Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 2 z 10
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Moje obserwacje:

yerba mate - na chwilę wzmacnia działanie sertraliny, powoduje wręcz nienaturalną wesołość, po której następuje straszny zwał - dźwięki i ruch dookoła przytłaczają i stają się nie do zniesienia.

kawa, herbata - używki, trochę zmniejszają działanie sertraliny (kawa nawet mocno zmniejsza)

marchewka (i większość czerwonych warzyw) - mam wrażenie, że dobrze komponują się z sertraliną, ale nie mam pojęcia czemu to przypisać - żelazo w burakach? A marchewka? Beta-karoten - oszukujemy organizm, że jesteśmy na słoneczku i od tego poprawia się humor?

"Również zbyt kaloryczna dieta oraz częste spożywanie pokarmów bogatych w tłuszcz mogą powodować zwiększenie wchłaniania leków, doprowadzając tym samym do stanu, gdy zalecona dawka staje się dla organizmu toksyczna."

W przypadku tłuszczów mam wrażenie, że albo psują działanie leku albo po prostu tak zamulają i męczą organizm.

"U pacjentów leczonych lekami przeciwdepresyjnymi, zwłaszcza starej generacji trzeba ograniczyć spożywanie sera żółtego, przejrzałych bananów, czekolady, wina, kawioru, salami. Składniki zawarte w tych produktach powodują niebezpieczną nawet dla życia kumulację substancji czynnych zawartych w antydepresantach."
źródło

Powyżej chyba chodzi o to, by nie dostarczać do organizmu zbyt wiele 5-htp. Ale przy antydepresantach nowszej generacji to jedzenie będzie raczej wskazane (może poza winem).
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 83 / 2 / 0
lalka, niemożliwe że odczuwasz tak bardzo zmiany działania leków w wyniku zjedzenia czegoś.
za bardzo się na tym skupiasz i za bardzo szukasz przyczyn swojego samopoczucia w otaczającym cię świecie.
oddzielasz farmaceutyk od swojej osoby, a ty nasz z nim współpracować.
piguła to tylko tło, trzeba o niej zapomnieć.
najlepiej nie czytać ulotek i nie interesować się zbytnio chorobą, bo to nie pomaga, a tylko odwleka cię od prawdziwego leczenia, które w twoim przypadku jeszcze się nie zaczęło.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: entranced »
Nie mozna miec fiola na punkcie lekow. Ja rano jem tabletke i zapominam o tym. Zbyt duze skupianie sie na jej dzialaniu i myslenie o tym 24h na dobe napewno nie sprzyja leczeniu. Chociaz nie powiem bo na poczatku sam mialem z tym problem, co chwile myslalem co sie we mnie zmienia pod jej wplywem, ale to nie ma sensu, bo po jakims czasie staje sie uporczywe. Co do tematu to dieta napewno ma spory wplyw na dzialanie lekow, ale te roznice sa na tyle subtelne, ze trudno je wyczuc. Wyraznie poczuc mozemy wzmocnienie dzialania po wypiciu na przyklad soku grejfrutowego, w ktorym znajduja sie flawonoidy, bedace silnymi inhibitirami niektorych enzymow rozkladajacych leki. To akurat sprawdzilem na samym sobie, a co do czekolady czy marchewki to trudno mi cos na ten temat powiedziec.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
Ronski Speed - Something Happened On The Way To Heaven ( 7 Skies Remix )
  • 642 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: qiuru18 »
A ja myślę że dobieranie specjalnej diety po antydepresanty oprócz imao nie ma sensu i jest gorzej skuteczne od placebo...
Najlepsza dieta to
wpierdalać na co ma się ochotę i mieć resztę w dupie
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
Każda blizna przypomina Mars jest ojczyzną
Nadal krzywdzę ludzi, gdy ludzie mnie krzywdzą
Daleką drogę mam, jakie to ma znaczenie
Że w moich butach stopy kaleczą kamienie
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Na to wygląda... z tą dietą kombinuję, bo i tak cholernie muszę uważać na to co jem, poza tym nie lubię jeść, więc wymyśliłam, że skoro już coś jeść muszę i mogę, to niech to się przyda też moim antydepresantom.
I jogurt nie przesadzaj. Jedzenie nie ma wpływu na nasz organizm i to jak się czujemy?
Skoro ktoś wspomniał o grejpfrucie to pomyślałam, że inne rzeczy też pewnie wpływają na to działanie, a że od trzech dni czuję się fatalnie pomyślałam, że może jakaś megaantydepresyjna dieta mnie uratuje...

Dziękuję jogurt :) jak zwykle jesteś bardzo pomocny :)
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 3250 / 356 / 2
Nieprzeczytany post autor: jogurt »
No może troche przesadziłem, ale temat mógłby być raczej ogólnie o jedzeniu na poprawe samopoczucia czy inne bajery. Bo jedzenie bardzo słabo wpływa na działanie antydepresantów. Czasami wchłania sie szybciej, czasami wolniej, nie duża różnica, różnicę robi grapefruit i inne inhibitory odpowiednich enzymów.

Co sie zaś tyczy samego jedzenia to napewno:
mięso(chyba drób najelpiej), produkty mleczne, banany i nie wiem co tam jeszcze, są istotne.

Generalnie z punktu widzenia mózgu tego typu rzeczy, są istotne, ponieważ zawierają tryptofan i tyrozynę - podstawowe budulce neuroprzekaźników samopoczucia. Tryptofan dla serotoniny i melatoniny, tyrozyna dla dopaminy, (nor)epinefryny, tyroksyny. Dobre działanie ma równiesz kofeina (w rozsądnych ilościach) i teanina z zielonej herbaty, melatonina.

Mniej bezpośredni wpływ mają substancje powodujące poprawe funkcjonowania organizmu, co przekłada sie na samopoczucie. Tutaj mamy od ALC, argininę, taurynę po DHEA i jod.

Jest od groma tego, ale nie wpływają one zbytnio na działanie antydepresantów, tylko dają oddzielne działanie, które może pomóc lub przeciwnie.
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 693 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: aree1987 »
To ja dorzuce coś do tematu-
http://wiadomosci.onet.pl/2126202,16,1,1,,item.html "Tłuszcze rybie mogą zapobiegać, a przynajmniej opóźniać rozwój psychozy u osób najbardziej na nią narażonych - wynika z pracy, o której informuje pismo "Archives of General Psychiatry".
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
we were born to suffer, and glory in our pain, each dream has jaws to crush us..

again and again
  • 83 / 2 / 0
ale gynoid, Ty w ogóle rozmawiasz z lekarzem na takie tematy?
jeśli tak bardzo Cię to nurtuje to powinnaś, forum mało ci pomoże.
zaraz znajdziesz osobę, która podziela twoją nerwicę i sobie razem zrobicie kuku w leczeniu/terapii, a przynajmniej odwleczecie ją w czasie.
przede wszystkim to lekarz informuje o środkach ostrożności przy konkretnym leku. możesz go spytać, albo powiedzieć mu że po zjedzeniu X czujesz się tak a tak, a po Y tak.
łączę się z tobą w bólu choroby :)
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany wątek
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 909 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: gynoid »
Hm... lekarz prawie wszystkie winy zrzuca na moje uzależnienie poza tym chyba raczej nie interesował się tym.
Od jutra zacznę eksperymentalną psychoterapię jedzeniem ;) i potem podzielę się ewentualnymi spostrzeżeniami (oczywiście nie wykluczamy efektu placebo...)
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany temat
"czasem lepiej odejść od zmysłów, by nie zwariować"
  • 83 / 2 / 0
dziewczyno moja droga
jedzenie, dopóki jest, i w miarę świeże, zajmuję jedno z ostatnich miejsc na liście rzeczy, które mają wpływ na nasze samopoczucie czy zdrowie.
to jest DROBNOSTKA.
jest cała masa ważniejszych spraw, które w tej chwili powinny skupiać twoją uwagę.
a przynajmniej ważniejszych od natarczywego szukania związku pomiędzy tym, co zjadłaś, a jak się czujesz.
tyle, że taka właśnie jest natura zaburzenia nerwicowego - odciągać od sedna sprawy, poprzez właśnie zastawianie takich pułapek.
a twoim zadaniem, żeby nauczyć się je omijać :)
Ostatnio zmieniony 10 marca 2010 przez jacok, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Jedzenie przy antydepresantach, zdublowany temat
Uwaga! Użytkownik homopsychosisnarcosis nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 94 • Strona 2 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.

[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję

Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.