Dział służący informacji na temat zmian w prawie – proponowanych, jak i wprowadzonych w życie.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
  • 4807 / 267 / 0
trąpka pisze:
Miałem znajomka, który pracował w sieciówce gdy mef był legalny, opowiadał mi historie mrożące krew w żyłach - wizyty zrozpaczonych matek ze zdjęciami syna by mu już nie sprzedawać, dawanie dupy za ampułkę proszku, napad z bronią w ręku itp. itd.
Tutaj jasno widać jaki jest sens. Dragi kupują ludzie którzy po prostu sobie z nimi nie radzą.

Inna sprawa że takie samo zdanie mam o alkoholu i sklepach monopolowych. Jeśli ktoś będzie odpowiadał "to dlaczego alkohol jest dostępny a proszki nie?" odpowiem - bo to jest głupota ludzi walczących z narkomanią. Sklepy monopolowe i alkohol powinny być nielegalne.

Kto ma parcie i tak sobie zmontuje dostęp.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1957 / 230 / 0
Nigdy nie przeboleje tego jak ludzie robią dziwkę z logiki.

Diler sprzedający narkotyk swoim znajomym (zwykle tylko nieszkodliwą MJ, której nie da się przedawkować) - złoczyńca którego trzeba zamknąć.

Facetka w mono sprzedająca alkohol nieznajomym (który jest jedną głównych przyczyn patologi, uzależnia, powoduję agresję, ok. 3miliony śmierci na rok ) = porządny człowiek.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1934 / 108 / 0
zgadzam sie z powyzszym trabilem wpajalem to ludziom co najgorsze na tym forum to samo co napisales, niestety ludzie sa zbyt glupi zeby to zrozumiec co do sensu ustawy to wyglada to w skrocie tak:

mafie lobbuja zeby nie zalegalizowac "narkotykow" -> maja wiekszy dochod ze sprzedazy i monopol -> wieccej kasy na lobbowanie

rzady maja pretekst do "ochrony" i wiekszych narzedzi do "walki" czyli wiekszej inwigilacji, wiekszych nakazow itp. na ktore ludzie zwyczajnie by sie nie zgodzili ale pod postacia "walki ze sprzedawcami smierci" sami przyklasna

widac to jak na dloni, przed delegalizacja rzad wszedzie chuczy ze trzeba z tym skonczyc i wypowiedziec wojne dopalaczom, glupi lud sie cieszy i wiwatuje , wchodzi delegalizacja wchodza nowe srodki ludzie laduja w szpitalach, jest afera o kolejnych zatruciach, rzad znow uchwala ustawy ktore pomoga zwalczac "narkomanie" (oczywiscie standardowo kolejne nakazy i zakaza a glupi lud klaszcz) , glupi motloch wiwatuje i skanduje , najczesciej dzieje sie to blisko kolejnych wyborow zeby glupi lud zaglosowal na swoich wybawcow ktorzy znow narzuca na nich zakazy i nakazy zeby rozprawic sie po raz enty z dopalaczami w nastepnej kadencji delegalizujac kolejnych kilkadziesiat substancji, lud sam sie pcha w szpony i ochoczo przyjmuje kolejne represje a potem sie budza w ciemnej dupie i placza ze jest tak zle....
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 993 / 50 / 0
zaden dorosly facet niezgodzi sie z zadnym debilnym zakazem czy nakazem, "chcacemu niedzieje sie krzywda"
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 1934 / 108 / 0
o wypraszam sobie a lewacy ? ;>
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 413 / 10 / 0
domino_jachas pisze:
zaden dorosly facet niezgodzi sie z zadnym debilnym zakazem czy nakazem, "chcacemu niedzieje sie krzywda"
proszę mi tu nie siać korwinizmami. Teksty w stylu "moja wolność kończy się tam gdzie pięść przed czyimś nosem" (czy jakoś tak) to jest po prostu śmieszne.
Taki ćpak, jeśli chce się skończyć, niech się kończy, problem polega na tym, że nie uderza to wyłącznie w niego - trafia to w jego rodziców, partnerkę/partnera, otoczenie, a nawet w nasze podatki bo później takiego delikwenta trzeba finansować z budżetu. U
  • 1073 / 123 / 3
No dobra tylko na takiej zasadzie państwo, ludzie powinni zniechęcać potencjalnego samobójce ale czy to równa się z penalizowaniem samobójstwa?
  • 233 / 6 / 0
rząd woli żebyś się zatruł niż odurzył vide wolno zbierać sromotnika a nie wolno łysiczek :O
Uwaga! Użytkownik Jobsons20 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1040 / 150 / 0
Kardynalnym błędem jest zabraniane możliwości odurzania się substancjami innymi niż alkohol, tytoń oraz leki. Oczywiście zawsze u podstaw takich zakazów i nakazów leży, tzw. dobro społeczne i chęć opieki nad osobami dokonującymi (przynajmniej na początku) wolnego wyboru dotyczącego również ich przyszłości. Nadmierna pseudopiekuńczość ogranicza naturalną możliwość uczenia się danej jednostki również przez popełnianie błędów. Człowiek uczy się na błędach, które wydają się złe w momencie gdy uświadamiamy sobie ich negatywny wpływ na nasze życie oraz innych. Tak na prawdę społeczeństwo restrykcyjne wprowadza pozorny porządek i zamiata problem pod dywan nie dając szansy na zbieranie owoców własnych decyzji. Do tego dołącza się mechanizm ubezwłasnowolnienia współistniejący z brakiem odpowiedzialności. Problemy nasilają się gdy zakazy obracają być może dobre intencje ustawodawcy w jeszcze większe zło, które polega w tym temacie na tym, iż substancje mniej szkodliwe stają się nielegalne i zastępowane przez gorsze zło w postaci trucizn niezbadanych.
  • 1073 / 123 / 3
Kardynalnym błędem jest zabraniane możliwości odurzania się substancjami innymi niż alkohol, tytoń oraz leki.
Jeśli jest spenalizowane posiadanie substancji a tą samą substancję można mieć we krwi/w moczu to objaw paranoi ustawodawczej.
Oczywiście zawsze u podstaw takich zakazów i nakazów leży, tzw. dobro społeczne i chęć opieki nad osobami dokonującymi (przynajmniej na początku) wolnego wyboru dotyczącego również ich przyszłości.
Tylko że to są ściemniane podstawy ustaw. W rzeczywitości nie chcą konkurencji w stosunku to legalnych środków odurzających.

To tak samo jak jakiś czas temu chciano wprowadzić przepisy o tzw. rewitalizacji do Ustawy o Ochronie Praw Lokatorów które miały zapewniać prawo lokatorów do tego żeby mieszkali w ładnych budynkach odnowionych a w realu umożliwiały dotychczas niemożliwe prawnie środki eksmisyjne.
Tak na prawdę społeczeństwo restrykcyjne wprowadza pozorny porządek i zamiata problem pod dywan nie dając szansy na zbieranie owoców własnych decyzji.
Ja bym wolał żeby ludzie się uczyli na cudzych błędach i nie popełniali takowych ale problem z Ustawą jest taka że do skutków negatywnych spożywania danej substancji dochodzą sanki.
Do tego dołącza się mechanizm ubezwłasnowolnienia współistniejący z brakiem odpowiedzialności.
Tu mam bardzo mieszane zdanie. Z jednej strony uniemożliwienie osobie ubezwłasnowolnionej działań niezbędnych do życia w których jest niezbędna decyzja tej osoby bo jej dotyczy nie państwa czy społeczeństwa a z drugiej umożliwia się tym osobom branie kredytów.

Cyt."Kurwa to jest chore"
Problemy nasilają się gdy zakazy obracają być może dobre intencje ustawodawcy w jeszcze większe zło, które polega w tym temacie na tym, iż substancje mniej szkodliwe stają się nielegalne i zastępowane przez gorsze zło w postaci trucizn niezbadanych.
Zgadzam się że ustawodawca jest w kropce bo zabrania jednych substancji to powstają nowe ale nie zgodzę się że tutaj ustawodawca działa z tzw. interesem społecznym- ustawodawca działa zgodnie z interesem wejścia do Sejmu i zdobycia fejmu.
ODPOWIEDZ
Posty: 36 • Strona 2 z 4
Newsy
[img]
Kurier Uber Eats myślał, że wiezie burrito. W środku była marihuana

Wyobraź sobie, że realizujesz zwykłe zamówienie jako kurier. Odbierasz paczkę z jedzeniem i ruszasz w drogę. Nagle czujesz dziwny, bardzo intensywny zapach marihuany. Dokładnie to spotkało kuriera Uber Eats w New Jersey, który zamiast meksykańskiego przysmaku, nieświadomie transportował zioło.

[img]
Kieleccy policjanci zlikwidowali fabrykę klefedronu w powiecie sandomierskim

W minioną środę kieleccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej współpracując z Biurem Kryminalnym Komendy Głównej Policji oraz kontrterrorystami z Kielc i Radomia przeprowadzili realizację, która doprowadziła do likwidacji dużej, fabryki produkującej klefedron. W sprawie zatrzymano 32 – latka, który najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.