Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
  • 243 / 13 / 0
Trochę się cykam. Nie to, że dostanę leki, po których w trakcie brania będę się gorzej czuł, ile o to, że po ich odstawieniu będzie gorzej, niż przed zaczęciem "kuracji".
  • 237 / 13 / 0
Cykac sie nei ma co. Zwykle spotkanie czy terapia- ta sama nuda az usnac sie bez problemu uda.
Uwaga! Użytkownik Pompejszyn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 3 / 0
22 listopada 2020tutanota1 pisze:
Trochę się cykam. Nie to, że dostanę leki, po których w trakcie brania będę się gorzej czuł, ile o to, że po ich odstawieniu będzie gorzej, niż przed zaczęciem "kuracji".
Samo dobranie leków to często długi proces i tym bym się bardziej martwiła niż tym, co będzie po odstawieniu leków.
  • 3630 / 598 / 1
Święta prawda
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 243 / 13 / 0
Czyli że dużo leków nie działa tak, jak byśmy sobie życzyli i są zmieniane na inne, aż trafimy na te , co będą na nas działać? Ile taki proces mniej wiecej trwa? Rozumiem, że można i u kogoś trafić od razu, ale np. u Ciebie ile trwał zanim dobrałaś leki?
  • 867 / 253 / 0
No właśnie u mnie na przykład udało się trafić od razu. Wszystkie leki jakie biorę były lekami pierwszego rzutu.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 1299 / 260 / 0
Mi SSRI do papy rzucił na początku.
Dobieranie leków jest długie, żebyś czasami za szybko nie przestał płacić %-D Ogólnie zajebisty zawód.
  • 498 / 272 / 0
Ja też akurat trafiłam w końcu na magika, który rzeczywiście chce mi pomóc, a nie na tylko wypisać benzo i inne smażomózgi i zapraszam wypierdalać, następny.

Dużo za to osób po pierwszej wizycie u psychiatry, z tego co zaobserwowałam w swoim otoczeniu, było zdziwionych, że nie wygląda to tak, jak wizyta u psychoterapeuty, gdzie by się można było wyrzygać na temat wszystkich bolączek od 3 roku życia do przed chwilą. No tak to nie działa, tu jest konkretny wywiad i konkretna farmakoterapia. Jeśli tylko lekarz też jest konkretny. Miałam do czynienia z takimi, co wydawali się mi gorzej poczesani niż ja i była to strata czasu.

Ale ogólnie warto korzystać z takiej pomocy tym prędzej im się tylko da.

Niestety w tym średniowiecznym polskim społeczeństwie jest to nadal temat tabu i lepiej być niezrównoważonym śmieciem co w atakach agresji katuje rodzinę, niż wyjść "na wariata" zgłaszając się po pomoc psychiatryczną.
  • 159 / 12 / 0
Zapisać na kartce papieru wszystkie nasze objawy.Ułatwi to lepsze postawienie diagnozy.Nie ma co się denerwować przed wizyta u psychiatry / psychologa to nic innego niż wizyta u zwykłego lekarza pierwszego kontaktu.

Ja po 8 latach leczenia wbijam na luzie do psychiatry / psychologa i zero stresu.Normalka
Uwaga! Użytkownik Luzing jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3245 / 622 / 0
u psychiatry lepiej nie wpadać w słowotok bez powodu....ja np parę dni temu byłem i wymieniając po kolei objawy żeby czegoś nie zapomnieć i prosząc o skierowanie do szpitala jak bym się zle poczuł, z którego nie muszę skorzystać wystawił mi mocny papier, ale dlatego że mu powiedziałem że mam gonitwę myśli napisał mi omamy słuchowe, a dlatego że zauważył mnie przed budynkiem bo czekałem kilka dni na tą wizytę i wyszedłem około 3 godziny przed wyznaczoną porę rejestracji napisał mi obawę o włóczęgostwo....no żesz kurwa mać....wspominałem że jestem uzależniony od leków i czasami piję alkohol.....i jak rzeczywiście jest się chorym to trzeba prosić o pomoc...a o poradę że jest ciężko to lepiej psycholog...
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany

Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.

[img]
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą

Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".

[img]
Rodacy odstawiają alkohol i papierosy. Sklepy na osiedlach już liczą straty

Jak podaje Polska Izba Handlu i CMR, w listopadzie 2025 r. całkowita wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych spadła o 1 proc., natomiast łączna liczba transakcji w tym formacie sklepów obniżyła się o 4,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.