TALK - Rozmowy [H]

[oropo]

Ja mam bardzo realistyczne po hydroksyzynie, zazwyczaj są bardzo ale to bardzo przyjemne chwile. Kiedy jednak sen schodzi w kierunku dla mnie nie przyjemnym to ja uśmiecham się pod nosem i na chwile się przebudzam. Po przebudzeniu moment zastanowienia że nie chce tam wracać i zaraz znowu śpię śniąc o czymś przyjemnym, najczęściej powrót do dziecięcych marzeń (tak mam od kilku dni). Zazwyczaj nie chcę się przebudzać i potrafię leżeć w takim pół śnie do popołudnia.
Podobne realistyczne sny ale o zabarwieniu negatywnym miewam po kilkudniowych ciągach na alko i beta-ketonach lub kokainie

[Furioz]

Po mianserynie którą stosuje doraźnie od jakiegoś czasu zdarza się wyraźnie częściej ld i to dość ciekwae bo potrafie dłużej podtrzymać sen i jest wyraźniejszy o wiele.

[Oring]

Ja miałem bardzo 'realne' sny po pierwszych razach z większością substancji których próbowałem. Szczególnie kolorowo wspominam odsypianie pierwszego (i jedynego :) ) ciągu na apvp.


Ale to chyba tylko ja tak mam

[tupek93]

Po alprze mam realistyczne, wyraźne sny. Jak palę dłużej mj, a potem przestaję, to też mam wyraźne sny, ale strasznie pojebane :D (niekoniecznie negatywnie, po prostu przerastają nieraz moją wyobraźnię :D )

Świadomy sen miałam kilka razy, ale nie mogę tego jakoś powiązać z żadną substancją. Testowałam korzeń snów i różne 'sztuczki' do wywoływania świadomych snów, ale nic nie działało. A świadomy sen przyszedł ot tak, znikąd, bez żadnych wspomagaczy.

[jarekjurek]

Na pewno opipramol miał wpływ na sny, były bardziej realistyczne i łatwiej było je sobie przypomnieć po przebudzeniu.

[tupek93]

Teraz dochodzę do wniosku, że alpra może jednak wpływa na sen nie tylko dając wyraźne sny... Wczoraj rano tylko wzięłam 0.5 mg (xanax), wieczorem już nic, więc działanie się skończyło, ale miałam świadome sny.... Dawki alpry zmniejszyłam, bo przez poprzednie dni to tak 1-2mg (też niewiele, ale to dopiero kilka dni było). Co prawda co chwilę się wybudzałam i nie wracałam do tego samego snu, ale jednej nocy dwa sny, że w trakcie zorientowałam się, że to sen. Chciałam robić fajne rzeczy, ale byłam w tym śnie ograniczona, np. nie mogłam dać nikomu w pysk :D albo nie mogłam się wydostać z mojego bloku ;o nie był to koszmar, ale smutno mi było, że mam świadomy sen, a nie mogę z tego skorzystać, bo przenośić się w inne miejsca nie umiem :D

[Wawoj]

U mnie zdecydowanie kodeina i heroina, gdyz budze sie co godzine czy dwie, przypominam sobie sny i klade sie dalej. Dzieki temu czasami zdarzaja mi sie LD, a raz nawer po heroinie mialam OOBE. :)

[missiv]

Mówisz poważnie? Ciekawe. Ja po kodeinie jakieś nody ostatnio miałam z 5 lat temu, a heroiny nie próbowałam, więc nie wiem. Jeśli chodzi o warzwne spanie po butyr-fencie to snów sobie nie przypominam.
Ostatnio miałam okazję przez jakiś czas stosować tegretol CR, tj. karbamazepinę, bo na tym forum to trzeba substancjami od razu, jebane pseudo chemiki, farmaceuty, lekarze Tak czy siak - sen po tym jest naprawdę błogi, przy dawce 600mg na dobę. Sny bardzo wyraźne i pomimo tego, że nie ćwiczyłam żadnego zapamiętywania snów to pamiętałam po kilka snów po przebudzeniu. Mimo wszystko nie polecam tego leku. Straszne ścierwo. Choć to tylko moja opinia.

[Nadczłowiek]

Galantamina po przebudzeniu i pójściu z powrotem spać.

[FerdBardamu]

alkohol powodował u mnie najbardziej świadome sny, jednak najlepszym sposobem jest po prostu obudzenie się i zaśnięcie drugi raz, działa prawie za każdym razem.