a na hyper znalazłem takie coś
Adam Selene pisze: Substancja: Coleus blumei, 7 dużych liści spalonych w faji wodnej
Efekty: Zaskoczyło mnie, myślałem, że to nie działa, a jeśli działa, to bardzo słabo. Efekty pojawiły sie po spaleniu pierwszego cybucha (mieszczącego koło dwóch liści), po czym zaczęły narastać. Kolejny cybuch, dziesięć minut przerwy na wysuszenie w piekarniku kolejnych trzech liści i jedziemy dalej.
Po spaleniu wszystkich siedmiu liści działo się sporo. Przede wszystkim bardzo silne uczucie spokoju, ukojenia, także radości - nie ma mowy o placebo, to było za silne. Lekkie zaburzenia pola widzenia - dziwne półprzezroczyste tekstury na płaskich powierzchniach, linie i kropki, nieznaczne wyostrzenie barw. Lekkie zaburzenia chodu, ciepło rozchodzące sie po ciele. Do tego odrealnienie, niezbyt mocne, ale wyraźne.
Doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie sie położyć. Odpaliłem muzykę (Steve Hackett, "Wild Orchids") i odpłynąłem. Nie skupiając wzroku na niczym konkretnym zaczynały sie dziwy - otoczenie rozpływało się, świat wyglądał jak ze snu. Płaskie powierzchnie "oddychały", uginały się. Migające, czasem kolorowe, kropki i kreski w polu widzenia. Efekty wizualne stanowiły świetne dopełnienie uczucia ukojenia i absolutnego spokoju.
Dobra rzecz, jeśli chce się zrelaksować.
Początek działania odnotowałem kilka minut po zakończeniu palenia, szczyt zaczął sie po około 15 minutach i trwał mniej więcej 30 minut. Potem delikatne zejście, trwające kolejnych 30 minut, następnie zostaje stan mentalnego odswieżenia i trwa około 45 minut. o dwóch godzinach od zapalenia - powrót do trzeźwości.
Eksperymenty będą kontynuowane.
Teraz 'wyciekczka' po kwiaciarniach... cholera jak ja nie lubię nigdzie łazić :|
:)
Liście miał dokładnie takie, może trochę bardziej purpurowe. Cała roślinka miała jakieś 30-40 centymetrów, liście tak po 5-10, o ile dobrze pamiętam.
Jak zbierzesz liście, tak pakuj je od razu do piekarnika, a jak tylko wyschną to pokrusz je i spal, od razu. Następnego dnia będą już do dupy. Susz ma charakterystyczny zapach, który kojarzy mi się z zupą pomidorową.
Jest jeszcze inny rodzaj coleusa, coleus pumillus który ponoć także jest psychoaktywny (i to mocniej, niż blumei), ale ile w tym prawdy to nie wiem (znalazłem tylko jedną wzmiankę na jakimś zagranicznym forum). Pumillusa także widziałem do kupienia w obi.
To ludzie stworzyli sobie boga.
Hmm, jak da radę sprawdzę 7 listków ;-)
dopisane
Dokładnie moja odmiana to pokrzywka brazylijska. Mam nadzieję, że właściwości psychoaktywne również posiada.
Raczej mi się kojarzy z kolejnym bananem, ale to tam wie?
na erowidzie jest ze 25 tr coleusowych
http://www.erowid.org/experiences/subs/exp_Coleus.shtml
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.