...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 2 z 4
  • 292 / 31 / 18
Wszystko może uzależnić, kwestia tylko tego jak będzie się stosowało dany lek.
Pierwsza zasada :old: : stosuj najkrócej, najmniejszą działającą dawkę, zgodnie z ulotką.
Leczenie powinno trwać jak najkrócej, nie dłużej niż 4 tyg., włącznie z okresem stopniowego zmniejszania dawki leku. Czas trwania leczenia w bezsenności przejściowej – 2–5 dni, w bezsenności krótkotrwałej – 2–3 tyg.
Działania i ogólnego "stanu" po zopiklonie nie porównywałabym do benzo. Jednak osobiście wydaje mi się, że można dość szybko uzależnić się od tego. Zaczyna się strachem "że nie zasnę", leży się w łóżku wpatrzonym w sufit, z otwarymi oczami, głową pełną najróżniejszych myśli i czeka się na sen :wall:

Po dłuższym czasie stosowania:
Nagłe odstawienie leku, zwłaszcza po długotrwałym stosowaniu, może powodować bezsenność z „odbicia” lub zespół abstynencyjny z takimi objawami jak: ból głowy, ból mięśni, silny lęk, napięcie, niepokój, splątanie, drażliwość, a w ciężkich przypadkach również: derealizacja, depersonalizacja, przeczulica słuchowa, zdrętwienie i mrowienie kończyn, nadwrażliwość na światło, hałas lub kontakt fizyczny, omamy, napady drgawkowe.
Ja odstawiłam Z po kilku/kilkunastu dniach, ze względu na skutki uboczne (chociaż fakt faktem łączyłam wtedy zopiklon z hydroksyzyną i innymi...). Depersonalizacja, halucynacje, pojawiające się osoby, ruszające się roślinki, zamulenie w dzień i dosłownie załamanie nerwowe. Po odstawieniu, w dzień leżałam w łóżku w jakimś półśnie, w nocy nie mogłam spać, a jeżeli już zasnęłam to budziłam się co pół godziny. Pamiętam taką sytuację, kiedy obudziłam się jak zwykle w środku nocy i na drzwiach od pokoju ukazał mi się Napoleon. Od tamtego czasu (a było to prawie rok temu) zopiklonu nie tknęłam ani razu.
"Nie wierzę w to, że miłość ma tysiące obcych imion.
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
  • 12551 / 2434 / 0
@up - brzmi to, jakbyś zjadł tego "ciut" za dużo i zapomniał iść spać :D
  • 132 / 18 / 0
Ale problem. Schodz na słabsze benzo w większej dawce, później dawkę zmniejszając na jeszcze słabsze. Na niepokój zarzucaj jakiś kalms i zejdź aż do 5mg diazepamu. Nie będzie łatwo bo samego mnie to teraz czeka. Ale już z diazepamem wyszedłem z Xanaxu, to teraz zachciało mi się bawić w rc. Oj te benzosy :D
Away for Xmas and New year eve!! Happy Holidays :extasy:
  • 3 / / 0
no juz prawie wyszedlem, ale dostaje wscieklizny. Ostatnio w miescie na ruchomych schodach padaczka.

Niechce zadnego diazepamu.
Dzisiaj wziolem 2mg klona. mysle sobie po prostu bede bral nosil w kieszeni w razie czego, duzo biegania/wysilku fizycznego.
A ze dostane padaczke tu i tam to nic.. wole zyc a nie istniec biorac leki.

Kazde te leki uzalezniaja, biorac je stajemy sie lekomanami. No i pozniej przy takim leczeniu wszystko legalnie itd. zeby poczuc ze zyje pilem litr kawy albo jadlem lisdexamfetamine

blehh psychotropy

scalono. lajt

Bo znudzilo mi sie to jak zupki chinskie, i niechce byc lekomanem !
Po za tym benzo sa takie nudne . I ryja glowe.
  • 50 / 4 / 0
Tak.
Dziś mija mój 79 dzień bez żadnej benzodiazepiny.
Spożywałam je od 2008 roku w różnych dawkach. /rolki, klony, alpra, nitra, chyba większość jakie były dostępne na rynku/
Od psychiatry dostałam baclofen ?! na objawy odstawienne. Jak dla mnie dość dziwne, ale ok. Nie wykupiłam tegoż leku, gdyż wstydziłam się pójść do apteki.
Męczące są zaburzenia błędnika i mdłości. Jak również nagłe osłabienia które przychodzą w jak najmniej oczekiwanym momencie.
Dawniej bluecocaine.
Nie, już nie biegam podczas śnieżyc.
MDMA 2CB Kocham Cie :old:
  • 3192 / 374 / 0
To minie. Żyj zdrowo to organizm szybciej wróci do formy.
  • 50 / 4 / 0
A tak mniej więcej po jakim czasie?
Dziś to zaliczyłam wymioty.
Nie wiem czy to do końca od tego, ale w sumie nie przychodzi mi nic innego do głowy. Staram się zdrowo odżywiać, wege jedzenie, mięsa nie zdzierżę, sport parę razy w tygodniu, używki bardzo rzadko i to też oscylujące wokół grzybów etc. Biorę zolpidem na sen, zapisany od lekarza, bez tego bym nie spała.
Ja już zaliczałam kiedyś coś podobnego, po detoksie od klonazepamu (4 lata temu), ale w sumie co to był za odwyk, jak i tak jadłam diazepam i spółkę... na dobrą sprawę jest to moje pierwsze poważniejsze podejście do problemu jakim jest rzucanie tych leków.
Dawniej bluecocaine.
Nie, już nie biegam podczas śnieżyc.
MDMA 2CB Kocham Cie :old:
  • 3192 / 374 / 0
WonderfulPsychotic pisze:
Biorę zolpidem na sen, zapisany od lekarza, bez tego bym nie spała.
Tu leży problem. Zolpidem działa bardzo podobnie do klasycznych benzo (na te same receptory w mózgu), więc tak na prawdę to ich nie odstawiłaś tylko zamieniłaś na coś zbliżonego. Jak chcesz jakiś zmian na lepsze, to powinnaś się przyzwyczaić do życia zupełnie na czysto, bez żadnych chemicznych wspomagaczy. Sen możesz na początku uregulować mianseryną, wystarczą dwa tygodnie na dawce 10mg . Odstaw zolpidem jak najszybciej się da bo to takie samo gówno jak benzodiazepiny.
  • 1009 / 42 / 0
Tez postanowilem rzucic benzo po 4 latach.
Odwiedzilem pierwszy raz w zyciu psychiatre.
Mam rozpisany plan redukcji i przechodzenia na diazepam.
Jako wspomagacz dostalem escitilopram.
Wierze, ze tym razem sie uda.
Wszystkie moje posty to zwykła fikcja literacka i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością!
  • 4807 / 267 / 0
A później będziesz miał rozpisany plan rzucenia diazepamu? Jak dla mnie to dość mocne benzo, szczerze mówiąc po pierwszym opakowaniu się zraziłem bo jakieś krzywe jazdy mi włączało. A z czego wychodzisz? z klonów?
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 2 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.