Więcej informacji: NBOMe w Narkopedii [H]yperreala
nota600 pisze:http://hyperreal.info/talk/25i-nbome-t3 ... ?hilit=nieErny pisze:Odnośnie tego, 2mg 25I-NBOMe i 25B-NBOMe może wywołać splątanie i/lub stan delirum, a dawka tak niska, jak 4mg, może Cię zabić. To nie jest średnia śmiertelna dawka, ale może być śmiertelna dla wrażliwej osoby. Nie jestem jedną z nich, ponieważ przez przypadek zażyłem 30mg 25B-NBOMe. Nie dość, że żyję, to nie odczułem żadnych negatywnych skutków tego przedawkowania.
W literaturze są informacje, że 25I-NBOMe ma wyższe powinowactwo do receptora 5-HT2A niż 25B-NBOMe, ale ich aktywność u człowieka od pewnego punktu jest odwrotnie proporcjonalna do dawki. Prawdopodobnie hydrofobijność cząsteczki staje się tak wysoka, że zaczyna powstrzymywać jej zdolność docierania do mózgu z odpowiednią szybkością. Trifluorometyl jest jeszcze bardziej hydrofobijny niż jod. 25I-NBOMe ma również najdłuższy czas wejścia, wynoszący około 1.5h.
Koleś przeżył 30mgA szczególnie ciekawe jest to. " aktywność u człowieka od pewnego punktu jest odwrotnie proporcjonalna do dawki ". To tylko taka ciekawostka ;-) Nie żreć broń boże tyle !
Życie to najlepszy narkotyk...
Życie to najlepszy narkotyk...
nota600 pisze:Może ktoś potwierdzi/zaprzeczy z punku farmakologi ???
A co do snu, ja wrzucając ok. 16 spokojnie usypiam koło 3. A swoją drogę więcej bad tripów przeżyłem w ciągu dnia niż w nocy. Po prostu jak jest jasno to wydaje się, że bardziej się kontroluje i ma wrażenie, że jest słabiej niż jest naprawdę. A przynajmniej ja tak mam.
dawka 2,8 mg
mocno odczuwalny bodyload, po nim maksymalne wyostrzenie zmysłów, mocna stymulacja
po 12 godzinach 8 mg etizolamu nie pomogło mi nawet zmurżyć oka
dwa dni po tripie nadal byłem przekonany że mam zawał albo udar
i przez cała faze zero wizuali
każdy detal był maksymalnie wyostrzony, ale nic mi nawet nie falowało
źrenice miałem takie że bałem się że mi oczy pękną, żyły tak cienkie że zastanawiałem się jakim cudem nadal płynie w nich krew, członek był tak przerażająco skurczony że sikając musiałem patrzeć w inną stronę bo ten widok pustej skóry mnie przerażał
i zero wizuali, zero oevów, zero cevów
ogólnie od jakiegoś czasu psychodeliki dają mi mniej wizuali, ale po tej substancji spodziewałem się fajerwerków a nie dostałem zupełnie nic
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
7 petycji przeciw reklamom i promocjom alkoholu, które mogą zmienić polskie prawo
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
