Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
01 września 2018DexPL pisze: Czym innym jest zniesienie bólu (gdzie dla ćpuna dawki są mniej więcej takie jak u opio naive)
Moje pytanie o zwiększonej dawce wynika z tego, że czytałem że dla osób biorących długotrwale opio dochodzi do nasilonego odczuwania bólu.
Opioidy od dawna stosuje się w celu łagodzenia bólu. Niekiedy jednak ich podawanie prowadzi do narasta-
nia tolerancji na ich działanie. I choć zwykle ten problem rozwiązuje się poprzez zwiększenie dawki opioidu,
to jednak takie działanie nie jest skuteczne we wszystkich przypadkach. Czasami dawki leków przeciwbólo-
wych muszą być zwiększane bardzo szybko. Jest to prawdopodobnie spowodowane zmianami w recepto-
rach opioidowych, a także w organizacji i działaniu ośrodkowego układu nerwowego. Zmiany te powodują
najczęściej ułatwienie przewodnictwa bólowego, co w mniejszym lub większym stopniu osłabia działanie
przeciwbólowe tych samych leków. Dotychczas zidentyfikowano kilka takich mechanizmów, ale niewyklu-
czone, że jest ich więcej. Chodzi tu przede wszystkim o zmiany konformacji receptorów opioidowych,
a przez to ich działania z receptorów hamujących na pobudzające. Zarówno po dłuższym stosowaniu
opioidów, jak i pod wpływem długotrwałego bólu dochodzi do uaktywnienia układu glutaminergicznego
(między innymi receptorów NMDA), do zwiększonej syntezy dynorfiny A w rdzeniu kręgowym i prawdopo-
dobnie w wątrobie, a także do zmiany w organizacji pracy komórek On-Off w pniu mózgu. W artykule
omówiono sposoby leczenia hiperalgezji opioidowej, które przynajmniej potencjalnie są w stanie znacznie
polepszyć skuteczność działania przeciwbólowego opioidów
https://journals.viamedica.pl/palliativ ... 8636/23405
https://www.termedia.pl/Hiperalgezja-op ... 9,0,0.html
https://www.mp.pl/bol/wideo/wyklady/147 ... linicznego
02 września 2018lol pisze:
Opioidy od dawna stosuje się w celu łagodzenia bólu. Niekiedy jednak ich podawanie prowadzi do narasta-
nia tolerancji na ich działanie.
Czyli w najlepszym wypadku 1:100 ćpunów uzależnionych od opio ma tak wyrobione receptory, że inaczej opioidy na niego działają. W najgorszym 1 na 1000 ma z tym problemy. Jest to sytuacja incydentalna i dla takich rzadkich sytuacji nie tworzy się zasady. Zasada jest taka, że startuje się z dawki minimalnej dla wagi, wieku, płci itd i w razie potrzeby dodaje się więcej leków, lub zwiększa się dawki.
Podsumowując. Nie ma co liczyć na większe dawki niż normalne na starcie na gadkę w stylu
"jestem uzależniony - dajcie mi 3x więcej fenta"
Mam inne pytanie. Mianowicie czy obsługa karetki nie robi wały na morfinie ? np. jadą do kogoś kto złamał nogę. Mówią, ze zaraz podadzą morfinę ale zamiast morfiny dają metamizol...a ampułeczka morfinki ląduje w kieszeni?
1) niekiedy dotyczy pacjentów a nie ćpunów
2) niekiedy dotyczy akurat rozwoju tolerancji a nie odpowiedzi na ból co jest powiązane, ale nie jest tym samym
O ile rozwinięcie tolerancji i pragnienie przyjmowania leku jest dość rzadkie u pacjentów, tak u ćpunów występuje zawsze.
Większa wrażliwość na ból też jest bardzo częstym zjawiskiem u ćpunów, nie żadne 1 na 100.
Jak ktoś ćpa, to w czasie operacji alalgezję uzyskuje się za pomoca innych środków niż zwykłe zwiększenie dawki... Najczęściej łączy się różne leki ze sobą, o podobnym działaniu lub podaje się leki zwiększające działanie innych.
Oczywiście, jak ktoś jest uczulony, czy ma silne nietolerancje, to wyboru nie ma i trzeba np podać 2x więcej fenta, ale jak w wywiadzie powiesz, że ćpasz opio, to nie dostajesz nic mocnego pooperacyjne i jest tak jak taurinnn napisała - radzisz sobie sam dojadając o co ci z domu doniosą...;) w przypadku szczególnie silnych bóli i potrzeby podawania po operacji takim osobom ordynuje się plaster 3 dniowy a nie zastrzyk, czy tabletki.
Tak czy siak lepiej powiedzieć, że masz wysoki poziom odczuwania bólu z zasady (np jak chodzisz do dentysty) a nie powiedzieć, że ćpasz opio. No chyba, ze operacja jest na prawdę poważna, to wtedy nie ma wyboru . Choć jak anestezjolog jest normalny, to czy powiesz, czy nie nie spowoduje to absolutnie żadnego zagrożenia. Bo w czasie operacji na bieżąco monitoruje się stan pacjenta.
Ma ktoś pomysł dlaczego nie klepie? ( i nie że słabo - nic nie poczułam )
Wszystko na pusty żołądek.
koda tez mogła zaskoczyć kapryśnością, i zamiast fazy było wielkie nic.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Joint przed badaniem. Lider Lewicy zachęca młodych do unikania poboru do wojska
Młodzi mężczyźni, którzy chcą uniknąć poboru, powinni zapalić jointa przed wojskowym badaniem lekarskim – poradził współprzewodniczący partii Lewica (Die Linke) Jan van Aken. Ugrupowanie przygotowuje poradnik, jak uniknąć służby wojskowej.
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
