16 czerwca 2024Brylantowy pisze: Wyparcie zawsze prowadzi do zakumulowania ich i późniejszego, jeszcze boleśniejszego, wysrania. Co innego wypierać (oszukiwać siebie), a co innego pracować nad nimi, zrozumieć, obserwować.
Swoją drogą ciekawe czy jest jakaś substancja, która po podaniu (jednokrotnym lub wielokrotnym) byłaby w stanie uszkodzić jedynie układ odpowiedzialny za emocje. Pewnie jacyś amerykańscy naukowcy maja na to patenty, zresztą podejrzewam, że już z 50 lat temu jak nie więcej badano ten temat pod tym kątem. Jakby poszukać dokładnie to może coś by się znalazło (pubmed albo coś tego typu ? Internet jest nieprzebranie wielki). Ogólnie temat ciekawy, ale to coś w stylu "jak zrobić z siebie psychopatę" i podejrzewam, że to byłaby drogą w jedną stronę.
Kliniczna depresja ciągnąca się latami i jednoczesna wola by sie nie zabijać robi swoje.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.