Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
promieniowanie pisze:okej, no to przyznać się, kto z kopertą poszedł do burdelu i dobrze zaruchał, stawiając kreski dziwce albo kilku dziwkom. nie chodzi mi o seks z partnerką, tylko ostra, wyuzdana jazda jak w pornosie.
Oczywiście warunkiem jest aby się naćpać celem cielesnych eksploracji
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
koks z twojej kobiety, dziewczyny kochanki zrobi dziką wyłuzdaną sukę, dla której nie będzie żadnych barier i będziesz mógł w łóżku zrobić dosłownie wszystko. Fantazje zostaną uwolnione.
Nawet szare myszki biorą do dzioba po same kule, aż im łzy z oczu lecą i makijaż się rozmazuje...
Tak więc celem zarzycia koki mogą być podboje seksulane, rozluźnienie atmosfery w łóżku albo realizacja fantazji.
I choć to wyżej napisałem dla beki, tak to wygląda z mojej perspektywy. Gdziekolwiek byś nie był i czegokolwiek byś nie robił będziesz w 100% spełniony.
Oczywistym więc jest, że im lepiej na trzeźwo tym jeszcze lepiej po koksie. Choć równie dobrze możesz pomagać znajomemu w skręcaniu łóżka z Ikei i będziesz mówił mu: "Stary jakie to łóżko jest zajebiste, jak ja lubię je skręcać".
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Kanada zebrała ponad 5,4 miliarda dolarów z podatków od sprzedaży legalnej marihuany
Od momentu legalizacji marihuany minęło siedem lat. Kanada podsumowuje zyski. Kwoty robią wrażenie, ale szczegółowe dane pokazują, że nie wszystko poszło zgodnie z planem. Rząd federalny zarobił mniej, niż zakładał. Z kolei wydatki na edukację okazały się znacznie niższe od obiecanych.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
