Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 2 z 8
  • 187 / 23 / 0
Neopersen Persen Forte
lub
tabletki uspokajające firmy Labofarm
lub
Positivum
Dobrze sie czujesz? To sie wyspij.
  • 20 / 2 / 0
Takie okoliczności są najlepsze do wjebania się w cokolwiek, nie tylko benzo, więc jak dasz radę to odpuść sobie cokolwiek, zaciśnij zęby i przetrwaj. Jak inni pisali, raczej dobrze się stało, choć opisałaś sprawę dość zdawkowo. Rozumiem, że z emocjami czasami nie da się wygrać, mimo, że rozum mówi co innego, bo człowiek się przyzwyczaił, bo niechęć do zmian, bo może nie znajdę nikogo lepszego, ale substancje psychoaktywne to zbyt ryzykowne rozwiązanie według mnie. Miałem podobnie jak Ty, też zerwała ze mną dziewczyna, która nie była mnie warta i nie mogłem się pozbierać, ale unikałem właśnie ćpania w samotności, w towarzystwie sobie jednak pozwalałem. Aktywność fizyczna może pomóc, czy jakakolwiek aktywność, żeby zająć czymś głowę, możesz przekuć to w pewnego rodzaju siłę, ja tak bardzo chciałem uniknąć rozmyślania o tym, że zacząłem kończyć rozmaite rzeczy, które kiedyś zacząłem, zacząłem ćwiczyć, wróciłem na studia i generalnie dobrze na tym wyszedłem. Nie na samym rozstaniu, a właśnie na rozpoczęciu ogarniania wszystkiego, by zająć głowę i nie czuć się chujowo. Także substancje odpuść, zacznij coś robić, spełniać marzenia, albo te wielkie albo te małe, cokolwiek i przetrwaj. Chyba, że cierpisz na jakieś zaburzenia, w takim wypadku skonsultuj się z psychiatrą.
  • 24 / 1 / 0
Perseny forte i jakieś positivum genaralnie gówno dają, przynajmniej mi, bo kompletnie nie czuć ich działania. Już lepiej mnie Urosept usypia.
Solidne uspokojenie dają bezodiazepiny, jednak to nie rozwiązanie i brania benzo zdecydowanie nie polecam.
Mnie po wykańczającym dniu zawsze dobrze uspokajały i usypiały kąpiele z dodatkiem siarczanu magnezu (dostaniesz w aptece pod nazwą "sól epsom") + urosept, ale tobie chodzi raczej o "zaleczenie" twojego stanu psychicznego spowodowanego rozstaniem. I tutaj nie polecę ci typowo farmakologii, bo to niewiele da, polecę ci medytacje. Męczennica cielista (Passiflora) podobno działa świetnie anksjolitycznie i uspokajająco. Jej działanie bywa przyrównywane do diazepamu, bez oczywistych skutków ubocznych spowodowanych zażywaniem benzodiazepin takich jak np. zaburzenia pamięci.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18598170/
Uwaga! Użytkownik KryptonB nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2714 / 512 / 0
A ja polecam nie wrzucać nic, tylko zajebać klina i zainstalować magiczną aplikację szerzej znaną jako Tinder. Im szybciej sobie uświadomisz, że nie ma niezastąpionych partnerów tym lepiej.

Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 515 / 71 / 0
Dysocjanty całkiem dobrze tłumią u mnie emocje. Musisz się czuć okropnie hujowo, współczuje. Straciłaś piękną głęboką wartość, dzięki której potrafiłaś cały czas ciągnąć. Może to jego chwilowe odpierdololo, może się zejdziecie znowu? Bo to chyba najlepsza opcja, a on nie jest zwyklym feciarzem skoro spędziliście razem 3 lata. Prędzej czy później wiadomo co zrobi ex ćpun po takiej stracie, bo na pewno nie zacznie szukać nowego partnera odrazu, no dajcie spokój %-D
  • 605 / 89 / 0
Łączyło nas zbyt wiele, mieliśmy od groma wspólnych mianowników - może dlatego tak ciężko to trawię. Stracił zapał miłosny, bo owe zajęcie jest zbyt absorbujące, żeby ciągnąć jedno i drugie. Pomocy nie zechciał przyjąć. Wygodnictwo i wyjebane po całości. No i wszystko oczywiście moja wina: bo za dużo z siebie dawałam i w ogóle zbyt mocno mi zależy, tak więc.. jak już to zdanie padło, to czym prędzej ewakuowałam się stamtąd.

Wiem, że jakiekolwiek zajęcie miałoby odciągnąć moje myśli od tego, ale ja nie jestem w stanie niczego zacząć nawet. Nic mi nie idzie, przynajmniej na obecną chwilę. Potrafię siedzieć na łóżku i gapić się w okno przez 3h, łapię zwiechy na max. Jestem w życiu codziennym jakby wyłączona i nieobecna. Miewam napady płaczu (takie konkretne, że muszę się wtedy wykrzyczeć) i budzę się w nocy. Rano zawsze mam nadzieję, że to zerwanie to był tylko sen, po czym dociera do mnie, że jednak nie i zaczynam dzień od ryczenia w poduszkę.

Już chciałam znieczulić się gramulcem czegokolwiek, ale nawet nie mam ochoty total i szybko mi przeszło.

Nie mam zaburzeń. Jestem tylko trochę jebnięta, po prostu ;)

Dziękuję za tak liczny odzew. Niektórych Waszych słów ewidentnie było mi trzeba.
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 605 / 89 / 0
PS. Tindery i inne tego typu rzeczy stanowczo odpadają ;) Problem nie tkwi w tym, że boję się zostać sama, tylko w tym, że miałam pewne plany związane z tą osobą i ja naprawdę myślałam, że on już będzie tym ostatnim.
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 2714 / 512 / 0
Przecież nie powiedziałem, że masz szukać nowego partnera na całe życie i nie sugerowałem też, że boisz się zostać sama. Powiedziałem jedynie, że potrzebujesz klina, który uświadomi Ci, że jest cała masa nawet lepszych osób - to wszystko.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 8103 / 906 / 0
Dobra opcja jest hobby.Co zajmie Tobie głowę i nie będziesz myśleć o byłym.Nie wpierdalaj się w benzo bo do droga do piekła.Jak się wkręcisz ( bardzo łatwo ) to później będzie lipa z odstawka.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1455 / 592 / 0
No tak , najlepiej jej doradzajcie juz nastepnego dnia nowego bolca szukac xD
Widac cpanie niektorych serio wypralo z emocji ...
@klawiatura
Strategia dorazna : Valeriana , Passiflora to tanie i bezpieczne chillujace ziolka , pomagaja tez na sen .
Ale tak ogolnie to po prostu trzeba te emocje przepracowac i sie z nimi zmierzyc nie ma tu chyba jakiejs magicznej formuly :krowa:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 2 z 8
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.