Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
  • 640 / 118 / 0
Heh równie dobrze można napisać, że masturbacja jest przepustką do twardych narkotyków. alkohol tak mocno zakorzeniony jest w naszej kulturze, że niemal każdy wcześniej czy później zaczyna pić. Przeważająca większość na tym poprzestaje, a tylko garstka szuka mocniejszych wrażeń.

Niestety obecnie sytuacja zaczyna się zmieniać. O ile wśród młodzieży palenie stało się passe, o tyle coraz modniejsza jest gruba pizda na domówkach czy w klubach. A temu oczywiście towarzyszą dragi. I podejrzewam, że działa tutaj presja otoczenia taka, jak kiedyś z papierosami. Chcesz należeć do grona lepszych ziomeczków w szkole? Przypierdol krechę na imprezie i zrób niezły burdel. W poniedziałek będziesz na ustach wszystkich rówieśników.
Uwaga! Użytkownik DorianGray nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 392 / 26 / 0
DorianGray pisze:
Chcesz należeć do grona lepszych ziomeczków w szkole? Przypierdol krechę na imprezie i zrób niezły burdel. W poniedziałek będziesz na ustach wszystkich rówieśników.
Chyba tylko w gimbazie albo u patusow robiących tarło, bo normalne osoby tym gardzą.
[ external image ] :heart:
  • 3459 / 730 / 9
Kiedyś tego nie zauważałem, ale w miarę jak ekspolorowałem rozstaje możliwości porobienia łeba dostrzegłem, że po alkoholu jest normalny nod kurwa. A jak po czymś jest nod to wiedz, że coś się dzieje.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 1957 / 230 / 0
Chodzi tutaj o parafrazę urban legend, że mj jest bramą do ciężkich dragów. Na pierwszy rzut oka jest w tym trochę racji, ale jeśli przyjrzymy się temu bliżej i zastanowimy się, dlaczego tak jest, to zauważymy, że jest tak przez tych samych ludzi, którzy stworzyli tę legendę. Chodzi oczywiście o przeciwników legalizacji mj. To oni wymyślili ten ułomny "argument" i to właśnie oni są powodem, przez który musimy zaopatrywać się u dilerów, a że ci ryzykują sprzedając zielone, to często nie szkodzi im rozszerzyć oferty o białe. W taki sposób mj stała się tą furtką. A więc ten argument jest nie tylko ułomny, ale po prostu absurdalny.

Wracając do alkoholu, to odpowiedzcie sobie na pytanie, czy znacie kogoś, kto bierze twarde i w ogóle nie pali mj? Myślę, że tak, przynajmniej ja spotkałem takich ludzi. Czy znacie kogoś, kto bierze twarde i w ogóle nie piję alkoholu? Ja nie znam.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 553 / 117 / 0
@up
To alko a nie mj, a nawet nie nikotyna otwiera "bramę odmiennych stanów świadomości". Każdy młody człowiek widzi osoby pijące wokół i dostrzega zmiany w ich zachowaniu po spożyciu, ale wydaje mi się, że dopiero gdy doświadcza pierwszej
'fazy' uświadamia sobie po co się dąży do zmiany postrzegania.
Dokładnie pamiętam jak było w moim przypadku.
Pomijając fakt iż oczywiście alkohol jest twardym narkotykiem, to jak najbardziej jest on przepustką do używania innych substancji.
  • 1874 / 96 / 127
kiedys wypilem piwo, teraz jestem narkomanem ;_;
wolna molekula
#mops
  • 4807 / 268 / 0
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1537 / 197 / 0
w wieku 14 lat sie zaczęło pić , tak sobie popijałem rekreacyjnie potem zajawka na mj , przestałem pic , potem znów zacząłem pić ale przestałem palić. w Dniu dzisiejszym pije pale wciągam
  • 5801 / 1193 / 43
Ja się wjebałem od pierwszego alkoholowego haju. Pomyślałem : "to jest to, będę to robił cały czas". Pic nie przestałem, dochodziły tylko inne narkotyki.
Pacjent lat 32 - ostro chlał, dragi próbował każde, ale tylko nałogowo pił. Po wytrzeźwieniu prawdopodobnie uszkodził coś tam w móżdżku, błędnik - chodzi jak pijany. Mówi ok, ale chód i psycha rozjebana. Może skończyć na wózku.
Porównanie. Kociarz- helupiarz lat 35. Ostry manganizm. Jąka się strasznie, chodzi lepiej od tamtego alkusa. psychika raczej bez schiz i delir. Może skończyć na wózku również. W porównaniu do alkusa, nie ma problemu napić się herbaty, czy pocukrować ją. Bez halucynacji, urojeń na odstawce.
Opio przy alko, to małe piwo.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 3459 / 730 / 9
alkohol jest dla mnie można rzec doraźnym "gateway drug". Wygląda to tak, że jak już wypije to mam niepohamowaną chęć pierdolnięcia czegoś więcej czy to kot czy to dyso czy to koda. A nie wypić każdego dnia jest mi cholernie ciężko. Wszak jestem polakiem. Tak, alkohol tu jest przepustką do twardych dragów dla politoksykomanów. Człowiek po prostu dostaje małpiego rozumu i musi czymś się dojebać.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
ODPOWIEDZ
Posty: 21 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.

[img]
Polska narkotykowym liderem Europy. Kwitną nielegalne laboratoria

Bijemy europejskie rekordy w produkcji narkotyków syntetycznych. W 2024 r. laboratoria opuściło kilkadziesiąt ton substancji. W 2025 ten problem jeszcze się pogłębił.