Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
  • 923 / 27 / 0
Nieprzeczytany post autor: tehacek »
więc jeśli się nie mylę to jeśli weźmie się go dość dużo to będzie coś podobnego jak po bieluniu ale bez halucynacji
czyli jak? chujowo do kwadratu?
  • 127 / 1 / 0
shinok92 pisze:
Wykazuje działanie przeciwwymiotne, przeciwkonwulsyjne.
to moze byc przydatne przy dxm na przyklad, jak sie go zmiesza z czyms, z czym sie nie powinno (np. alko ;) ).

szkoda, ze Shinok juz nie napisal jak tam. ;P

a ja jestem uczulona na paracetamol, buu. :(
"świat to lśniący ogród rozkoszy, którego owoce zrywać należy od razu" /// portal i forum nt. wampiryzmu:
recenzje, literatura, filmy, komiksy, wariaci, mordercy - takie tam...
+ dyskusje http://blood-luna.org ///
  • 25 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: fidelc »
To moze byc dosc ciekawe, szczegoonie z jakims benzo/kodeina.
W piekle diabeł jest postacią pozytywną.
  • 333 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cleaner »
hioscyna, czyli skopolamina to główna substancja czynna w bieluniu(tam jest jeszcze m.in atropina w minimalnych ilościach), a więc po odpowiedniej ilości halucynacje będą. wniosek - bieluń w tabletkach i ja bym już tego do gęby nie włożył.

w 1 tabletce jest 10mg hioscyny, a więc stosunkowo dużo, przyjmując że ŚREDNIA dawka śmiertelna to 200 mg :huh:
Uwaga! Użytkownik Cleaner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
Mam lek Scopolan, ktory posiada 10mg skopolaminy i substancje pomocnicze. Probowal ktos tej substancji? Ile wziac na pierwszy raz? (Na necie ogolnie jest malo informacji o rekreacyjnym uzyciu skopolaminy). Chodzi mi o dawke by poczuc dzialanie, ale i funkcjonowac wmiare w spoleczenstwie;p

EDIT: A dokladniej to 10mg butylobromku hioscyny. Z tego co wyczytalem to dawka dosc duza, ale nie jestem pewien, bo na zagranicznych forach to tym zwiazku bardzo cicho;p

EDIT2: http://www.erowid.org/experiences/exp.php?ID=17575 <= Troche mnie to ciekawi, bo dla dzieci zalecane jest 1-2 tabletki co kilka godzin, a tu gosc po 2 tabl rozkruszonych w pył mial taki trip:0
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009 przez Psychopath, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 38 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Psychopath pisze:
Mam lek Scopolan, ktory posiada 10mg skopolaminy i substancje pomocnicze.
Ile wziac na pierwszy raz?
W ogóle. Bez ironii, poważnie mówię.
Psychopath pisze:
(Na necie ogolnie jest malo informacji o rekreacyjnym uzyciu skopolaminy).
Jest mnóstwo. [url]http] (link do bielunia na erowid). Wszystkie TRy z bielunia możesz śmiało przekładać na skopolaminę.
Psychopath pisze:
Chodzi mi o dawke by poczuc dzialanie, ale i funkcjonowac wmiare w spoleczenstwie;p
Nie ma takiej dawki. Pomówmy o aviomarinie, bo jest podobnym deliriantem, a łatwiej operować dawkami. Powyżej 8 tabletek nie będziesz mógł funkcjonować w społeczeństwie ("kurwa, patrz jak ten gość zamula, pewnie się nawpierdalał psychotropów", "cooooooo jaaaaaa????"), a jeszcze nie będzie to dawka ciekawa (te, na oko, od 16 tabletek).

Nie wiem jakie dodatki są w lekach, o których mowa, więc po co się truć dodatkami, jak podobnie działający aviomarin i bieluń są na wyciągnięcie ręki (a i tak tylko desperaci wyciągają tę rękę). Butylobromek skopolaminy dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc może oddzielić od paracetamolu się da.

Na koniec gratis:

... SKOPOLAMINA. Występowanie: wilcza jagoda, bieluń.
Dawka 0.5-5mg, ustnie na pusty żołądek. Usypiające działanie w
małych dawkach (0.3-0.8mg). W większych wywołuje euforię, działanie
halucynogenne, narkotyczne. Efekty po 15 minutach, trwają od 4 do 12
godzin. Efekty uboczne: suchość w ustach, zamazana wizja, trudności
w połykaniu, rozgrzanie skóry, ból głowy. Nie może być zażywana
przez osoby z niedoczynnościami sercowo-naczyniowymi, glaukomią.
Przesadne stosowanie ujemnie wpływa na mózg. Nie polecana.

oraz

... Oto historia, która dowodzi, że z bieluniem lepiej nie zaczynać.
Ten gość zebrał około 80-120g nasion. Jechał samochodem, zażył dwie
łyżeczki nasion. Po pół godzinie nie czuł żadnych efektów, więc co
jakiś czas sięgał do torebki i przeżuwał kilka nasion. Po dziesięciu
minutach poczuł pierwsze efekty. Po pewnym czasie stwierdził, że nie
wie dokąd jedzie, jakiś czas później wpakował nowe audi swojej matki
w drzewo w dzielnicy mieszkalnej nieopodal. Miał jeszcze na tyle ro-
zumu, że przypomniał sobie, że zna kogoś w tej dzielnicy. Koleżanka
do której się udał otworzyła drzwi, ale gość gadał zupełnie od
rzeczy. Wpakowała go do samochodu i odwiozła do domu. Gość wszedł
(było to jakieś 1.5h po zażyciu), poszedł do pokoju, wziął magneto-
fon i poszedł do łazienki wziąć prysznic. Rozebrał się do naga,
wszedł pod prysznic, nie włączył wody. Wyszedł, zabrał magnetofon ze
sobą (wciąż rozebrany), zaczął sprzątać w pokoju, odsuwać meble,
ścierać kurze, podczas gdy jego matka siedziała w pokoju i oglądała
TV. Spytała co on do cholery robi, na co gościu odpowiedział:
"Do cholery matka! Nie widzisz, że biorę prysznic?", po czym zaczął
bełkotać. Zawieźli go na pogotowie i zrobili mu płukanie żołądka.
Doktor powiedział, że gościu był o godzinę od śpiączki.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
No dobrze, ale z tego co wiem to najbardziej grozne sa wlasnie miksy alkaloidow tropanowych (jak w bieluniu - atropina i skopolamina). Skopolamina i atropina sa uzywane w lecznictwie i jakos nikt od tego nie umiera. Pozatym majac wiedze, ile znajduje sie w 1 tabl. mozna dosc dokladnie wycelowac w faze taka, jaka sie chcialo. W bieluniu raz nie ma prawie w ogole alkaloidow, a nastepnym razem jest ich 2-3 razy wiecej niz zwykle.
Kazik pisze:
Wszystkie TRy z bielunia możesz śmiało przekładać na skopolaminę.
Z tego co wiem, to wiekszosc efektow bielunia bierze sie z atropiny.

Zobaczymy jakto bedzie...jak na razie lyknalem 5 tabl. 4 godz temu, 2 godz pozniej kolejne 5 tabl. Jedyne co poczulem to sennosc. Wyczytalem na erowidzie ze ladowanie 1 dawki doustnie trwa ok 3 godz, wiec czekam na efekt drugiej dawki, ale jestem sceptycznie nastawiony do calej tej skopolaminy, jak dzisiaj nei zadziala, to raczej dam sobie z tym spokoj;p
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 913 / 38 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kazik »
Psychopath pisze:
No dobrze, ale z tego co wiem to najbardziej grozne sa wlasnie miksy alkaloidow tropanowych (jak w bieluniu - atropina i skopolamina). [...] Z tego co wiem, to wiekszosc efektow bielunia bierze sie z atropiny.
A to ja się nie mądrzę już, widząc że więcej wiesz na temat. Nie brałem nigdy bielunia. Wziąłbym tylko, gdybym mógł do niego dostać pokój z miękkimi ścianami i bez kamer na trzy doby ]
Skopolamina i atropina sa uzywane w lecznictwie i jakos nikt od tego nie umiera.
[/quote]

Dawka, odpowiednia dawka. Strychnina też jest używana w lecznictwie.
Psychopath pisze:
Pozatym majac wiedze, ile znajduje sie w 1 tabl. mozna dosc dokladnie wycelowac w faze taka, jaka sie chcialo. W bieluniu raz nie ma prawie w ogole alkaloidow, a nastepnym razem jest ich 2-3 razy wiecej niz zwykle.
Święta racja.
Psychopath pisze:
Zobaczymy jakto bedzie...jak na razie lyknalem 5 tabl. 4 godz temu, 2 godz pozniej kolejne 5 tabl. Jedyne co poczulem to sennosc. Wyczytalem na erowidzie ze ladowanie 1 dawki doustnie trwa ok 3 godz, wiec czekam na efekt drugiej dawki, ale jestem sceptycznie nastawiony do calej tej skopolaminy, jak dzisiaj nei zadziala, to raczej dam sobie z tym spokoj;p
Daj znać jak poszło, ciekawy jestem.
Your circuit's dead, there's something wrong, can you hear me, major Tom?
  • 1217 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: Psychopath »
Było bardzo słabo, mozna powiedziec ze na granicy placebo. Jak zaczela sie ladowac druga dawka to poczulem sie senny i poszedlem spac. Swietnie sie zasypialo i do tego dochodzilo takie przyjemne czucie ciala. Podczas snu mialem realistyczne LD, tyle ze nie mialem nad nim zbytniej kontroli, mimo krecenia sie w kolko i wypowiadania slow "Chce LD" (techniki przedluzania LD) szybko sie skonczylo, obudzilem sie po 2 godzinach z minimalna susza w ustach i na tym sie skonczylo;p

Zostalo mi jeszcze 14 tabl. Moze kiedys zdecyduje sie wziac je wszystkie (tym razem wszystkie rozgryze, polkne i zapije czyms gazowanym). Ponoc dosc mocne efekty pojawiaja przy spaleniu juz 2 tabl. (po 10mg skopolaminy kazda), tyle ze wole tego uniknac, bo dawkowanie jest bardzo ograniczone i mozna przedobrzyc.

Aha, jezeli ktos zdecyduje sie rozgryzac tabl. to lepiej niech przygotuje sobie duzo coli albo kawy zeby zabic smak, bo w slodkiej otoczce znajduje sie bardzo gorzkie skurwysynstwo (imo gorsze niz rozgryziony acodin).

Aha, no i skopolamina to najlepsza znana substancja przeciwwymiotna (nie pamietam gdzie o tym przeczytalem, ale w kazdym razie pisalem juz kiedys o tym gdzies w watku o dxm). Sennosc po 10 tabl. jest dosc slaba, ale wydaje mi sie ze dzialanie przeciwwymiotne jest o wiele mocniejsze od aviomarinu. Do tego cena jest dosc niska (ok 5 zl). Substancja wydaje sie idealna do hamowania mdlosci i wymiotow po substancjach takich jak np tramal albo dxm, tyle ze nie znam interakcji z dxm (a wiadomo ze dxm lubi podbijac dzialanie substancji, np podbija dzialanie aviomarinu ok. czterokrotnie), a w internecie malo jest nt. interakcji skopolaminy z innymi substancjami.

EDIT: Znalazlem o tym dzialaniu przeciwwymiotnym:
Wikipedia pisze:
Hioscyna (inaczej skopolamina) - jest skuteczna w leczeniu wymiotów pochodzenia błędnikowego i powodowanych podrażnieniem ścian żołądka. Mimo że jest najsilniejszym dostępnym środkiem zapobiegającym chorobie lokomocyjnej, nie jest powszechnie stosowana ze względu na liczne działania niepożądane.
Od siebie dodam ze jest uzywana m.in. by zapobiec wymiotom po narkozie, czyli musi miec dosc mocne dzialanie przeciwwymiotne
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009 przez Psychopath, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Psychopath jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 333 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cleaner »
znalazłem rozwiązanie nurtującego nas tutaj problemu na temat tego ile zjeść trzeba by się naćpać jak bieluniem.
tak jak kiedyś pisałem dawka 10mg hioscyny jest serio duża. myk jest taki, że w lekach występuje pod postacią bytylobromku, co za tym idzie cytując mp.pl:

" Preparaty hioscyny zawierające jej czwartorzędowe pochodne (metylobromek, butylobromek) charakteryzują się szybkim, choć częściowym wchłanianiem z przewodu pokarmowego, słabo przenikają do płynów ustrojowych, w tym do płynu mózgowo-rdzeniowego. t1/2 wynosi ok. 3 min. Gromadzą się w wątrobie, nerkach i przewodzie pokarmowym."

słabo się przedostaje do mózgu, poza tym t1/2=3min! chyba nie trzeba tłumaczyć. z resztą to logiczne, na angielskiej wikipedi piszą że dawka skopolaminy w lecznictwie to max 0,33mg na dzień.
Uwaga! Użytkownik Cleaner nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 2 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.