popthetrunk pisze:same chęci spróbowania tego ścierwa to już oznaka bałaganu we łbie. tyle ode mnie.
Jeżeli ten ktoś sam nie będzie chciał sobie pomóc to nikt nic nie zdziała. Próba pomagania na siłe działa jak płachta na byka, im bardziej próbujecie komuś pomóc tym bardziej on chce się odciąć i - co za tym idzie - spada coraz niżej.
No, przydałoby się, żeby chłopak odciął się jakoś od łatwego dostępu, żeby zrozumiał i sam poszedł najlepiej na odwyk i miał wsparcie znajomych, rodziny itd. Sam chyba niewiele może zdziałać, jeśli jest tak wkręcony.
jogurt pisze:Żeby sie odbić z myśleniem to dex, iboga.
Najlepiej niech spróbuje ekstraktu Salvii. Nie musi to być od razu jakiś masakrator, x5-x10 powinien wystarczyć w zupełności. Z odpowiednim przygotowaniem, powinien dać bardzo pozytywne długofalowe rezultaty.
Czeslaw pisze:A chce on w ogóle jakiejś pomocy? Nic nie zrobisz, dopóki będzie to działanie na siłę.
Terapia psychodeliczna to duże ryzyko, owszem. Zwłaszcza człowiekowi cierpiącemu z powodu psychoz po meth może bardzo zaszkodzić. Leczenie przy pomocy psychodelików uzależnienia od opiatów moim zdaniem trzyma się kupy i mi całkiem sporo pomaga, ale stymulanty to jest inna bajka.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Marihuana a ciąża i płodność – badacze z UM Wrocław: „Nie ma bezpiecznej dawki”
Normalizacja marihuany w debacie publicznej idzie w parze z rosnącym przekonaniem, że to „naturalna” i mniej inwazyjna alternatywa dla farmakoterapii. Jednak najnowszy przegląd 64 badań przeprowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazuje, że THC nie jest obojętne dla układu rozrodczego ani dla rozwijającego się płodu. Eksperci wskazują, że kannabinoidy wpływają na centralne mechanizmy płodności, a skutki ich działania mogą być długofalowe – także dla przyszłych pokoleń.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
