TALK - Rozmowy [H]

[serotoninowy]

Nie zabezpiecza, wręcz przeciwnie w połączeniu z tramadolem jeszcze większe ryzyko padaczki, alpra też ma slabe działanie przeciwdrgawkowe. Musisz sobie rolki albo klona ogarnąć.

[starysteve]

@serotoninowy czemu nie? Jednorazowa dawka nie, podobnie jak innych leków przeciwpadaczkowych, ale przy stałym stosowaniu? We wskazaniach do stosowania są napady padaczkowe.

[serotoninowy]

Spotkałem się z kilkoma przypadkami padaczki po w/w mixie. Choć fakt że to były duże dawki pregi w połączeniu z tramadolem.

[Vratislav]

Pregabalina w leczeniu padaczki jest stosowana jedynie wspomagająco, nigdy w monoterapii. Przed padaką potramcową w pełni nie uchroni, chociaż może jakoś częściowo zredukować szansę na jej wystąpienie, ale nie mam co do tego pewności.

[WalDeksa]

@krawiecszewc odpowiem krótko i zwięźle.

Tak, chronią Cię wciąż końskie dawki klona, a biorąc 400 tak czy siak nic nie powinno się wydarzyć. Przez kilkanaście lat kontaktu z tramadolem i nieraz w ciągach gdzie dawki dochodziły do 2g (totalnie bez sensu) nigdy nie brałam benzo, a padaczkę dostałam raz, ale to był miks + doszły inne kwestie które na to wpłynęły, więc nawet tego nie wliczam.

Prędzej proszenie się o padakę to branie takich dawek klona jak Ty i nagle przestając, co właśnie uczyniłeś, dodatkowo dowalając tramadolem, który dodatkowo ten próg drgawkowy obniża. No nie wiem, ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać.

"Fajnie się sprząta i pracuje", bo połechatana jest noradrenalina, która sprawia że ogarniamy, jesteśmy czujni itd, podczas gdzie równie połechtana koleżanka serotonina sprawia, że jesteśmy otwarci i bardziej do przodu w kontaktach, czyniąc tramadol idealnym boosterem do pracy (zwłaszcza dla takich pierdolonych introwertyków z fobiami, jak ja).

Analogicznie przy odstawce wszystko to co "robiło się fajnie" sprawia problemy, nastrój się obniża i koło się zamyka. Nie daję okejki i cieszę się, że to gówno dawno za mną.

jadlem tez 2g bez benzo z pregaba co u ciebie spowodowalo padake na co uwazac? miewalem tak że podsypialem i budzilem sie w pojebanym skurczu calego ciala prawie bolesnym ale raczej bez padaki bylo. teraz jak mysle moze nie pamietalem ale nie czulem sie zle ani nic

z mojego doświadczenia pregabalina podbija jakies dziwne skurcze całego ciała jadlem w duzych dawkach do duzych dawek tramca i faktycznie raz na jakis czas prąd przez moje ciało przelatywal chwile bylo az za duzo tego co 3min

[yupwhiteisbeautiful]

Przedwczoraj dostałem padaczki, wczoraj również dostałem padaczki. Dziwna sprawa, bo wczoraj wziąłem właśnie 300mg tramadolu + 350mg pregabaliny + 20mg zolipidemu ale to już później po padaczce. Przedwczoraj to rozumiem, organizm osłabiony bo 2 dni nic nie jadłem. Ale wczoraj to nie dość że jadłem dużo to jeszcze zdrowo ( jajcznjca,banany, tortilla itp) Więc nie rozumiem jakim cudem to się stało. Oczywiście znowu na oczach rodziny i chcą mnie ubezwłasnowolnienic sądownie, i wysłać na leczenie. Już byłem na takim i więcej mi to zaszkodziło niż pomogło. Ale dobrze wracając do tematu.

JAKIM CUDEM DOSTAŁEM PADACZKI PO 300MG ?!? nie raz brałem kiedyś +/- 1g bez benzo i dostałem tylko raz wtedy.
PS. Mam język prawie obgryziony ciężko cokolwiek mówić czy jeść, jakieś pomysły co z tym zrobić?

[Vratislav]

@yupwhiteisbeautiful tramadol taki jest po prostu i tyle. Możesz nakurwiać 2g dziennie i nic, a innym razem zatańczysz po dawce terapeutycznej. Zdradliwe kurestwo, dla mnie to zabawka okazyjna albo krótkofalowa i obowiązkowo z klonem na podkładzie. Język sam się zagoi, przez jakiś czas będziesz odczuwał ból przy jedzeniu i mówieniu, ale nie za bardzo da się coś na to poradzić.

[starysteve]

Nie jest tajemnicą, że przy okazjonalnym stosowaniu dużych dawek pregabalina może zwiększać ryzyko napadów (ja pisałem o stałym stosowaniu). A u Ciebie dodatkowo mogło być coś popierdolone z progiem padaczkowym przez te dawne wyskoki z 1g, nie wiemy, czy nie jadasz benzo, alkoholu itp.

[Vratislav]

Abstrahując od padaczek - czy tylko ja odnoszę wrażenie, że niemieckie retardy lepiej działają połknięte w całości niż pokruszone? Długo się ładują, ale jak już wejdą to czuć czystą, opioidową i długą fazę. Nie ma takiego chamskiego wjazdu na serotoninę jak przy preparatach o natychmiastowym uwalnianiu, ewidentnie więcej tramadolu metabolizuje się do desmetramadolu. I wcale nie muszę zarzucać tych całych retardów więcej niż zwykłego trampka, bo po 300mg mam już dobrze. Pokruszone działają na mnie wyczuwalnie gorzej.

[Verbalhologram]

Ja miałem problem ze zwiększaniem miligramów, ale nie pod kątem tolerki, tylko żeby zwyczajnie wzmocnić siłę odlotu..a to jest już niebezpieczne. Nawiązując do retardów, to właśnie imo jest bezpieczniejszy.