...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
  • 116 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lorazepam »
Dobrze to opisales feydeweyu.Nie chce mi sie za bardzo pisac ale fakt to jest schematyczne do bolu,bolesne dla nas czyz nie. ;]
Uwaga! Użytkownik Lorazepam nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 585 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: hitori »
no
.
  • 802 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: wisior »
sinner1090 olej hypereal znajdz sobie zajecie gdy bedziesz mial dolek,cisnienie itp oraz po to by nie stac w miejscu i zaczac spelniac marzenia,badz konsekwentny w niebraniu itd itd itd.jak to ci sprawi trudnosc lec na terapie.wsio.
uʍoƿ-əƿɪsdn ƿəuɹnʇ uəəq sɐɥ ƿɿɹoʍ əɿoɥʍ ʎɯ əʞɪɿ ɿəəɟ ɪ
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006


http://www.feta.blog.onet.pl


-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
  • 1069 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: anonimus »
takie same bzdury jak ja wypisywałem w detoxie, wrócisz do dragów predzej czy pozniej, mysle ze jesli ktos zasmakował pewnych rzeczy trudno mu bedzie ot tak z nich zrezygnować. życze ci zebys z tego wyszedl chociaz i tak w to nie wierze.
"Po prostu wybieram lepsze zło."

Od jutra rzucam.
  • 90 / / 0
Nieprzeczytany post autor: KraX »
w bezsensie sens jest jedynym awansem
Uwaga! Użytkownik KraX jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 67 / / 0
Czyli pić pierdolić, nie żałować :-D

Biedny autorze tematu weź się do roboty Jedź do ogorkowni w niemcowni. Teraz euro dobrze się trzyma to się opyla. Zacznij coś robić, a nie siedzieć i myśleć o studiach w Japonii i super partnerce LOL

Zresztą w co ty się wpierdoliłeś? Gównem się jedynie obsmarowałeś i pora zmienić bieliznę.
Jak twa dupa obsrana, kobita nie wyruchana.
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2009 przez szkodnik forumowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik szkodnik forumowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2179 / 31 / 0
feydewey pisze:
Witam

Siedze sobie na krześle i podziele się z wami moją refleksją:
kurwa, czy naprawdę tylu ludzi korzystających z dragów musi wszystko partaczyć, a potem łkać nad utraconymi możliwościami? Trzeba zawsze przegiąć, wjebać sie, uzależnić, upaść?
Nie chce mi się czytać kolejnych historii upadków, nawet nie przeczytałem tego do końca. Jakiś czas myślałem, że teksty typu "od trawki do strzykawki", etos upadającego ćpuna to w większości straszak na ciekawskich, ale obawiam się, że ten straszak, jako antymodel członka społeczeństwa, kusi "zbuntowanych", ich losy są policzone gdy zaczynają brać dragi, bo po prostu realizują antywzorzec. Czy to się dzieje samo z siebie, czy wy po prostu chcecie tacy być, podświadomie zainspirowani historiami z zewnątrz? Taplać się potem w rozpaczy, jak werter, znajdując jakiś impuls do nieszczęścia, opartego na chwilowym szczęściu?

Czy w tym jest cokolwiek autentycznego, prawdziwego? Czy to tylko schemat ćpuna, potem schemat kończącego z dragami, wszystko takie mechaniczne, że możliwe do wklepania w DOSa. Kończe z dragami, ze wszystkich sił będe się starał z nimi skończyć - lol, przecież to tak nie działa. Wysiłek wkłada się w czynności, które wymagają wysiłku, zaangażowania sił psychicznych czy fizycznych. Siłowanie się z abstynencją daje efekt odwrotny, w końcu człowiek albo wraca do "nałogu" albo wyrzeka się jakiejś części siebie, zagrzebuje ją głęboko w podświadomości i żyje okaleczony.

Kulminacją tego jest wyrzyganie swoich nudnych, schematycznych rozkmin na forum dla ćpunów. Po co? Wstań od kompa, zarzuć inną stronkę, cokolwiek - jeżeli CHCESZ naprawdę, a nie chcesz po prostu zwrócić na siebie uwagi, doświadczyć rozkoszy zainteresowania innych. Obawiam się, że mój post jest jedynym prawdziwym zainteresowaniem Twoim przypadkiem, ale Ty pewnie chcesz schematycznej odpowiedzi na schematyczną historię, pierdolony DOS.

ide zjeść kanapke
dokładnie, popieram. Da sie brać narkotyki dla urozmaicenia sobie życia, nikt nie każe sie nikomu wpierdalać. Przestrzeganie elementarnych zasad daje rade i umozoliwia cieszenie sie z życia na troszke innym poziomie niż sprzed ery narkotyków.
Hidden mefedron User
ODPOWIEDZ
Posty: 17 • Strona 2 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy

Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.