07 stycznia 2021Carlosa pisze: W sumie po dopalaczach to ludzie mają straszne jazdy, konwulsje, jakieś walki,
Jak wrzucasz 2-3-4 substancje to efekty są zawsze piorunujące.
Ja pół życia ćpałem - początkowo raz do roku a potem nie ćpałem 1 dzień w.roku i zyje.
W życiu nie miałem takich jak na filmach.
Aczkolwiek dla większości forumowiczów czy ludzi wjebanych w to jest to powód do dumy.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Tak. Na 99% obecny stan jest skutkiem poważnego niedotlenienia mózgu i wynikających z tego nieodwracalnych uszkodzeń w obrębie pnia. Ludzki mózg jest bardzo wrażliwy na niedotlenienie.
Natomiast co do przyczyny tegoż niedotlenienia, to można wymieniać i licytować się. Po zażyciu środków psychoaktywnych organizm reaguje różnie i może dojść do wielu poważnych powikłań, które mogą skutkować niedotlenieniem.
Są to m.in.
- typowa depresja oddechowa po opioidach - nie oddychamy, nie dostarczamy tlenu, mózg ulega uszkodzeniu, podłączamy po dłuższym czasie tlen i ratujemy pień, ale zmiany w obrębie są zbyt poważne by organizm wrócił do homeostazy.
- problemy z termoregulacją - najczęściej ciepłot ciała podnosi się powyżej 41 stopni na skutek czego dochodzi do denaturacji białek. Głowa bardzo źle odprowadza ciepło i mózg się "gotuje". Inne organy funkcjonują, ale zmiany w mózgu są nieodwracalne. Najczęściej po stymulantach.
- zmiana PH w obrębie białek - to jest temat który znam tylko pobieżnie z jednej rozmowy z fachowcem i wolałbym szerzej nie opisywać, gdyż mogę jakieś błędy przenieść wynikające z nieogarnięcia tematu. W każdym bądź razie na skutek tego procesu zmarło wiele osób po "dopalaczach" w połowie poprzedniej dekady.
- komplikacje w obrębie układu krwionośnego i sercowego - zatory, wylewy, zawały skutkujące chwilowym, bądź trwałym niedotlenieniem. Generalnie wszystkie środki psychoaktywne wpływają na ten segment.
- zatrucia produktami przemiany materii na skutek utraty własnych zdolności do ich neutralizacji - przede wszystkim zniszczenie nerek, wątroby. Dochodzi do powolnego podtruwania organizmu (w żadnych przypadkach do ostrego i natychmiastowego) który doprowadza do uszkodzenia mózgu, a szczególniej szerzej układu nerwowego.
- wpływu substancji bezpośrednio na mózg. Innymi słowy podajemy i.v. substancję, która powoduje miejscowe obumieranie części mózgu. W stanach jest to często spotykany problem, gdyż tamtejsza "heroina" i "kokaina" jest chrzczona czymkolwiek. W Polsce słyszałem o przypadku z Łodzi gdzie podejrzewano że przyczyną śmierci był źle przerobiony plaster fentanylu, który doprowadził do nieodwracalnego uszkodzenia dużej części mózgu.
W każdym z tych przypadków stopień uszkodzenia może być różny. Współcześnie droga od zasłabnięcia do RKO to kilka minut. Często gdy przyjeżdża pogotowie zmiany już nastąpiły, są nieodwracalne ale nie śmiertelne. Szybko przeprowadzona wtedy akcja pozwala uratować życie, ale nie jest w stanie odwrócić zmian w obrębie mózgu. Jeszcze 10 lat temu czas ten był na tyle długi, że takie osoby umierały zanim przybyła pomoc. Teraz może być różnie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że szpitale zajmują się takimi pacjentami tylko do pewnego momentu. W chwili gdy nie ma zagrożenia życia, organizm funkcjonuje samodzielnie pacjent jest wypisywany do domu/do placówki/go hospicjum i pozostaje sam, bądź pod opieką rodziny. Nie ma centralnego systemu wsparcia takich pacjentów. Rehabilitacja kosztuje 50x więcej niż zasiłki jakie można dostać. Paradoksalnie szanse na wyjście są i istnieje wiele przykładów, gdzie bardzo poważne zmiany skutkujące śpiączką na 20 lat można było dzięki wytrwałości odwrócić. Przykład najlepszy to Klinika Budzik.
06 stycznia 2021pawoleh666 pisze: Po przeczytaniu nazwy tematu myślałem, że jakiś użytkownik [h] będzie pytać o to co przyjebać, żeby się poczuć jak 20 lat temu, a tu takie coś.
Może zmieniamy wątek? Temat wyjaśniony - srogi dopalacz doprowadzający do ostrej niewydolności organizmu co doprowadziło do niedotlenienia w mózgu w wyniku zatrzymania funkcji życiowych. Które zostały przywrócone zbytnio po czasie. Morał z tego taki - warto wcześniej wyczuć, wybadać po innych z czym mamy do czynienia, nie brać w ciemno nieznanego towaru. Podstawowe BHP ćpuna. Młodość jednak ma swoje prawa, i błędy za które czasem trzeba zapłacić.
Nowy temat.
Co przyjebać, żeby się poczuć jak 20 lat temu?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
25 lutego 2021SabuSebe pisze: Medytacja też dużo zmienia.
A temat ma tytuł jaki ma bo jej matka powiedziała, że jej dziecko stało się na powrót dzieckiem bo nie umie mówić a początkowo nawet robiło pod siebie.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Sorry za ooff w takim razie.
Ale gruba akcja.
Aż się cpac odechciewa.
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Ponad 20% młodych dorosłych sięga po marihuanę lub alkohol, by zasnąć – badania z USA
Problemy ze snem to coraz powszechniejsze wyzwanie wśród młodych dorosłych. Jak pokazują najnowsze dane z badania opublikowanego w „JAMA Pediatrics”, ponad 20% osób w wieku 19–30 lat w USA sięga po marihuanę lub alkohol, aby ułatwić sobie zasypianie. Naukowcy z Instytutu Badań Społecznych Uniwersytetu Michigan podkreślają, że choć takie substancje mogą przynosić krótkoterminową ulgę, w dłuższej perspektywie mogą nasilać problemy ze snem i zwiększać ryzyko uzależnień.
Mikrobiom jelitowy wpływa na pociąg do alkoholu
Mikroorganizmy tworzące mikrobiom jelitowy mogą wpływać na spożycie alkoholu, manipulując układem nagrody w mózgu - informuje czasopismo „mBio”.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
