I ku zdziwieniu myślałem nad taką praktyką, ale nie! Nie trymowałem jej, nie robiłem w sumie nic takiego, dobrze o nią zadbałem i kontrolowałem, aby oświetlenie nie było za wysoko, bo roślina wtedy pnie się tylko w górę, a nie na boki. I wow, z tą złamaną gałęzią to mnie zadziwiłeś. Nie sądziłem, że coś się da z tym zrobić, a tu proszę. :o Przydatna wiedza! Dzięki bardzo!
Mniej szczęścia miałem z drugim dużym krzakiem. Naginałem go i mocowałem sznurkiem. Po jakimś czasie sznurek dosłownie wrósł w łodygę i przeciął krzak na pół. Po jakimś czasie ro samo stało się z inną częścią pozostałości.... ale i tak zebrałem 1 litr + ok 15 g. Może dobrze się stało, bo nie byłem przygotowany na takiego potwora. Krzak miał potencjał na zbiór rzędu 5-6 litrowych słoików, a ja to suszyłem na przypale w mieszkaniu i nie wyobrażam sobie takiej ilości.
27 grudnia 2020jezus_chytrus pisze: Potraktowałem złamaną gałązkę, jak złamaną kończynę u człowieka (mniej więcej :)) - nie ma w tym nic odkrywczego - zwykła stabilizacja, ale i tak jestem dumny, że udało się ją uratować.
Mniej szczęścia miałem z drugim dużym krzakiem. Naginałem go i mocowałem sznurkiem. Po jakimś czasie sznurek dosłownie wrósł w łodygę i przeciął krzak na pół. Po jakimś czasie ro samo stało się z inną częścią pozostałości.... ale i tak zebrałem 1 litr + ok 15 g. Może dobrze się stało, bo nie byłem przygotowany na takiego potwora. Krzak miał potencjał na zbiór rzędu 5-6 litrowych słoików, a ja to suszyłem na przypale w mieszkaniu i nie wyobrażam sobie takiej ilości.
Cyrkulacja powietrza. Przez cały ten czas w sumie roślina sobie rosła bez żadnych wiatraczków, po prostu w boksie. Jedyne wywietrzanie jakie miała to podczas otwierania, a i tak boksa otwieram raz na 2 dni przeciętnie, żeby sprawdzić co tam - jak tam.
No i chyba to jest tą przyczyną. Zbyt słaba wymiana powietrza. Chyba nie pozostaje mi nic innego, niż póki co po prostu uruchamiać raz dziennie zwykły wiatrak na chociaż 2 godziny.
No i tak, to też ma sens, staram się trzymać lampę mniej więcej 20cm od czubka rosliny. Mało tego brak cyrkulacji oznacza też, że jest tam większa temperatura, czyli może to wpływać na przepalenie topków. Postaram się włączać ten wiatrak jak najczęściej. I tak roślinka jest na poważnym etapie i za niedługo pewnie będą żniwa.
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Danii: jazda autem po zażyciu gazu rozweselającego na równi z jazdą pod wpływem narkotyków
W Danii prawnie zabronione jest prowadzenie samochodu pod wpływem gazu rozweselającego (podtlenku azotu). W takim wypadku kierowca będzie traktowany tak, jakby zażył narkotyki, i może stracić prawo jazdy na trzy lata
Dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się ze spadkiem nadmiernego spożycia alkoholu
Nowe, finansowane ze środków federalnych badanie przeprowadzone w stanie Oregon wykazało, że dostęp do legalnych sklepów z marihuaną wiąże się z niższym poziomem nadmiernego spożycia alkoholu, zwłaszcza wśród osób dorosłych w wieku 21–24 lata oraz powyżej 65 roku życia.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
