Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
  • 406 / 3 / 0
moor1992 pisze:
Rekreacyjne branie to branie raz na jakis czas, dla zabawy, a na drugi dzien byc w stanie zyc dalej nie myslac o nastepnym razie. Rekreacyjne uzywanie duzo zalezy od osoby i od substancji. W te ciezsze substancje moze sie wjebac nawet ta nasilniejsza psychicznie osoba i na odwrot. Niektorzy biora tylko w weekend, ale za to staje sie to ich jedynym celem, zyja dla tego weekendu i sa praktycznie tak samo wjebani jak Ci, ktorzy napierdalaja duzo czesciej.
Mieszasz wjebanie jako ucieczkę w weekend z wjebaniem, gdy ktoś nie radzi sobie z codziennością.
Fikcja literacka.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
  • 1098 / 6 / 0
Tak, ale jedno i drugie jest wjebaniem i oba sie leczy w jakis sposob.
  • 578 / 14 / 0
Wjebanie to jak nie chcesz brać ale musisz żeby czuć się normalnie.
  • 406 / 3 / 0
moor1992 pisze:
Tak, ale jedno i drugie jest wjebaniem i oba sie leczy w jakis sposob.
Leczy się, jeśli przestaje być weekendową odskocznią od codziennej rutyny. Jeśli ktoś nie widzi innego wyjścia niż chemiczna regulacja własnego samopoczucia.

Zgadzam się, że idealnie byłoby oprzeć swoje życie na normalnych przyjemnościach. Tylko, że wtedy to pewnie 90% ludzkiej populacji trzeba "leczyć". Każdy jeden człek w weekend wypije kilka browarów, zapali szkło czy blanta. Pod warunkiem, że nie jest przebranym cyborgiem. :-)
Fikcja literacka.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
  • 68 / 1 / 0
W sumie traktuje to jako "wyzwalacz" osobowości. Szczególnie szczerość, śmiałość i dowcipność. Na trzeźwo jestem strasznie apatyczny, zamyślony, zajebany wręcz. Od dziecka w sumie. Boje sie, jak zaczne brac Depakine i jakies neuroleptyki. Psychiatra twierdzi, ze one mnie jakos ogarna... Podejrzewam, ze bedzie na odwrot. Po drugie, to ciekawe, ze cpanie co weekend nie jest wjebaniem. W sumie czestotliwosc uzaleznienia jest...
  • 406 / 3 / 0
frozenrider pisze:
W sumie traktuje to jako "wyzwalacz" osobowości. Szczególnie szczerość, śmiałość i dowcipność. Na trzeźwo jestem strasznie apatyczny, zamyślony, zajebany wręcz. Od dziecka w sumie. Boje sie, jak zaczne brac Depakine i jakies neuroleptyki. Psychiatra twierdzi, ze one mnie jakos ogarna... Podejrzewam, ze bedzie na odwrot. Po drugie, to ciekawe, ze cpanie co weekend nie jest wjebaniem. W sumie czestotliwosc uzaleznienia jest...
Masz rację. Cykliczne powtarzanie takich zachowań może oznaczać początki uzależnienia. Czy znajdziesz osoby, które w weekend nie spotkają się w knajpie, na ławce, na koncercie ? Na siłę można.

Depakine stabilizuje nastrój. Jeśli nie masz wahań nastroju między depresją a manią/nerwicą powiedz o tym lekarzowi.
Fikcja literacka.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
  • 630 / 3 / 0
Co weekend spotykam się ze znajomymi(klub, impreza u kogoś w domu, piknik, grill, bilard itd. Często (3 na 4 razy) jest to związane z wypiciem kilku piw(lub lampek wina). Czy to się powinno leczyć? Czy powinni mnie zamknąć w ośrodku i leczyć? Może jakieś psychotropy?

Inaczej mówiąc - Morbid, nie przesadzaj.
  • 406 / 3 / 0
Nie przesadzam. Właśnie o to mi chodziło, że takie nawyki są klasyfikowane jako początki uzależnienia. Czy słusznie ? Jeśli tak to większość ludzi jest uzależniona od czegoś tam. Leczenie jest wskazane jeśli nałóg niszczy czyjeś życie i uzależniony chce się leczyć.
Fikcja literacka.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
  • 630 / 3 / 0
Bzdura - i tak, przesadzasz.
  • 9 / / 0
frozenrider pisze:
astrolite pisze:
Jak udało ci się rzucić falki? Z dnia na dzień? W sumie tak czy siak nikotyna teoretycznie bardziej uzależnia od MJ więc powinno być łatwiej.... może zerwij z nią jak z fajkami, po prosu nie kupuj i nie smaż. Zmień towarzystwo, odnów stare znajomości. Myślę że to pomoże.
Od 1 marca powiedzialem, ze nie pale i nie pale. Zadnej filozofii nie mialem z Tym. Czesto mam nawroty w postaci snow/mysli o zapaleniu. Ale daje sobie z nimi rade. Z MJ jest gorzej moim zdaniem.
No to git, jak udało sie z fajkami to powinno się i z tym udać. Pozbądź się towaru, najlepiej rozdaj. Nie będzie cię kusiło a do tego mały altruistyczny gest, miły bodziec na początek. Zajmij czymś czas i głowe, zmień środowisko. I co najważniejsze zrób to od razu, jeden dzień. Nie warto rzucać miesiącami zmniejszając dawki, stopniowo ograniczając. Eliminujesz wszystkie czynniki jakie mogą cię wpędzić z powrotem w nałóg i tyle. Takie podejście wymaga znacznie mniej samodyscypliny a przez to jest skuteczniejsze.

Apropo sam właśnie wywaliłem paczke fajek do kibla, co jakiś czas kupuje i za każdym razem widze jak to ścierwo zaciska mi obroże na szyi, ale na szczęście tym razem też nie.
ODPOWIEDZ
Posty: 22 • Strona 2 z 3
Newsy
[img]
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów

Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.

[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.