01 marca 2021Piorunos pisze:SanworldCzy to normalne że przy wapo z piko jest taki biały osad na pipe?
Pewnie już znasz odpowiedź, ale dla potomnych zamieszczę ją![]()
Tak, to normalne. Ten biały osad to meth, która po vaporyzacji, jako chmura, schłodziła się od ścianek lufki i przez to osadziła się.
Osobiście polecam zatapiać je co 3 buchy, delikatnie ogrzewając ogniem, tylko do momentu stopienia, żeby się ten pyłek w kryształy zebrał. W ten sposób, gdy skończy ći się materiał, to z zatapiania osadu będziesz miał jeszcze w ch*j buchania![]()
A czy miodek (lepki materiał z drobinkami kryształów) można vaporyzować w methpipe ?
Jedynie musisz mieć pewność, że nie dodali Ci, do niego, żadnego hydratu, jako dosypy. Ja dostałem, w środę chyba, zamiast materiału, sam hydrat, około 0,7, którego nie umiem zidentyfikować. Kryształy, gorzkie, ale taki dziwny smak mają, nie cierpki, jak ryż, tylko... jakby posmak metalicznej sody, NVM.
Po rozpuszczeniu w wodzie i odparowaniu jej, w przeciwieństwie do materiału, skrystalizowały się, bez widocznych strat. Podgrzewane same, topiły się jak materiał, ale jak dzisiaj podgrzałem sobie, z ciekawości, w lufce, materiał z nimi, doszło do spalania, a przed tym, jakimś cudem uwolniła się z nich woda, w postaci pary wodnej, i "Zajebała" prawie cały materiał, jaki tam włożyłem. A jak zostawiłem odmierzoną mieszankę 50/50, około 0,25g, na kilka godzin, to meth, dzięki swojej miłości do H20, oddzieliła część (Większość) wody z hydratu i się w niej rozpuściła.
Podsumowując:
Zanim zaczniesz polegać na informacjach od innych, sam sprawdź, najlepiej się uczymy na własnych błędach. Najwyżej stracisz te 80mg materiału
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Buchy duże, trzymaj w płucach, cały "dym" to kryształ, opisywałem to w jakimś poście tutaj już szczegółowo. Trzymać może tyle co wciągnięte, jak więcej wypalisz. Większa biodostępność, chyba 90% około, niż sniff.
Co do Twojego pytania - osobiście uważam, że wciągane działa bardziej na libido, przez ten speed, lufka działa bardziej euforycznie, ale musisz się jakby chociaż trochę "nakręcić", potem z górki.
Najlepiej walnij sobie lajna, jak już poczujesz działanie, to zapal. Kilka dużych buchów, jak nigdy nie paliłeś, to przeczytaj ostatnie strony tego wątku, proste instrukcje znajdziesz. Nie bój się dużych buchów, jak zapełnisz całe płuca "dymem", to to jest taki "typowy" buch, nie duży, nie mały.
Jeśli dobrze pamiętam, to szczegółowo opisałem schemat palenia i doznania jakąś stronę, czy dwie, temu (Ale mogło mi się pojebać z innym wątkiem, nagrzany jestem
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sorgorzow.jpg)
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków
Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.