Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 558 • Strona 9 z 56
  • 152 / 8 / 0
Wczoraj wypiłam dwa piwa i zdarzyło się coś bardzo dziwnego, mianowicie rozmawiałam z osobą której naprawdę nie było. Nie brałam żadnych innych substancji tego dnia ani poprzedniego, dwa dni wcześniej brałam olanzapine, ale wydaje mi się że to i tak za późno, żeby to mogło wejść w reakcję z alkoholem. Generalnie trochę mnie zaniepokoiła ta sytuacja, czy tak się może zdarzać po alkoholu ?
  • 76 / / 0
Tak często takich ludzi mijam na ulicach. Gadają do powietrza, a w okół nich unosi niemal widoczna chmura oparów "taniowinnych". Oni pracowali na to przez całe swoje króciutkie usraniutkie życie alkoholików.
Jeżeli miewasz halucynacje po dwóch piwach, to wiedz, że coś się dzieje :)
Ostatnio zmieniony 16 czerwca 2011 przez qajak, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik qajak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
Mi się raz zdarzyło poważniej spić, albowiem mimo tego, że jestem kobietą, to głowę mam mocną. Ponoć wtedy całowałam się z przyjaciółka, choć nie dane mi tego pamiętać, a rano siedziałam na parapecie z gitarą i jęczałam, że nie umiem grać. Do dziś chce mi się śmiać na to wspomnienie.
  • 114 / / 0
cockney pisze:
Wczoraj wypiłam dwa piwa i zdarzyło się coś bardzo dziwnego, mianowicie rozmawiałam z osobą której naprawdę nie było. Nie brałam żadnych innych substancji tego dnia ani poprzedniego, dwa dni wcześniej brałam olanzapine, ale wydaje mi się że to i tak za późno, żeby to mogło wejść w reakcję z alkoholem. Generalnie trochę mnie zaniepokoiła ta sytuacja, czy tak się może zdarzać po alkoholu ?
może masz słabą głowę albo tak pijesz że miewasz już stany delirium i wtedy nie wielka ilość alkoholu wystarczy do takich jazd %-D
  • 24 / / 0
Ja będąc na imprezie nawaliłem się niemiłosiernie z parą przyjaciół. Towarzystwo grzecznie, niestety ktoś źle się zachowywał, i organizator kazał wszystkim wyjść.
Pamiętam że mnie + przyjaciół ,,nieśli" nie wiadomo gdzie. Była ciemna noc, nie wiedziałem gdzie zmierzam, mało co widziałem, więc zdawałem się tylko na węch i dotyk. Przez pewien czas czułem charakterystyczny zapach bagien i nierówną, leśną drogę. W międzyczasie było parę postojów, gdyż kumple musieli pawiować (z obrzydzenia sam niewytrzymałem :wall: ). Później znaleźliśmy się na jakiejść ulicy, na której praktycznie zasnąłem.
Obudziłem się dwie godziny później w opuszczonym, starym hangarze, który stoi ok. 5-10 km. od miejsca pierwotnej imprezy. Musieliśmy z grupą spędzić tam całą noc na kacu, pozbawieni wody i jedzenia, znosząc niewygody deszczu i zimnego wiatru. Całe szczęście że udało nam się rozpalić ognisko....

Inna sytuacja, że kiedyś podobno proponowałem matce znajomego spalić trochę towaru ze mną, jednak to słyszałem tylko z opowieści. Wielu mówi że tak było, a inni że nie, więc sam nie wiem. :kotz:
  • 34 / / 0
Piłem alkohol na wieczornym ognisku z okazji urodzin znajomego. Czuję subtelne działanie alkoholu i urywa się film. Wraca mi na następny dzień o 7:30 idąc. Nie wiedziałem gdzie jestem, prowadziła mnie jakaś pani wyglądająca na ochroniarkę. Przeklinała mnie, a ja nie wiedziałem co się dzieje, w dodatku sucho w gardle, mdłości, łeb pęka.. jak to kac. Wypytywali się co zrobiłem, mówiłem że nic nie wiem z kim i jak. Okazało się, że nad ranem wkradłem się do dużej firmy na 3 piętra (jakaś logistyczna :D), następnie (po przeskoczeniu ogrodzenia, tzn. siatki) wszedłem totalnie pijany do recepcji i zasnąłem tam na kanapie %-D Jeden ochroniarz bardzo się wkurzył i nawet pare razy mnie uderzył, ale nic mu się przyznawałem, ponieważ nie pamiętałem przecież tej akcji. Po tym wszystkim przyjechał radiowóz i odwiózł mnie do domu, żadnych konsekwencji prócz kaca i solidnie startych kolan.
Ostatnio zmieniony 10 lipca 2011 przez yattaman, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 415 / 1 / 0
@yattaman
O wielu akcjach slyszalem ale jak jest tak jak mowisz to naprawde niezle jaja odpierdoliles :-p I niezly fart z tym ze nic Ci nie zrobili za to.

Ja kiedys naogladalem sie filmow o zlodziejach samochodow, a potem pijany chcialem jeden ukrasc. :gun: Pamietam nawet rozmowe z kumplem. Dobrze ze nie dal mi sprobowac bo bysmy wszyscy z miskami w wozie pewnie wyladowali ;-)

I powinni zmienic nazwe tematu. Nie wszystkie akcje sa takie ch... :-)
  • 198 / 5 / 0
Większośc cięzkich przypałów właśnie bierze się z akcji typu akcja yattamana albo biorę rower i jadę na stację po %%% a tu 997 zatrzymuje i sprawa w sądzie.
Ziomek tydzień temu szedł pijany ( skoro pamieta to nakurwiony mocno nie był ) ulicą od lewej do prawej strony chodnika i zatoczył się na zaparkowane równoległe auto, oderwał lusterko którego obudowa uszkodziła się upadając na ziemię. Wysiadł kierowca ( akurat siedział w aucie ) i jazda, kumpel mało agresywny jest, więc dał mu dowód żeby sobie spisał jego dane bo zwróci mu za szkodę jak wytrzeżwieje ( chciał załatwic to polubownie ) a ten chuj zaczął go szarpać i pluć się, kumpel się wkurwił i bomba, driver usiadł na chodniku, kumpel sobie poszedł i wsiadł do tramwaju. Kilka przystanków dalej tajniactwo wyciagnęło go z trambambaja. Efekt: 2 zarzuty - zniszczenie mienia i pobicie. Pech straszny :-(
  • 1 / / 0
ach, kurwa, czego to się nie robiło po pijaku, większość znajomi musieli opowiedzieć...
widziałem krasnala, który ze mną siedział, choć wiedziałem, że go tam nie ma, bałem się go niezmiernie :nuts:
kładłem się na środku jezdni, bawiłem w tchórza z tirem, wychylałem z 3 piętra z okna, w ogóle chęć samozniszczenia się często odzywa po %
zgon na studniówce, bo dlaczego nie, wychowawca sobie ze mną zdjęcie wtedy zrobił
raz się naprułem niezmiernie, przylazłem do domu i wyżalałem, że nie zdałem prawka i że to matki wina, kurwa chyba wtedy płakałem przy niej ~.~
przypałów typu łażenie najebanym w środku dnia czy wkurzania przyjaciół nawet nie ma co wymieniać, standard

już się wyżaliłem, dziękuję :heart:
  • 45 / / 0
Moja ekipa, 6 ludzi najebanych jak świnie chudzielców, dało się do bojki na ok 10 umięśnionych chłopów. Dostaliśmy wpierdol konkretny ale za to, przybyły nam dwa telefony %-D
1-0 DLA SZATANA!
A Ty co z Policji ?;o
ODPOWIEDZ
Posty: 558 • Strona 9 z 56
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.