scalono po usunięciu nic nie wnoszących postów- Detronizator
Też tak czuję, może jednak zaczekam do jutra. Ledwo mogę chodzić. Rano nie mogłem nawet pisać na komputerze, bo zaraz mi łapy chodziły i nie chciałem mieć znów ataku polineuropatii. Niedawno właśnie zblokowało mi obie ręce jak już schodziłem z ciągu, więc po jakichś 8 piwach "na kaca". Dlatego teraz wolałem zejść z cugu bez kombinacji. Noce zawsze są dla mnie najtrudniejsze i chciałem sobie trochę ulżyć, bo wiele osób tutaj na forum widziałem, że łączy nawet 3 piwa na kaca z benzo, i to o wiele większymi dawkami niż ja w ogóle kiedykolwiek brałem. Dzięki za podpowiedzi
20 maja 2023zupelnienikt pisze: Na prawdziwego mocnego kaca są tylko dwa sposoby, które oba odradzam, no chyba że prosicie się o kłopoty.
Pierwszy sposób to po prostu klinowanie, gdy dzień czy kilka dni wcześniej popiliście sporo no to na następny dzień pijecie troszkę mniej. Jak wczoraj wypiliście 10 piw, to dzisiaj przelećcie na czterech pięciu, jutro na trzech dwóch, a pojutrze jedno piwko i jest luzik. Nie ma takich strat w psychice jakie przynajmniej u mnie powoduje kac.
Naturalnie potem nie powinniście pić przez jakiś czas, żeby organizm się nie przyzwyczajał.
Drugi sposób, równie ryzykowny to benzodiazepiny, nawet na największym kacu wystarczy 10 mg relanium, przynajmniej dla mnie, i czuję się jak wyluzowany pluszowy miś i mogę robić co sobie chce i mam wyjebane na totalnie wszystko.
Po raz kolejny ostrzegam, jest to sposób bardzo ryzykowny, uzależnie od benzodiazepin jest koszmarne.
Wadą jest to, że przy tej metodzie możemy zechcieć się najebać, gdy już wypijemy kilka piwek. A wtedy znowu skończy się na dziesięciu sztukach. I tak maraton będzie trwał... aż do znudzenia.
@zupelnienikt
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
A jak już ktoś się tak ratuje to niech nie zapomina o dużej ilości wody, koniecznie.
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
mi benzo średnio pomagało na kacu, chyba że przyjebałem tyle że padłem spać dalej to wtedy git bo imo przespanie kaca to według mnie poza dobrą kroplówką ( i innymi dragami, które tylko są przeciąganiem narkotycznego ciągu) to najlepszy pomysł
i jeszcze jedno co mi mega pomagało i było uniwersalnym rozwiązaniem (szczególnie na ból głowy) to paka kodeiny, ale no było się opiowrakiem więc żołądek nie protestował, 150mg z rana i za pół godziny byłem gotowy na kolejny przejebany dzień
natomiast przy podaniu tramadolu czy oksykodonu na kacu organizm po max 15 minutach od podania próbował wyrzygać wątrobę i czasem miałem wrażenie, telepiąc się oblany cały zimnymi potami nad kiblem, że zaraz to zadanie mu się uda
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
20 maja 2023zupelnienikt pisze: Na prawdziwego mocnego kaca są tylko dwa sposoby, które oba odradzam, no chyba że prosicie się o kłopoty.
Pierwszy sposób to po prostu klinowanie, gdy dzień czy kilka dni wcześniej popiliście sporo no to na następny dzień pijecie troszkę mniej. Jak wczoraj wypiliście 10 piw, to dzisiaj przelećcie na czterech pięciu, jutro na trzech dwóch, a pojutrze jedno piwko i jest luzik. Nie ma takich strat w psychice jakie przynajmniej u mnie powoduje kac.
Naturalnie potem nie powinniście pić przez jakiś czas, żeby organizm się nie przyzwyczajał.
Drugi sposób, równie ryzykowny to benzodiazepiny, nawet na największym kacu wystarczy 10 mg relanium, przynajmniej dla mnie, i czuję się jak wyluzowany pluszowy miś i mogę robić co sobie chce i mam wyjebane na totalnie wszystko.
Po raz kolejny ostrzegam, jest to sposób bardzo ryzykowny, uzależnie od benzodiazepin jest koszmarne.
No sorry ale jak można komuś napisać, żeby pić jeszcze dwa dni to będą mniejsze straty w głowie... ? No chłopie. Ogarnij się.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/bartoszyce_0.jpg)
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol
Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/takeshi_niinami.jpg)
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne
Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/niemcycrack.jpg)
Narkotyki. Nie trzeba dealera, młodzi kupują przez internet
Narkotyki są coraz mocniejsze i coraz łatwiej dostępne, alarmuje pełnomocnik rządu Niemiec ds. uzależnień.