Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1583 • Strona 153 z 159
  • 633 / 154 / 0
Przy okienku, poproś o diazepam Genoptim, a najlepiej o Neorelium jako zamiennik, to nieco odciążysz portfel. Jeśli brak na stanie, to zwróć się z prośbą o zamówienie.
Możesz też sprawdzić dostępność przez portal KtoMaLek.
W moich rejonach, 20 szt po 5 mg to koszt w granicach 8.5, max 10 zł - zależy, które nabędziesz.
Ostatnio zmieniony 04 lipca 2023 przez kurczakswiezy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 690 / 310 / 0
@Palkrolik
Wspomniałeś coś o filmie "Dzień Świra".. Mam wrażenie że po części mam podobne zachowania, problemy i odczucia co główny bohater... :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 768 / 105 / 0
@kurczakswiezy chodziło mi że w poniedziałek z rana zjadłem ostatnia 5 relek bo chcem rzucić i czy jak przed ostatniego dnia ważności recepty wykupie jedną paczkę czy pozostałe dwie się przedłuża...
@Krzysiu86Dr No dokładnie. "Zupełnie nie wiem co zrobić z nadchodzącym dniem, niby mam jakieś obowiązki ale... Higiena, jedzenie,proszki,praca, jedzenie, praca, palenie,proszki sen. Kurwa, Ja pierdole. " 🤣 Taki początek dnia.
Uwaga! Użytkownik Palkrolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 633 / 154 / 0
Dnia wystawienia recepty nie liczysz, całość jest do realizacji w przeciągu następnych 30 dni.
Później zostanie Ci ten kod na Internetowym Koncie Pacjenta, ale dla aptek nie będzie już ważny, nawet nie powinien być widoczny w ich systemie.
  • 45 / 2 / 0
czy jest określona bezpieczna częstotliwość brania benzodiazepin? tak sb myślę czy 2 razy w tygodniu jak biorę alprazolam/flubromazolam to jest bezpieczne?
  • 957 / 300 / 5
@szmatomakler Nie, nie jest. Bezpieczniej byłoby raz na dwa tygodnie. Choć też to niesie ze sobą pewne konsekwencje (zależy od benzodiazepiny).
I to jest moja prawda i moja relacja zdania z rzeczywistością, której nikt mi nie odbierze. I wierzę w słońce, bo ono zawsze jest i nikt mi go nie odbierze. "Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 3244 / 553 / 0
Branie benzo było chujowe ale bez benzo jest jeszcze gorzej, ciężko mi ocenić w którym miejscu jest granica objawów od nie brania a gdzie spierdolenia ktore doprowadziło do brania tych leków.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 683 / 133 / 0
Jestem na detoxie od Majki/oxy/klonów, te cholerne benzo to istne piekło, jak sobie psychicznie wyobrażam życie bez opio, i wiem ze po tych mękach jest szansa na normalne życie, to ni cholera nie mogę sobie wyobrazić życia bez krzyży po tylu latach ciągu na kosmicznych dawkach + schodzenie z tego i tego to męczarnia, i czuje ze na bank wrócę do benzo ale zamiast jeść klony czy alpre, lorazepam chciałbym przejść na słabsze BDZ typu diazepam, Bromazepam
  • 36 / 7 / 0
Wjebanie się w benzo to jest takie samo ścierwo, jak wpieprzenie się w opio. :trucizna: Człowiek potrafi dostać padaczki w momencie jak nie bierze... coś strasznego. Mój kolega miał padake wiele razy, ale to od tramadolu. Strasznie to wyglądało, i strach pomyśleć, że po odstawce benzo też tak może być. Oczywiście gdy jest się wjebanym.
Uwaga! Użytkownik TheTiger jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3244 / 553 / 0
Ja sprobuje powalczyc jeszcze ale jak mi te natarczywe myśli samobójcze nieznikna (z tego co wiem to niestety częsty objaw) i lęki które uniemożliwiają funkcjonowanie to powrót do benzo będzie raczej do RC, jakiś Klonazolam np. i robienie zapasów żeby mieć jedną lub dwie tabsy dziennie. Tak żeby utrzymac dany stan stacjonarny.
Do aptecznych się boje wracać bo utrudniony dostęp do recept jest po prostu utrudniający życie i tak już wtedy zbenzowraczonego więc brak stabilnego dojścia potraktuje jako szansę żeby dać sobie czas na rzucenie tego gówna, i zobaczyc np pod koniec roku jakie będą efekty.
Narazie zaczął się trzeci tydzień na czysto i wieczorami jest trochę lepiej ale nie funkcjonuje w ogóle praktycznie.

Myślę że czas brania benzo i rozwijania uzależnienia sięga czasów początkow pandemii więc sytuacja jest bardzo niekorzystna bo ciężko odróżnić co jest objawem odstawiennym a co choroba która do tego brania doprowadzila. Może łatwiej to teraz po prostu dostrzec ale staram sobie mówić że to tylko tunelowe negatywne myślenie.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 1583 • Strona 153 z 159
Newsy
[img]
Dyrektorka szkoły w powiecie łańcuckim podejrzana o utrudnianie śledztwa ws. narkotyków

Dyrektorka szkoły podstawowej z powiatu łańcuckiego zatrzymana przez policję. Śledczy podejrzewają ją o działania utrudniające postępowanie dotyczące grupy przestępczej handlującej narkotykami.

[img]
Psylocybina połączona z treningiem uważności łagodzi depresję wśród pracowników ochrony zdrowia

Badanie przeprowadzone przez Huntsman Mental Health Institute przy Uniwersytecie Utah wykazało, że pracownicy ochrony zdrowia zmagający się z depresją i wypaleniem zawodowym, doświadczyli znaczącej poprawy po terapii łączącej psylocybinę z programem mindfulness.

[img]
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”

Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.