachniachło - średnio intensywnie nie było to jakies "O kurwa -teraz świat jest mój " ale zaskoczyło mnie w sumie jak nie inwazyjna jest zwykla amfa. Bo nie dała żadnego stanu ala ketony że potrafi być eforia albo spid ale czyms opkupiony albo jakis blizej nieokreslony stan. Tutaj ( przynajmniej na podkładzie z tego DHC ) Dostałem czysty piekny spid. + 20 do myślenia oraz elokwencji wypowiadanych zdań, Potem doszły piwka i to jaranie. ale jednak ta zwykla feta nie jest taka straszna jak ją malują. W pamięci miałem o wiele gorszy obraz wyryty. A zwał ?? - jak pożegnałem towarzysza - spiłem 3 piwa - poszły 2 klony dwójki , jedno wiadro i kurwa na nogach nie mogłem ustać - więc bach do łóżka. W sumie pospałem tylko 4h i to takim płytkim snem ale jest git. czuje sie po prostu zmęczony teraz i to wszystko w sumie . Był jeszcze z nami jeden ziomek który był 100% trzeźwy on ma problemy depresyjne i jest na olazapinie także po prostu nie moze takich rzeczy jak amfa i jaranie. Ale kiedys zanim mu sie przestawiło to był jeden z graczy pierwszoligowych jesli chodzi o dragi. Podzieliłem się z nim tym przemyśleniem i on mówi" to pewnie przeciez to normalka że amfa Ci żadnego poczucia szczecia nie daje, żadnego wyjebania z kapci. Po prostu czysty spid tylko od CIebie zależy co z nim zrobisz- Ale METAAmfetamina -- to już inna rozmowa - to już nie jest tylko czysty spid lecz kompletna zmiana psychiki, kompletnie inne reguły gry - no nie wiem mety akurat nie brałem więc się nie wypowiem.

Anyway - to był fajny wyskok. Dobrze wiedziec że feta nawet nie pierwszej klasy działa na mnie mimo ciągu na klonie - 2/3 na dobe i super że zadziałała z opiatem. Miałem też oksykodon ale z nim bałem się juz mieszać a poza tym nie chciałem psuć tej pięknej fazy jaką on daje sam z siebie ;) - Dzisiaj poszedł wlasnie ;) A feta ?? tak jak pisałem to był raczej wyskok okazjonalny. Na pewno kiedys to powtórzę w tej samej kombinacji ale to gdzies za miesiąc najszybciej

[Mefistofeles1945]

No niezle miales p prostu dobra fuke.

[koszaryk]

Czy to normalne że po zjedzeniu 1g nie na raz oczywiście, zasnąłem dopiero 30h od wzięcia ostatniej kreski, i to tylko na 3 godziny.Przed braniem nie spałem, łącznie nie spałem 60h udało mi się zasnąć na te 3godziny.

tak, jest to jak najbardziej normalne, dobry towar

[Politoksymann]

A ja dawno futra nie jadłem, ciągle ta pasta jebana chodziła albo skurwysyny sprzedawali kofeinę z czymś tam, raz kupiłem fukę i się dziwiłem 0,7 grama na 3 zjedliśmy i trzymała 18 h mówię kurfa co to za dobry materiał a to był chyba hexen...
Tak to jest jak się nie brało x lat i się ludzi zaczepia na ulicy o pomoc prosi, potem się robią pseudo kumple i żerują kurwy jak czują że masz kasę, tylko nie pomyślą debile że jedna wyjebka i tracą stałego klienta, który wali często i często by kupował, to jest kretynizm do potęgi
Biorę 8 gietów i zastanawiam się czy 10 nie wziąść doradźcie, wład będzie super w końcu przyjaciółka, która ma chłopaka dilera mnie nie wyrucha odnowiłem znajomości jest zajebiście, nie zastanawialbym się ale mieszkam w Niemczech i ceny są kosmiczne i niema niestety jak u nas pakietów na białe i ze względu na covid ceny są wyższe
Aha w razie czego, bo mam tachykardię od fety właśnie i biorę beta-blokery, nie wolno mieszać beta-blokerów są z fetą prawda? Więc w razie czego mam xanax i mleko jak będzie za mocno

[szynszyla]

Czy fuka będzie dobra to sie okaże jak zajebiesz. Nie chwal dnia przed zachodem słońca.

[wiktoriaa0009]

A ja dawno futra nie jadłem, ciągle ta pasta jebana chodziła albo skurwysyny sprzedawali kofeinę z czymś tam, raz kupiłem fukę i się dziwiłem 0,7 grama na 3 zjedliśmy i trzymała 18 h mówię kurfa co to za dobry materiał a to był chyba hexen...
Tak to jest jak się nie brało x lat i się ludzi zaczepia na ulicy o pomoc prosi, potem się robią pseudo kumple i żerują kurwy jak czują że masz kasę, tylko nie pomyślą debile że jedna wyjebka i tracą stałego klienta, który wali często i często by kupował, to jest kretynizm do potęgi
Biorę 8 gietów i zastanawiam się czy 10 nie wziąść doradźcie, wład będzie super w końcu przyjaciółka, która ma chłopaka dilera mnie nie wyrucha odnowiłem znajomości jest zajebiście, nie zastanawialbym się ale mieszkam w Niemczech i ceny są kosmiczne i niema niestety jak u nas pakietów na białe i ze względu na covid ceny są wyższe
Aha w razie czego, bo mam tachykardię od fety właśnie i biorę beta-blokery, nie wolno mieszać beta-blokerów są z fetą prawda? Więc w razie czego mam xanax i mleko jak będzie za mocno

Z tymi betablokerami słyszałam już strasznie dużo wersji. Jeśli weźmiesz, to jeszcze bardziej ci obkurczy naczynia krwionośne po fecie, a jeśli nie weźmiesz to ci wyskoczy wysoko tętno i ciśnienie i ryzykujesz wtedy wylewem. Na twoim miejscu wzięłabym po prostu mniejszą dawkę leków. Xanax to nienajgorszy pomysł, bo zbija działanie fety, więc wal w ostateczności.

[WujekMorda]

Ej to normalne jak feta schodzi z organizmu po jednorazowym użyciu - doświadcza się takich nagłych fal zimna ?? bo jak pisałem wczoraj bralem pierwszy raz po 7 latach chyba . ale jak dzis ogolnie czułem sie zle , wziąłem oksy i juz czuje sie zajebiscie - ale te fale zimna nie odpuszczają. Nie są mega częste ale zdarzają się a nigdy czegoś takiego nie doświadczam. Tym bardziej kiedy działa na mnie opiat wlasnie....

[Demis]

Ja dzisiaj zrobiłem coś głupiego, ale działa. Wziąłem dożylnie fetę, ilość na oko. Zajebisty chillout. Leżałem na podłodze niczym na łożu. Coś mam z tym dawaniem w żyłę. Zaraz poprawie by było mocniej, chociaż od kilku godzin nadal jest bardzo milutko :)))

[szynszyla]

Tak, fale zimna czy goraca na zejsciu z fety mogą występować

[Politoksymann]

WujekMorda

Tak jak schodzi feta, jesteś podatny na zimno, pamiętam jak jak na 18 u kumpla waliłem kreska za kreską, ale alkoholu nie pilem była zima, było chyba 0 stopni a ja miałem kurtkę jak na mrozy -20 i byłem ciepło ubrany jak wracaliśmy z klubu to jeszcze mnie trzymało i nie czułem zimna, wręcz było mi ciepło, dopiero jak feta zeszła to poczułem zimno na dworzu o, ktorym nie zapomnę do dzisiaj, każdy przechodzony metr był męczarnią z zimna i ciągle mnie przechodziły ciary z zimna już nie te przyjemne co są po prądzie, na klatke musiałem wejść (nie moje miasto byłem po przeprowadzce) i na klatce przesiedziałem mega zdołowany przez zwałę, ale chociaż ciepło było, minęło kilkanaście godzin, zwał w końcu minął wyszedłem wracać do domu pociągiem i już było ok.
Ja to wspominam jak byłem na wygnaniu i miałem futro 4 dni się chodziło naszuranym po mieście w dzień i w nocy a 4 dnia jak sie materiał skończył i dopadł zwaluch to stopy mnie tak nawalały były tak pozacierane że przez tydzien, je odczuwałem będać w domu wypoczywając.