...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1386 • Strona 2 z 139
  • 71 / 2 / 0
Praca pomoże, ale pod warunkiem, że będzie miał siłę i ochotę do niej chodzić. Po zwykłym detoksie jakoś tego nie widzę, dlatego polecam metadon.
Co do informacji dodatkowych uważam, że lepiej, żeby Mecenas wiedział co mu koledzy z programu mogą zaproponować i był na to gotowy. W końcu to dorosły człowiek i można mu pomóc (nawet trzeba) ale to on sam musi zdecydować o co tak na prawdę mu chodzi. Zawsze łatwiej jest odmówić wiedząc z góry, niż z zaskoczenia zostać poczęstowanym. Z drugiej strony nie znam tam osoby, która by odmówiła proszku. Nawet pomimo testów...
Mam znajomego, który miał 50km do Wawy i dostawał zawsze na kilka dni metka. Nie wiem tylko czy od razu tak miał, czy po jakimś czasie.
Uwaga! Użytkownik arkashka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4 / / 0
Byłem na detoksie cztery razy , dwa razy Rybnik , raz Szopiennice i Kraków, żadnego nie ukończyłem, najlepszy Kraków najgorsze pierwsze cztery dni tam przesypiasz,pózniej jakoś leci, posiłki niezłe atmosfera też nienajgorsza.
Uwaga! Użytkownik Dinx nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 867 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lotnik »
Monar w kraku jest dobra placowka :) i metadon podaja :P (ja zamierzam wakacje spedzic na detoxie :D)
ChÓj!
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Hazel »
Łódź -> Aleksandrowska 159

Mnie nie pomogło, poza tym dużo grzania tam, łatwo wnieść towar. Byłem tam na metce 2 tygodnie. Lekarze i terapeuci całkiem w porządku, atmosfera różna (zależy od pacjentów). No i jak znasz praktycznie wszystkich, z którymi leżysz na sali, to nie da się odtruć. Mało profesjonalny detox. Raczej szukajcie innych.

[quote=""Lotnik""]Monar w kraku jest dobra placówka ]
metadon w MONARze? Pic na wodę, fotomontaż.
  • 294 / 3 / 0
Dupa Jasiu! Nie ma metadonu w Suchym Jarze! Tam dostajesz tabsy i to wszystkie w jednej kapsułce naraz. Bunondol jest, promazyna i takie tam inne bajery ale metadonu nie uświadczysz :-D
Ten krakowski detoks jest najlepszy w kraju, bije inne na łeb! Bez mietka ale jak się chce to można swobodnie skończyć i przez cały czas czuć się ok!
Uwaga! Użytkownik Makowa_Panienka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 369 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: timeless »
Ten Kraków to jakiś ewenement w skali kraju, bo w Europie raczej jest tendencja, że albo jedno, albo drugie. Jak pisałem na zagranicznym forum, to w Stanach nie ma problemu - "jak tak źle się czujesz, to idź po Subutex, pobierzesz i po tygodniu nic ci nie będzie". I tam rzeczywiście jest wybór. Nie jestem jeszcze tak wjebany, że musiałbym brać substytut nie wiadomo ile, bo wytrzymuję te parę dni. Zresztą polecam poczytać historie osób, które siedzą w tym po kilkadziesiąt lat i przeszli przez różne terapie, a na substyt są skazani do końca życia. Mnie stawia momentalnie na nogi, jakby mnie nie skręcało, bo zdaję sobie sprawę momentalnie, że to, co czuję, to jeszcze nic.

Zatem gdyby buprenorfinę się powszechnie stosowało, to rzeczywiście mógłbym przesiąść się na nią po paru dniach na skręcie, pobrać tydzień czy dwa. Na razie za cholerę nie mogę na sucho przestać i ciągle wracam. :-/ A metadon to dla mnie zamulacz i wcale nie chodzi o to, że za państwowe pieniądze strzelałbym sobie Bunondol, bo jeśli miałbym wstrzykiwać tabl. do s.l., to na pewno wybrałbym retardy z morfiną. Z opioidów, benzodiazepin czy alkoholu to już się nigdy nie wychodzi do końca, mam wrażenie. Nawet jak się przeżyje ten tydzień, dwa czy miesiąc i fizycznie zaczyna się normalnie funkcjonować, to psychicznie uczucie, jakby się spadło z kosmosu na obcą planetę i nie wiadomo, co robić, jak, gdzie pójść.

To odnośnie zamulającego metadonu i "zachwyt" nad buprenorfiną może być tylko wrażeniem, nie byłem uzależniony fizycznie, jak próbowałem. No i po metadonie nie ma kopa ani nawet jakiegoś wejścia, więc nie ma co porównywać. Po prostu dalej chyba myślę podświadomie jak narkoman, co by nie lepiej porobiło po ukłuciu...
  • 294 / 3 / 0
Tyle, że bunondol też nic ci nie da. Nawet jak go walniesz w kanał to zbijesz skręta i o to chodzi, więc po co kaleczyć sobie łapki ;-)
Na programie bunondol kupowałbyś za własne pieniążki, tylko metadon jest za free ale to codzienne uwiązanie! Też często sobie tak myślę, że głupio to jest wymyślone. Ćpuny codziennie się spotykają w punkcie jak przychodzą po metadon a razem łatwiej coś wykombinować :-/
No ale jaki kraj tacy narkomani :-p
Uwaga! Użytkownik Makowa_Panienka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 369 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: timeless »
Z bunondolem to już nie chodzi o wjazd, jak zbijam skręta kodeiną i.m., to też oczywiście bez kopa, i tak wchodzi wolniej od buprenorfiny. Chodzi oczywiście przede wszystkim o oszczędność, czyli różnicę w mocy. Ale miałbym się przecież odzwyczajać. A płacąc za bunondol, zaoszczędziłbym niezłą sumę, jak tak policzyć. :-p

Co do kombinowania to to samo na grupach NA czy na odwyku. Ale z tym wszędzie tak samo.
  • 168 / 2 / 0
s
Nieprzeczytany post autor: kerouac »
ja bylem na 4 detoksach w Świeciu, po 1. jest tam zajebista obstawa lekowa (tramal, klono, zamulacze) tak ze skreta prawie nie czujesz, okres to 12-14dni. ja wrocilem stamtad tydzien temu (to juz moj drugi w tym roku) tylko jedzenie jest tam zjebane, warto przywiezc swoje i oczywiscie wagony fajek bo tam jest grobowy klimat i kurewskie nudy (niektorzy mowia ze w puszce jest wiecej do roboty). nigdy nie skonczylem, wychodzilem po 10 dniach jak juz dobrze sie czulem. mozna tez wejsc tam na program metadonowy, ale najpierw 2tygodniowy detoks gdzie nasaczaja cie. nie pchaj sie na sam detoks metadonowy gdzie metka odtruwaja bo to tylko przedluzenie krechy. bunondol jest dobry (chyba w złotoryi odtruwaja buprenorfina). metadon to plynne kajdany, takie jest moje zdanie, poza tym trzeba zapierdalac tam codziennie po dawke a ja z 3mmiasta mam za daleko - 5 godzin na same przejazdy + kasa za pks
  • 369 / 12 / 0
Zrezygnowałem. Lekarz okazał się jakiś lewy, chciał mnie tam wepchnąć na siłę, nie wiem, jakie miałby z tego korzyści i nie podpisałem zgody na hospitalizację. Były małe problemy, bo rodzina była odmiennego zdania, ale nie było powodów do zatrzymania mnie. Mimo wszystko, no właśnie teraz to dziwne, w skierowaniu miałem próby samobójcze (!) jako zagrożenie życia. To była bzdura, nic takiego nie powiedziałem podczas wywiadu, że myślę o samobójstwie. Dlatego kiedy zszedł do izby przyjęć jakiś koleś, to poczułem się zagrożony. Ale usiadłem sztywno na krześle z kamienną twarzą i zaprzeczyłem temu wszystkiemu, jeszcze na koniec zrobiłem z morfiny kodeinę, on się zaczął śmiać, że przecież od tego nie można się uzależnić. Powiedziałem o swoich lękach, wypisał mi mianserynę i na tym się skończyło. Rodzina już odstąpiła od swojego, bo byli na przegranej pozycji i wróciłem do domu.
ODPOWIEDZ
Posty: 1386 • Strona 2 z 139
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"

Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.

[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuana i psychodeliki oceniane najwyżej w leczeniu zaburzeń odżywiania

Czy marihuana i psychodeliki mogą zrewolucjonizować leczenie anoreksji i bulimii? Nowe badanie opublikowane przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne (AMA) wskazuje, że pacjenci oceniają konopie i klasyczne psychodeliki jako najskuteczniejsze substancje w łagodzeniu ich objawów.