Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
16 lutego 2021kurczakswiezy pisze: Bardzo ważne spotkanie w interesach.
Które benzo zmniejsza potliwość kończyn, ogranicza wydzielanie "nerwowego" potu na skroni i będzie dobrym wyborem, jednocześnie na drżenia, jak i np. na nerwicowe mokre dłonie?
Tolerka na średnim poziomie, żadne substancje raczej mnie nie wytną w tapczan, ani na zmulenie i nie zaburzą tego, co chciałbym przekazać, więc o zewnętrzne postrzeganie mnie jako trzeźwego się nie martwię. Wiadomo, że zetki odpadają, bo prawie każdy rozpoznaje, że brałeś/piłeś, po zjedzeniu benzynki typowo nasennej.
Ważne jest, żeby zbić stres towarzyszący sytuacji, a rozmówca nie wyczuwał, że mam np. mokre dłonie.
[/quote]
Najmocniej przepraszam za cytowanie samego siebie, ale czas zaczyna mnie gonić. Które benzynki dadzą dobre działanie prospołeczne i chociaż przeciętne przeciwdrgawkowe, bez jednoczesnego uczucia ciepła, miłego wygrzania i przytulnego gorąca?
Ważne jest, żeby zbić stres towarzyszący sytuacji, a rozmówca nie wyczuwał, że mam np. mokre dłonie.
[/quote]
Mi się świetnie załatwiało sprawy na etizolamie. Z tym, że teraz z dostępnością go trudno, poza tym został wpisany na listę substancji zakazanych. Miał on bardzo dużo prospołecznego działania.
Natomiast z aptecznych benzo to alpra, z tym, że oczywiście w rozsądnych dawkach. 0,5 mg na pół godziny przed rozmową + do tego Phenibut i kawa i całkiem sprawnie idą mi negocjacje. Sama alpra też się nada, bo się mniej stresujesz i łatwiej rozmawiać, nawet na trudne tematy. Natomiast Phenibut dodaje takiego prospołecznego kopa, z tym, że dużo czasu potrzeba, żeby go wyczuć, odpowiednią dawkę, jak brać, poza tym nie na każdego działa. Więc na to nie masz czasu.
Tak więc sama alpra się nada, ja zawsze zapijam jakąś kawą, bo jednak trochę przymula.
Z sentymentem wspominam czasy, gdy na dobę wystarczało mi 0,25 alpry i to jeszcze się przed tym wzbraniałem, bo w ulotce było dużo ostrzeżeń, że to zło
Płynnego przejścia z ćwiartki miligrama, na 3/4 mg nawet nie kojarzyłem, bo odbywało się to pluszowo i b. płynnie, za wyraźną namową medyka.
Jeśli już ponownie się w nią ładować, to od razu w jakiś generyk, bez wkręcania sobie, że działa tylko ta najdroższa i trudno dostępna w hurtowniach.
To jest właśnie uzależnienie.Jak napisałaś ``Wręcz odczuwam po niej smutek. Brakuje mi tych odczuć, które dawała mi kiedyś. Teraz już nic nie daje szczęścia.''.
Wnioskuje, że teraz bierzesz tylko po to, żeby czuć się normalnie bo bez alprazolamu jest po prostu kicha.
Mam podobnie z klonazepamem, biorę - niby coś tam polepsza, ale nie wyobrażam sobie żyć bez tych pigułek.Tak jak benzo dają sporo to i zabierają sporo.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ja przedawkowałem chyba coś, albo się za mocno uderzyłem mam halucynancje.. bo widzę klonowego Guru, piszącego na forum.. we własnej osobie
Mam do was takie pytanie, próbowaliście wyciągnąć benzo na telerecepte pod pretekstem uzależnienia, czy odeślą z kwitkiem ?
Usunięto zbędny cytat - D5
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
21 lutego 2021UJebany pisze: @dzojov
To jest właśnie uzależnienie.Jak napisałaś ``Wręcz odczuwam po niej smutek. Brakuje mi tych odczuć, które dawała mi kiedyś. Teraz już nic nie daje szczęścia.''.
Wnioskuje, że teraz bierzesz tylko po to, żeby czuć się normalnie bo bez alprazolamu jest po prostu kicha.
Mam podobnie z klonazepamem, biorę - niby coś tam polepsza, ale nie wyobrażam sobie żyć bez tych pigułek.Tak jak benzo dają sporo to i zabierają sporo.
Właśnie co ciekawe, lekarka wypisuje mi zapas na 3 miesiące, który zjadam w niej więcej miesiąc. Kolejne dwa miesiące żyję normalnie. Czasem pomyślę, że mam na nią ochotę, ale nie ma, to nie ma, tyle. Teraz już idzie do mnie kolejne opakowanie 1mg i Lorafen, ale nie stać mnie na no, żeby ciągle dokupywać coś z czarnego rynku. Chyba się przejdę do psychiatry na NFZ, ale boję się, że nie będę miała odpowiedniej gadki i każe mi spierdalać, albo uraczy jakimiś rolkami...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/amfoschron.jpg)
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami
W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.